Logo Netflix na smartfonie leżącym na podświetlanej klawiaturze
LINKI AFILIACYJNE

Netflix wycofuje tani plan bez reklam. Oglądaj z reklamami lub płać więcej

2 minuty czytania
Komentarze

W teorii tanie plany z reklamami miały być motorem napędowym serwisu Netflix w jego nowym wydaniu. W końcu na takie pakiety decydowali się głównie fani streamingu, którzy chcieli zaoszczędzić nieco grosza. Ostatecznie okazuje się, że część widzów nie będzie miała wyboru, ponieważ platforma odchudza swoją ofertę.

Netflix wycofuje się z tanich planów bez reklam

Ikony aplikacji Netflix, Max, Paramount+ i Peacock na ekranie smartfona.
Fot. Tada Images / Shutterstock

Bardzo ciekawe wieści dochodzą do nas z Wielkiej Brytanii. Część subskrybentów Netfliksa, która funkcjonuje na najtańszym pakiecie serwisu bez reklam, nie może odnowić swojego abonamentu. Platforma VOD wyświetla bowiem informację, że aby dalej korzystać z jej zasobów, należy wybrać nowy plan – najtańszy z reklamami lub droższe opcje bez reklam.

Okazuje się, że jest to celowe działanie Netfliksa, który rezygnuje ze swojego najpopularniejszego planu, aby przekierować abonamentów do nowej oferty. Przypomnijmy, że wersja platformy z reklamami funkcjonuje w kilku krajach, jednak aktualnie nie znajdziemy jej w Polsce.

Netflix z reklamami to towar, który do tej pory sprzedawał się najlepiej w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Miesięczny pakiet kosztuje tam kolejno 4,99 funta oraz 6,99 dolara (około 25-28 złotych).

Co dalej z ofertą serwisu?

Ręka trzymająca smartfon z wyświetlonym czerwonym logo Netflix na czarnym tle.
Fot. AstralAngel / Depositphotos

Oczywiście najnowszy ruch Netfliksa wywołuje sporo kontrowersji. Część osób widzi w tym przymuszanie widzów do wydania znacznie większej kwoty na wykupienie abonamentu premium (22,99 dolara), średniego (15,49 dolara) lub wspomnianego wcześniej planu z reklamami (6,99 dolara).

Aktualnie nie wiemy, kiedy nowa oferta Netfliksa pojawi się w Polsce, jednak zapewne jest to kwestia czasu. W końcu ta platforma streamingowa od kilku lat konsekwentnie rozszerza swój plan wdrażania reklam na kolejnych rynkach.

Źródło: The Verge. Zdjęcie otwierające: rmbcarvalohobs / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw