Jesteś już zmęczony plątającym się na biurku kablem i zastanawiasz się, jaka mysz bezprzewodowa do gier lub pracy spełni twoje wymagania? Najwyższy czas iść z duchem czasu i przesiąść się na coś dającego większy komfort — łączność bezprzewodowa jest dziś równie szybka, co tradycyjne połączenie przewodowe.
Spis treści
Jak działa mysz bezprzewodowa w porównaniu do myszy przewodowej? Czy jest się czego obawiać?
Część osób zapewne nadal kojarzy mysz do gier jedynie z połączeniem przewodowym. Jeszcze dobrych kilka lat temu taki pogląd był bardzo sensowny. Łączność bezprzewodowa wiązała się ze znacznymi opóźnieniami. To praktycznie dyskwalifikowało ten rodzaj połączenia nie tylko w e-sporcie i półprofesjonalnej grze, ale również w oczach zapalonych entuzjastów.
Czas nie stoi jednak w miejscu i postęp technologiczny wyeliminował największy mankament przejścia na rozwiązanie pozbawione kabla. Połączenie radiowe i stosowane przez producentów techniki minimalizujące czas reakcji redukują opóźnienia, które w najlepszych modelach potrafią już zejść poniżej poziomu myszek przewodowych.
Prym wiodą na tym polu m.in. urządzenia marki Logitech czy Razer, a więc autorskie technologie Lightspeed i Hyperspeed. Na szczęście obydwie trafiają nie tylko do modeli dedykowanych graczom, ale również do urządzeń bardziej uniwersalnych o stonowanym wyglądzie, z których z powodzeniem można korzystać w biurze i środowisku pracy.
Odpowiadając więc na pytanie zawarte w nagłówku, nie mamy się czego obawiać. Pamiętajmy jedynie, że jeśli zależy nam na dobrej jakości połączeniu bezprzewodowym, omijajmy szerokim łukiem protokół Bluetooth. Z racji swoich ograniczeń technologicznych nadaje się jedynie do najprostszych, typowo biurowych gryzoni.
Jak podłączyć mysz bezprzewodową do laptopa i komputera? Dlaczego nie działa i jak ją skonfigurować?
Praktycznie każdy dostępny na rynku sprzęt został wykonany w standardzie plug & play (po podłączeniu urządzenie jest gotowe do użycia). Jeśli jednak nie mieliśmy wcześniej do czynienia z myszkami bezprzewodowymi, możemy zapomnieć o kilku detalach.
Najtańsze konstrukcje mogą wymagać do działania baterii AA, które w zależności od wybranego modelu, niekoniecznie znajdą się w zestawie (warto sprawdzić przed zakupem czy są dołączane bądź takowe posiadamy w domu). Większość myszek posiada też przełącznik on / off z tyłu urządzenia i odbiornik USB — ten ostatni musimy podpiąć pod port znajdujący się w komputerze lub laptopie, na którym będziemy pracowali.
Nieco inaczej sprawy się mają w przypadku myszki pracującej w oparciu o standard Bluetooth. Takie urządzenie należy wcześniej sparować, korzystając z dołączanej do myszki instrukcji (producenci stosują w tej kwestii różne procedury). Wyszukiwanie nowych urządzeń w systemie Windows włączymy po naciśnięciu przycisku Dodaj urządzenie, po przejściu do zakładki Bluetooth i urządzenia w panelu Ustawienia:
Po podłączeniu sprzętu warto również sprawdzić czy producent udostępnia na swojej stronie dedykowane oprogramowanie. Dzięki niemu będziemy mogli wykorzystać pełnię możliwości myszki – m.in. ustawić czułość i poziomy DPI, częstotliwość raportowania (im wyższa tym lepiej), skonfigurować podświetlenie RGB czy funkcje klawiszy oraz makr.
Jaka mysz do 50 zł? Microsoft 1850 Wireless Mobile Mouse – tania mysz bezprzewodowa do biura
Jeśli nasz budżet jest mocno ograniczony i nie chcemy wydawać większych sum na peryferia, nie musimy się ograniczać do urządzeń na kablu. Dobrą propozycją w najniższej półce cenowej jest Microsoft 1850 Wireless Mobile Mouse, która dedykowana jest przede wszystkim pracy w biurze.
