LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Logitech Zone Vibe 100. Bezprzewodowe słuchawki, w których home office od razu lepiej brzmi

10 minut czytania
Komentarze

Logitech Zone Vibe 100 są słuchawkami przeznaczonymi do zastosowań biurowych i domowych — nie dla audiofilów, którzy raczej nie spojrzą w stronę tej półki cenowej, nie dla graczy, którzy oczekują więcej wodotrysków, ale dla osób, które oczekują przyzwoitego brzmienia w różnych zastosowaniach, wysokiej jakości wykonania i fajnego wyglądu. Ale w jednej kwestii producent nieco przesadził…

recenzja logitech zone vibe 100 test
Android.com.pl/Jolanta Szczepaniak

Logitech to firma, która cieszy się reputacją jako producent popularnych akcesoriów peryferyjnych, które są wykorzystywane w domach i firmach na całym świecie. Ale to nie całe portfolio produktów szwajcarskiej firmy. Oprócz myszy i klawiatur całkiem nieźle sprawdzają się zestawy słuchawkowe, zaprojektowane do pracy i do rozrywki. Jednym z przykładów tego asortymentu jest recenzowany zestaw Logitech Zone Vibe 100.

Zalety

  • lekka konstrukcja
  • funkcja Multipoint Bluetooth — możliwość połączenia z dwoma urządzeniami jednocześnie
  • przemyślana konstrukcja i wygodne sterowanie
  • komfort noszenia podczas wielogodzinnej pracy
  • aspekt ekologiczny
  • kilkunastogodzinne czasy działania na pojedynczym naładowaniu
  • jakość dźwięku
  • wygodna aplikacja na smartfon i laptopa
  • łatwy sposób na wyciszenie mikrofonu
  • różne wersje kolorystyczne do wyboru

Wady

  • brak aktywnej redukcji szumów
  • konstrukcja nie jest składana, co utrudnia transport
  • czasami zmiana sparowanego urządzenia odbywa się dość nieoczekiwanie
  • brak odbiornika BT na USB, jak w zestawie Vibe 125
  • brak mini-jacka 2,5 mm
  • cena mogłaby być niższa

Recenzja Logitech Zone Vibe 100 – podsumowanie

Zone Vibe 100 to słuchawki, które Logitech przeznacza przede wszystkim do zastosowań domowych i biurowych. Zestaw ma dość zachowawczy design, ale lekka konstrukcja i miękkie nauszniki sprawiają, że można z niego korzystać godzinami. Daje dobrej jakości dźwięk i zapewnia bezproblemową komunikację głosową. A to wszystko ze wsparciem przyjaznej aplikacji. Gdyby jeszcze cena była niższa, to byłby hit.

8,2/10
Ocena

Logitech Zone Vibe 100

  • Budowa i jakość wykonania 9
  • Funkcje 8
  • Brzmienie 9
  • Aplikacja 8
  • Bateria 9
  • Cena 6

Specyfikacja i cena

Tak prezentuje się specyfikacja słuchawek Zone Vibe 100:

Typnauszne, bezprzewodowe
ŁącznośćBluetooth 5.2, zasięg do 30 metrów (Multipoint Bluetooth)
Głośnikirozmiar membrany 40 mm, czułość 118,0±3 dB przy 1 mW przy 1 kHz
Mikrofondwa wielokierunkowe mikrofony MEMS z kierunkowym formowaniem wiązki i DSP
BateriaWbudowany akumulator Li-Ion, ładowanie przy pomocy kabla USB-C o długości 1,5 m
Żywotność akumulatorado 18 godzin (tryb rozmów), do 20 godzin (czas słuchania)
Pasmo przenoszenia mikrofonu100 ~ 8 kHz
Inne:mikrofon z funkcją niwelowania szumów z otoczenia, elementy sterujące przy uchu
Wymiary całego zestawu183 x 169,7 x 73 mm
Wymiary nausznika98,6 x 75,4 x 19,3 mm
Waga zestawu185 g
recenzja logitech zone vibe 100 test

Producent wycenił słuchawki na 549 złotych — możecie je kupić w kolorze białawym, grafitowym lub różowym na stronie Logitech albo w najpopularniejszych sklepach z elektroniką:

Cena przekraczająca 400 złotych za słuchawki może wydawać się dość wygórowana. W zasadzie to nie dziwi — Logitech oferuje solidne i niezawodne produkty, ale zazwyczaj dość wysoko je wycenia. I słuchawki Zone Vibe 100 nie są tu wyjątkiem.

