Recenzja Oppo Watch Free — rozsądny, niedrogi smartwatch

Opasek sportowych, czy niedrogich smartwatchy ciągle przybywa. Firma Oppo nie mogła odpuścić tego rejonu rynku, więc wypuściła niniejszy zegarek. Recenzja Oppo Watch Free pokaże wszystkie wady i zalety tego smartwatcha, który z jednej strony przypadł mi do gustu, ale z drugiej ma trochę swoich problemów. 

Zestaw i cena

Oppo Watch Free przychodzi do nas w standardowym dla smartwatchy podłużnym kartonie. W środku nie znajdziemy oczywiście nic poza zegarkiem i niewielką ładowarką z krótkim przewodem. Z jednej jej strony jest USB-A, które dalej jest najpopularniejszą opcją. 

Oppo Watch Free kosztuje obecnie 399 PLN.

Specyfikacja

• Ekran AMOLED o przekątnej 1,64 cala i rozdzielczości 280 x 456 pikseli, szkło zaoblone 2,5D
• 46 x 29,7 x 11,4 milimetra
• 32 gramy wagi
• Długość paska 130-205 mm
• Bateria 230 mAh
• Bluetooth 5.0
• Aplikacja HeyTap Health

Jakość wykonania i budowa

Recenzowany smartwatch Oppo Watch Free wygląda bardzo dobrze, czego nie do końca się spodziewałem po zdjęciach producenta. Podłużna koperta wygląda bardzo dobrze, a delikatnie wygięty ekran sprawia wrażenie, że zegarek wręcz przylega do nadgarstka. Reszta obudowy jest plastikowa i jest oczywiście wodoszczelna, więc prysznic, czy basen nie są dla Oppo Watch Free czymś strasznym. 

Pasek jednak to już bardzo oddzielna kwestia, bo ciężko mi znaleźć więcej niż jedną zaletę. Producent chwali się, że pasek w Oppo Watch Free został wykonany z oddychającego tworzywa. Co to oznacza? Nie wiem. W każdym razie straszliwie poci się pod nim ręka, co spowodowało u mnie dość mocne podrażnienia na wewnętrznej części nadgarstka po zaledwie tygodniu użytkowania. Kolejną kwestią jest udawana faktura skóry, która wygląda tanio i bardzo sztucznie. 

Ostatnim minusowym aspektem jest długość tego paska. Sam nie posiadam zbyt dużego nadgarstka, większość zegarków zamykałem raczej na początku niż końcu paska, a tutaj zostają mi zapas zaledwie 2-3 dziurki, zależnie od tego jak ma on mocno przylegać do ręki. Jedyną zaletą jest sposób chowania końcówki paska, bo nie ma tutaj typowej szlufki. Część z dziurkami wsuwamy pod drugą część paska i pozostaje ona niewidoczna. Łatwe i przyjemne. 

Tragiczne wibracje

Wibracje, jakie oferuje Oppo Watch Free są moim zdaniem absolutnie beznadziejne. Ich jedyną zaletą jest fakt, że są dość mocne i łatwo mnie dzięki temu budzą. Uczucie, jakie jednak pozostawiają w codziennym użyciu, przy jakichkolwiek powiadomieniach, jest tragiczne. Puste, plastikowe i nienaturalne. Do tego bardzo głośne, przez co i tak tryb cichy nie jest do końca trybem cichym. 

Ekran jest świetny

Recenzowany Oppo Watch Free posiada ekran o przekątnej 1,64 cala wykonany w technologii AMOLED. Zawsze jestem zaskoczony, gdy automatyczna jasność w zegarkach działa znacznie lepiej niż w telefonach. Nie inaczej jest tym razem, bo Oppo Watch Free sprawia wrażenie, jakby zawsze miał tę samą jasność względem otoczenia, a co za tym idzie, zawsze jest czytelny i nigdy nie razi mnie w oczy. Kolory na nim są bardzo żywe, może delikatnie przesycone, ale w przypadku zegarka wcale mi to nie przeszkadza. Sterowanie ruchem też jest bardzo dobrze wychwytywane i zegarek nie ma najmniejszych problemów ze sterowaniem.

Obsługa i system

System operacyjny zainstalowany na Oppo Watch Free jest bardzo prosty, chociaż nie do końca przejrzysty. Podstawą obsługi jest przesuwanie palcem w cztery strony świata. Przesunięcie w dół to powiadomienia, w górę to podstawowe opcje, w lewo ćwiczenia i dokładniejsze opcje, stoper, pogoda i tym podobne. Przesuwając w prawo, mamy informację o aktywności, śnie, rytmie serca i natlenieniu krwi. Powrót z tych opcji to przesunięcie w przeciwnym kierunku. Jeśli jednak klikniemy jakąś opcję, to żeby wrócić, trzeba przesunąć palcem w prawo. Nie udało mi się do tego przyzwyczaić i często popełniałem błędy. Sprawę rozwiązałby przycisk fizyczny, który od razu kierowałby na główną tarczę.