Gigant z Redmond postawił na prostotę, klasyczne wzornictwo i sporo wariantów kolorystycznych. Niestety z oczywistych względów nie znajdziemy tu żadnych dodatkowych przycisków, podświetlenia czy zaawansowanych funkcji (poza możliwością chowania nanoodbiornika w myszy podczas podróży). Możemy za to liczyć na symetryczną konstrukcję, która dobrze leży zarówno w lewej, jak i w prawej dłoni oraz niezłą, jak na cenę, jakość wykonania.
Zastosowane tworzywo sztuczne jest neutralne w dotyku, a spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Podobne odczucia towarzyszą nam przy przewijaniu scrollem – nie czujemy tutaj oporu znanego z chińskich odpowiedników szemranej jakości. Nastawiajmy się raczej na gładkie, przyjemne doświadczenie.
Sam sensor również ciężko krytykować. Nie jest to mysz dla graczy, ale nie można jej odmówić poprawnego odwzorowania ruchu i radzenia sobie na różnych powierzchniach (na podkładce i na biurku). Całość dopełnia stosunkowo długa praca na baterii. Producent podaje, że dołączony w zestawie paluszek AA wystarczy na okres około 6 miesięcy.
Jaka mysz bezprzewodowa do 100 zł? Trust Verto – tania mysz pionowa do pracy
Mysz pionowa ma tyle samo zwolenników, co przeciwników (choć zapewne większość osób nigdy nie miała styczności z tego typu urządzeniem). Wbrew powierzchownym odczuciom i pierwszym wrażeniom (jakież to jest dziwne!), ergonomiczna konstrukcja zapewnia naprawdę niezłą wygodę pracy, którą ciężko z czymkolwiek porównać.
Wertykalny kształt będzie idealny dla osób, które preferują naturalne ułożenie dłoni lub mają problemy z nadgarstkiem. W tym drugim przypadku długa praca nie będzie stanowiła żadnego problemu, gdyż w takiej pozycji szansa na wystąpienie skurczu jest znikoma.
No dobrze, ale pomijając aspekty zdrowotne i wygląd, jak sprawuje się właściwa myszka? Sercem jest tutaj sensor o czułości 1600 DPI, który oferuje całkiem niezłą precyzję działania. Nie zawodzą także dobrej jakości ślizgacze, a sama myszka pokryta jest przyjemnym w dotyku materiałem.
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to jedynie do faktu, że sposób użytkowania wymusza określoną pozycję dłoni i brakuje tutaj odrobinę elastyczności chwytu. Z drugiej strony jest spora szansa, że odkrycie konstrukcji wertykalnych będzie swego rodzaju objawieniem i użytkownik nigdy nie wróci już do tradycyjnej formy i kształtu – znam taki przypadek we własnym otoczeniu.
Jaka mysz bezprzewodowa do 200 zł? Logitech G305 LightSpeed – uniwersalna mysz do gier i pracy
Logitech G305 to przedstawiciel rodziny uniwersalnych urządzeń producenta, które nie mają właściwie wyraźnie zaznaczonego designu. Pomimo nawiązań do gamingu w materiałach reklamowych, brak tutaj jakichś odniesień w samym wzornictwie. Sam wygląd oceniłbym jako bardzo konserwatywny i stonowany, co może się spodobać sporej rzeszy użytkowników.
Zobacz też: Skrót klawiszowy, po którym zapomnisz o zwykłym Ctrl+C, Ctrl +V. Jest szalenie przydatny
Dopiero specyfikacja techniczna rozwiewa wszelkie wątpliwości – ta mysz sprawdzi się niezależnie od scenariusza wykorzystania. Cechą wyróżniającą jest czujnik optyczny HERO, o którym można rozpisywać się tylko w samych superlatywach. Czułość na poziomie od 200 do 12000 DPI i świetna wierność odwzorowania ruchu sensora sprawiają, że korzystanie z G305 jest przyjemnością.
Na uwagę zasługuje również długa żywotność baterii, pozwalająca na 250 godzin pracy w trybie wydajności i aż 9 miesięcy przy włączonym trybie oszczędzania energii. Przy wykorzystaniu w pracy biurowej, warto przełączyć się na ten drugi tryb.
Do tego dołóżmy 6 programowalnych przycisków, znikome opóźnienia dzięki zastosowaniu technologii Lightspeed i dobrą jakość wykonania, by mieć pełen obraz całości. Przyciski główne mają wytrzymać minimum 10 milionów kliknięć, zaś funkcjonalność bocznych skonfigurujemy w oprogramowaniu Logitech G Hub.