Opakowanie i akcesoria

Słuchawki dotarły w dość dużym pudełku. Znalazło się w nim raczej niewiele: oprócz samego zestawu jest tu przewód do ładowania USB-C. etui podróżne oraz dokumentacja. Etui to zwyczajny materiałowy worek, który przed niczym nie uchroni słuchawek — więc w zasadzie równie dobrze mogłoby go nie być.

Ale producent za to fajnie zaprojektował wewnętrzną tekturową wkładkę, na której umieszczone są słuchawki — z powodzeniem może służyć jako stojak.

Budowa słuchawek

Producent podkreśla też, że słuchawki wykonane zostały w 25% z plastiku postkonsumenckiego, czyli materiału z recyklingu. Papierowe opakowanie pochodzi z kolei z lasów z certyfikatem FSC i innych kontrolowanych źródeł. Co więcej, słuchawki Zone Vibe 100 mają certyfikat neutralności emisyjnej. To oznacza, że ślad węglowy produktu i opakowania został zredukowany do zera.

Za podkreślenie zasługuje jakoś wykonania (mimo zastosowania sztucznego tworzywa) i spasowania elementów, a także przemyślany układ klawiszy do sterowania, do którego można naprawdę szybko się przyzwyczaić. Muszę też przyznać, że nawet wiele godzin ze słuchawkami na uszach nie powodowało dyskomfortu — nauszniki są wykonane z pianki zapamiętującej kształt i miękkiego materiału, a pałąk nie powoduje nacisku na głowę. Zone Vibe 100 są komfortowe nawet dla osób noszących kolczyki lub okulary.

Na obu słuchawkach znajdują się elementy sterujące — do odtwarzania i wstrzymywania muzyki, rozpoczynania i kończenia połączeń, regulowania głośności i parowania akcesorium. Na prawej słuchawce jest jedynie przycisk play/pause, na lewej z kolei mikrofon z przyciskiem wyciszania, złącze ładowania, włącznik połączony z suwakiem parowania, przycisk do odbierania i rozłączania połączeń oraz do regulacji głośności.

Logitech Zone Vibe 100 w praktyce

Parowanie

Pierwszym krokiem, jaki należy wykonać przed rozpoczęciem korzystania z zestawu Zone Vibe 100 jest sparowanie ich z telefonem lub laptopem. Aby słuchawki były w trybie parowania, należy włączyć je przyciskiem na lewym nauszniku (przesuwając go do środkowej pozycji), a następnie przesunąć i przytrzymać jeszcze dalej, aż dioda zacznie migać na biało.

recenzja logitech zone vibe 100 test
Android.com.pl/Jolanta Szczepaniak

Warto dodać, że zestaw może połączyć się z dwoma różnymi urządzeniami lub hostami jednocześnie dzięki bezpośredniemu połączeniu Bluetooth ze smartfonem lub innym urządzeniem Bluetooth. W trybie łączności wielopunktowej zdarzenia związane z połączeniami będą miały pierwszeństwo przed działaniami związanymi z przesyłaniem strumieniowym. I zdecydowanie jest to coś, co doskonale sprawdzi się i w domu, i w biurze. Często podczas pracy na drugim ekranie puszczam jakiś serial, a dzięki sparowaniu z telefonem nie przegapię połączenia głosowego przychodzącego na smartfon. Jest to wygodne, proste i przede wszystkim działa, choć czasem urządzenia potrafiły się dość nieoczekiwanie przełączać, np. za sprawą powiadomień z gier czy innych mało istotnych rzeczy.

Obsługa i komfort noszenia

Słuchawki Zone Vibe 100 nie są słuchawkami dla podróżujących — nie mają składanej konstrukcji, która pozwalałaby na ich wygodne zapakowanie, a dodane w zestawie etui, będące po prostu kawałkiem materiału, bez żadnego usztywnienia czy warstwy amortyzującej. Nie wrzuciłabym ich luzem — ani nawet w tzw. etui — do plecaka, bo plastikowa konstrukcja mogłaby tego nie przetrwać. To zestaw domowy, który można przetestować w podróży, ale najlepiej sprawdzi się stacjonarnie.