Gesty działają przeciętnie

Podstawą smartwatcha takiego jak Oppo Watch Free powinno być mimo wszystko podświetlanie się, gdy podnosimy zegarek do góry. A w tej sytuacji działa to mocno losowo. Czasem wystarczy obrócić nadgarstek, siedząc przy biurku, a czasem pięć machnięć z wyprostowanej do zgiętej ręki nie uruchomi ekranu. Może to być bardzo uciążliwe dla biegaczy, czy po prostu osób, które często mają zajęte ręce. W końcu jedyną alternatywą jest tapnięcie w ekran, co niejednokrotnie musiałem czynić nosem. No nie tak powinno używać się smartwatcha w 2022 roku. 

Liczenie kroków i kalorii

Oppo Watch Free bardzo dokładnie liczy nasze kroki, ale przy spalonych kaloriach lubi nas trochę popieścić, zawyżając wyniki. Nie ma w tym nic złego dla zwykłego użytkownika, ale Ci nieco bardziej zaawansowani chcieliby dostosowywać swoją dietę do spalonych kalorii danego dnia, co może być utrudnione przez ten zegarek. Pomiary tętna są przyzwoite, w większości sytuacji raczej dokładne i nie spotkałem się z nagłymi wystrzałami wyników, co mnie spotykało przy Xiaomi Amazfit Bip. 

Informacje o śnie

W tym miejscu Oppo Watch Free również sprawdza się całkiem nieźle. Nie jest to poziom Huaweia Watch GT Runnera, który idealnie wiedział, kiedy się obudziłem, a kiedy zasnąłem, ale i tak jest dobrze. Wszelkie Mi Bandy, czy wspomniany Amazfit Bip rozpoznawały, że śpię, nawet gdy już dawno opuściłem łóżko i zajmowałem się czymś innym. Oppo Watch Free robił to znacznie dokładniej, chociaż potrafi rozpoznać spokojne siedzenie przy biurku, czy na kanapie jako drzemkę. Zdarza się to jednak tylko, gdy faktycznie powinienem już pójść na drzemkę, a nie wtedy, gdy po prostu jestem pełen energii i na coś czekam. 

Oppo Watch Free dobrze wykrywa obecną czynność

Zegarek, który jest przedmiotem recenzji, bardzo dobrze wykrywa nasze obecne działania. Bezproblemowo rozpoznaje bieg, marszobieg i jazdę na rowerze (no w moim przypadku uznał hulajnogę za rower, ale jestem w stanie mu to wybaczyć). Co prawda, informacji o rozpoznaniu nie daje nam od razu. Zazwyczaj po pięciu, góra dziesięciu minutach pyta się nas, czy wykonujemy marszobieg. Za to dane zbiera już od początku naszych ćwiczeń, więc nie jestem w stanie się tutaj jakkolwiek przyczepić. 

Aplikacja jest przeciętna

Do obsługi inteligentnego zegarka Oppo Watch Free została stworzona aplikacja HeyTap Health produkcji realme. Zasadniczo nie znajdziemy w niej znacznie więcej niż w samym zegarku, poza porównaniami z zakresu tygodnia, miesiąca, czy całego roku. Możemy z jej poziomu zmieniać też tarcze zegarka, których na zegarku możemy mieć maksymalnie siedem. Wybór nie jest olbrzymi, ale raczej każdy znajdzie ktoś dla siebie. Co ciekawe, w zegarku jest opcja sprawdzenia pogody, ale nie współpracuje ona ze wszystkimi aplikacjami. Z jakimi działa? Nie wiem, trzeba szukać i się wstrzelić, bo zegarek o tym nie informuje. 

Ale powiadomienia działają świetnie

Rzeczą, która często mnie irytowała w innych inteligentnych rzeczach na rękę, to były powiadomienia, które przychodziły losowo. Przez okres recenzowania Oppo Watch Free nie spotkałem się z problemami w tym zakresie. Ani razu też nie dostałem powiadomienia przy podświetlonym ekranie smartfona, co zdarzało się nagminnie nawet przy znacznie droższych opcjach. 

Bateria zawiodła

Producent informuje nas, że recenzowany smartwatch Oppo Watch Free wytrzyma na baterii dwa tygodnie. W moim przypadku wytrzymała sześć dni. Tak, mam włączone monitorowanie snu, fazy REM, sprawdzanie SpO2 i tętna, ale to dalej jedynie sześć dni. Huawei Watch GT Runner sugerował 14 dni i przy podobnym użytkowaniu starczało to na 10-11 dni, co jest znacznie lepszym wynikiem. Niecały tydzień to moim zdaniem kiepski wynik jak na urządzenie tego typu. 

Recenzja Oppo Watch Free — podsumowanie

Oppo Watch Free posiada wiele zalet, ale też wiele wad. Na pewno nie jest to smartwatch idealny, ale sprawdza się całkiem przyzwoicie w codziennym użytkowaniu, o ile pomyślimy nad zmianą paska i nie będą nam przeszkadzały specyficzne wibracje. Dobrze radzi on sobie z codziennymi funkcjami jak powiadomienia, czy zliczanie kroków, a do tego ma świetny ekran. Jeśli nie będziemy oczekiwać zbyt wiele, to na pewno się nie zawiedziemy.