Jaka mysz do 400 zł? Razer Viper Ultimate – najlepsza i najlżejsza bezprzewodowa myszka gamingowa
Wchodzimy w próg cenowy zarezerwowany dla najlepszych myszek, stworzonych dla wymagających graczy. Dość powiedzieć, że sensor optyczny Razer Focus+ (skuteczność na poziomie 99,6%, DPI do 20000), zbiera najlepsze recenzje w całej branży, a zamknięty został w niezwykle zgrabnej, lekkiej konstrukcji ważącej zaledwie 74 g – tego kompletnie nie czuć w dłoni!
Ta mała i lekka żmija jest naprawdę szybka i kąśliwa. Dzięki technologii Hyperspeed nie odczujemy żadnych różnic w opóźnieniach względem uwiązanych na kablu większych braci, w czym swoją zasługę mają również zastosowane tu topowe przełączniki Razer Optical.
Do rejestrowania każdego kliknięcia wykorzystywana jest wiązka światła podczerwonego, co nie tylko znacząco skraca czas aktywacji, ale także eliminuje ewentualne problemy z dwuklikiem (problem ten często powstaje podczas eksploatacji tradycyjnych przełączników mechanicznych). Żywotność przycisków określono na zawrotne 70 milionów kliknięć, a zastosowane materiały krzyczą wręcz, że mamy do czynienia z produktem najwyższej próby.
Fantastyczną specyfikację techniczną i jakość wykonania uzupełnia w pełni konfigurowalne podświetlenie logo na grzbiecie i funkcjonalna stacja dokująca, dzięki której po grze łatwo i szybko naładujemy wbudowaną baterię 500 mAh (czas pracy jest bardzo przyzwoity i wynosi około 70 godzin zabawy). Nawiasem mówiąc, obramowanie stacji dokującej również jest podświetlone (!), a kolory możemy zdefiniować w rozbudowanym oprogramowaniu Razer Synapse.
Jaka mysz do 500 zł? Logitech MX Master 3S – najlepsza cicha bezprzewodowa mysz do pracy
Na samym końcu wypada wspomnieć o prawdziwym królu produktywności. Logitech MX Master 3S to zdecydowanie najlepsza bezprzewodowa mysz do pracy, jaką kiedykolwiek miałem w dłoni. Za co odpowiada litera S przy trójce? Choć wyobraźnia podpowiada, że odnosi się do słowa silence (cisza), to równie dobrze można napisać, że jest jak synonim klasy premium w świecie motoryzacji – bo właściwie wszystko jest tu w wersji deluxe.
Zobacz też: Przycisk Alt na klawiaturze ma ukrytą funkcję. Oto jak z niej skorzystać
Ten usprawniony model sprawdzonej i popularnej konstrukcji Master 3, otrzymał nowy sensor 8000 DPI i przełączniki Quiet Clicks, które – jak sama nazwa wskazuje – klikają naprawdę cicho. Producent zarzeka się, że hałas został zredukowany aż o 90% i faktycznie, progres jest słyszalny nawet uchem największego laika. Samą pracę przycisków głównych muszę ocenić jako wzorową – rejestrowane kliki mają teraz gładkie, przyjemne odbicie, do czego przyzwyczajamy się w oka mgnieniu.
Ok, powyższe zmiany na plus, ale, jak wyglądają kwestie związane z produktywnością? Tutaj prym wiedzie nowe elektromagnetyczne kółko przewijania z technologią MagSpeed. Kto raz z niego skorzysta, ten nie wróci do zwykłego, przeciętnego scrolla. To nie tylko precyzja i niesamowita dokładność w działaniu z możliwością zatrzymania przewijania na wybranym pikselu, to również szybkość pozwalająca na płynne nawigowanie wśród ogromnej ilości wierszy.
Otrzymujemy oczywiście także dodatkowe metalowe pokrętło na boku, które możemy wykorzystać do różnych funkcji, m.in. do skakania po osi czasu w edytorze wideo, zmiany kart w przeglądarce czy kontrolowania poziomu głośności. Siłą serii Master jest również możliwość sparowania myszy z trzema komputerami (w tym sprzętem firmy Apple) i swobodne przełączanie się pomiędzy nimi jednym, dedykowanym przyciskiem. Czy można chcieć czegoś więcej?
