Nie da się ukryć, że serial Wiedźmin od Netflixa znacząco spolaryzował społeczność fanów serii gier od CD Projekt RED oraz cyklu książek autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Jednakże czy tego chcemy, czy nie lada moment serwis jednego z największych serwisów streamingowych na świecie wzmocni się o trzeci sezon popularnego serialu.
Wiedźmin zjeździł pół świata, aby dać nam trzeci sezon
Ostatnie tygodnie, a nawet miesiące mijały nam pod znakiem kolejnych doniesień z planu trzeciego sezonu Wiedźmina. Liczni branżowi dziennikarze informowali nas między innymi o rotacjach w obsadzie serialu czy też kłopotach związanych z obostrzeniami pandemicznymi, które w pewnym momencie prac znacząco pokrzyżowały plany ekipy Netflixa. Niemniej pomimo wszelkich przeciwności losu ostatecznie wszystko wskazuje na to, że nowa odsłona przygód Geralta już wkrótce trafi do biblioteki popularnego serwisu streamingowego.
Co ciekawe zdjęcia do trzeciego sezonu Wiedźmina trwały ponad pięć miesięcy. Pierwszy klaps na planie miał paść dokładnie 31 marca tego roku w okolicach skutego lodem jeziora Lacs de Fusine w północnych Włoszech. To właśnie tam kilkanaście scen nagrała trójka głównych protagonistów serii, w którą wcielają się odpowiednio Henry Cavill, Freya Allan oraz Anya Chalotra.
Następnie cała ekipa przeniosła się do Słowenii, aby pracować w okolicach zamku Predjama, który stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych w tej części kraju. Trzecim przystankiem włosko-bałkańskiego tournée Wiedźmina była jedna z nadmorskich miejscowości w Chorwacji. Po tak obszernych wycieczkach ekipa Netflixa powróciła do Longcross Studios w Wielkiej Brytanii. W taki sposób zakończyła się pierwsza część prac nad trzecim sezonem serialu.
Druga tura rozpoczęła się od wizyty w Walii, gdzie nakręcono „jedną z najważniejszych scen” nowego sezonu. Mowa tu o spotkaniu Geralta i Vilgefortza z Riencem. Po sfinalizowaniu tego etapu prac ekipa przeniosła się na południe Maroka w okolice Sahary. Całość została zwieńczona odtworzeniem „Przewrót na Thanedd”. Co ciekawe kręcenie tej sekwencji zajęło aż miesiąc!
Po licznych wojażach przyszedł czas na nagrodę
Jak sami widzicie, ekipa filmowa wraz z obsadą zjeździła naprawdę wiele lokacji, aby trzeci sezon Wiedźmina przebił dwie poprzednie odsłony serii. Pięciomiesięczny wysiłek Netflixa w bardzo miły sposób podsumował Henry Cavill, czyli serialowy Geralt. 39-latek wręczył swoim współpracownikom specjalny list, w którym podziękował im za wysiłek włożony w kręcenie nowego sezonu Wiedźmina.
Co to był za sezon! Chciałbym tylko podziękować wam wszystkim za determinację i poświęcenie w czasie kręcenia tych trudnych scen. Mam nadzieję, że wszyscy udacie się teraz na zasłużony odpoczynek.
Z poważaniem i szacunkiem,
Henry Cavill
Trzeci sezon Wiedźmina — kiedy premiera?
W związku z przytoczonymi wyżej informacjami fani serialu lawinowo zaczęli zadawać pytania, kiedy można spodziewać się premiery nowego sezonu? Nikogo nie powinien zdziwić fakt, iż w przypadku tak potężnej produkcji fantasy bardzo długi czas zajmie sam proces postprodukcji. Nakręcenie scen w prawdziwych lokacjach jest więc dopiero połową sukcesu. Teraz wykazać muszą się spece od CGI oraz montażyści.
Zgodnie z wieloma wyliczeniami, których dokonano na podstawie poprzednich odsłon serii, proces postprodukcji w przypadku serialu Wiedźmin zajmuje od 6 do 8 miesięcy. Oznacza to, że premiery nowego sezonu przygód Geralta powinniśmy spodziewać się w okolicach kwietnia bądź maja. Oczywiście ważną kwestią jest także sam plan wydawniczy Netflixa. W końcu dystrybutor nie jest zmuszony do udostępnienia nowego sezonu serialu, gdy tylko będzie on gotowy.
Zarówno pierwsza odsłona serii jak i druga zadebiutowały w grudniu (2019 i 2021 roku). Taki zabieg sprawia, że przesunięcie premiery trzeciego sezonu na ostatni miesiąc przyszłego roku wcale nie wydaje się być pozbawione sensu. Niemniej czy Netflix będzie gotowy trzymać pod kloszem zmontowany i gotowy do udostępnienia serial przez ponad pół roku? W tym miejscu można mieć pewne wątpliwości.
Na sam koniec warto także wspomnieć o spin-offie Wiedźmina, czyli Rodowodzie krwi. Prequel oryginalnej serii od dłuższego czasu znajduje się w fazie postprodukcji i powinien zadebiutować w tegorocznym okresie świątecznym. Przypomnijmy, że w serialu zobaczymy historię powstania pierwszego Wiedźmina. Naturalnie nowa seria zasili bibliotekę Netflixa. Na małym ekranie zobaczmy takich aktorów oraz aktorki jak Michelle Yeoh, Sophia Brown, Laurence O’Fuarain, Lenny Henry czy Jacob Collins-Levy.
Źródło: Redanian Intelligence