Samo noszenie nawet przez wiele godzin było zaskakująco komfortowe. Logitech Zone Vibe 100 to zestaw lekki, odpowiednio wyważony, z miękkimi nausznikami, które nie doprowadzają do pocenia się uszu ani zbyt dużego nacisku. Co więcej, włosy nie wplątują cię pomiędzy elementy słuchawek ani nie zaczepiają o skręcony na kształt sprężyny kabel, co również jest plusem.

Jakość dźwięku

Słuchawki przeznaczone są dla użytkowników domowych, dlatego producent nie dodał tu trybu ANC czy innych ulepszeń dźwięku. A więc gdy siedziałam przed komputerem i słuchałam Spotify, pisząc kolejne recenzje i newsy, nie umykało mi to, co działo się za oknem — koszenie trawnika, przejeżdżające tramwaje czy szczekające psy. Oczywiście nauszniki w pewnym stopniu redukują docierające z otoczenia dźwięki, więc pasywna redukcja musi wystarczyć.

Ale do samego brzmienia nie mogę się przyczepić. Mamy tu do czynienia z zestawem ze średniej półki cenowej, który brzmi porównywalnie do tak samo wycenionej konkurencji. Nie oferują jakiejś nieprzeciętnej głębi brzmienia czy basów, które poczujemy całym ciałem. To dźwięk poprawny, uniwersalny, który doceni mniej wymagający odbiorca, który w różnym stopniu chce posłuchać muzyki ze Spotify lub audiobooków, pooglądać bardziej kameralnie filmy i seriale, a nawet pograć. I traktujcie je bardziej jako sprzęt do codziennej konsumpcji dźwięków podczas home office niż akcesorium, które pozwoli się wam w pełni zatracić w muzyce czy serialu.

Połączenia i rozmowy

Równie dobrze jak do korzystania z treści multimedialnych słuchawki sprawdzają się podczas połączeń głosowych i rozmów wideo. Tutaj przydatna okazała się funkcja poziomy efektu lokalnego, które można regulować w aplikacji Tune. Pozwala to dostosować głośność, przy której użytkownik „słyszy siebie”. Pomoże to zachować spójny poziom mówienia, w którym nie będziemy mówić ani zbyt głośno, ani zbyt cicho.

Android.com.pl/Jolanta Szczepaniak

W szybki i prosty sposób można też wyciszyć mikrofony. Wystarczy w tym celu wcisnąć przycisk mute albo odwrócić wysięgnik mikrofonu w górę, tzn. złożyć go. To, że mikrofony zostały wyciszone, zostanie potwierdzone komunikatem głosowym. Nie zabrakło tu też funkcji redukcji szumów, która minimalizuje dźwięki w tle.

Aplikacja

Słuchawki można bez problemu sparować i z nich korzystać bez udziału dodatkowych aplikacji, warto jednak zainstalować Logi Tune. To aplikacja dostępna zarówno na iOS, jak i smartfony z Androidem, która pozwoli na sprawdzenie stanu naładowania baterii, aktualizację oprogramowania zestawu oraz ustawienie equalizera i szeregu funkcji pod kątem rozmów, takich jak poziom mikrofonu i samosłyszalność.

W komputerze lub laptopie odpowiednikiem mobilnym będzie aplikacja Logi Tune Desktop. Warto dodać, że zestaw słuchawkowy Zone Vibe wykorzystuje natywne sterowniki komputera i nie wymaga żadnego dodatkowego oprogramowania do działania – działa na zasadzie „plug and play”.

Czasy pracy

Słuchawki nie wystarczą na pełny dzień pracy w biurze — bez problemu będą działać przez dwa dni i to jeszcze z zapasem. Producent deklaruje tu do 18 godzin pracy z trybem rozmów i do 20 godzin w trybie słuchania. I zestaw naprawdę deklarowane czasy uzyskuje. Nie sprawdzałam tego, słuchając muzyki non-stop przez 20 godzin, ale po 4-5 godzinach ze 100% pozostało 80%, jestem więc w stanie uwierzyć, że dociągną do 20 godzin.

Słuchawki ładują się przez jakąś godzinę, ale tutaj warto nadmienić, że zestaw wyłącza się automatycznie po 30 minutach bezczynności, aby oszczędzać energię akumulatora. Można też skonfigurować różne czasy trwania wyłączenia w aplikacji Tune (Ustawienia / Ustawienia uśpienia) zgodnie z własnymi preferencjami. Podczas ładowania bez problemu można z nich korzystać do słuchania muzyki. W praktyce korzystając z Zone Vibe 100 przez około dwa tygodnie ładowałam je może 2 razy.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw