acer predator helios 300 recenzja test opinia

Recenzja Acer Predator Helios 300 – od razu widać, że to laptop dla graczy

10 minut czytania
Komentarze

Rynek nie lubi próżni, więc w każdej kategorii różnorakiego sprzętu znajdziemy po kilka interesujących propozycji. Nie inaczej jest z laptopami dla graczy, których cały czas przybywa. Coraz to nowe modele lub odświeżani reprezentanci znanych serii starają się zdobyć zainteresowanie. Podobnie jest z tytułową propozycją, gdzie niniejsza recenzja Acer Predator Helios 300 pokaże Wam, czy jest to model warty zainteresowania. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z materiałem.

Zalety

  • Solidność obudowy
  • Szerokie możliwości rozbudowy podzespołów
  • Obsługa dwóch dysków SSD i dodatkowo HDD
  • Podstawa dla graczy spełniona — niezły ekran i taka sama wydajność z dobrym chłodzeniem

Wady

  • Lakier łatwo się brudzi
  • Nie jest to najcichszy laptop
  • Wyciek podświetlenia ekranu

Recenzja Acer Predator Helios 300 w trzech zdaniach podsumowania

Testowany laptop to przede wszystkim dobrze złożona konstrukcja, która pozwala na swobodną rozbudowę, ale już w standardzie oferuje wiele dobrego. Docenimy aluminiową obudowę za jej sztywność, podczas gdy gracze powinni być zadowoleni z tego, jaki obraz prezentuje ekran i z mocy obliczeniowej zastosowanych podzespołów. Jedynie trzeba przymknąć oko na ponadprzeciętny hałas i fakt, że nie jest to sprzęt dla pedantów.

7,7/10
  • Zestaw 8
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 7
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 8

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Acer Predator Helios 300

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Predator Helios 300 otrzymujemy tak naprawdę w dwóch pudełkach. W pierwszym, ogólnym mieści się dobrze zabezpieczone drugie, widoczne powyżej pudełko oraz zasilacz (180 W) z klasycznym wtykiem. Laptop sam w sobie dodatkowo jest dobrze osłonięty przed obiciami, a towarzyszy mu widoczna poniżej koperta oraz zestaw przejściówki i śrub do montażu 2,5-calowego dysku. W kopercie pojawiają się instrukcje i zestaw naklejek.

Podstawowa wersja Acer Predator Helios 300 nie należy do najdroższych

Acer testowanego laptopa oficjalnie wycenił na 6499 złotych, ale dzisiaj znajdziemy go także w wielu promocjach, gdzie cena spada nawet do 5699 złotych. Jednak mówimy o najtańszej odmianie laptopa z Intel Core i5 i RTX 3050 Ti na pokładzie (PH315-54 NH.QC5EP.00A). Topowe modele potrafią kosztować 8000 złotych, gdzie we wnętrzu znajdziemy Intel Core i9 i RTX 3060.

Specyfikacja techniczna

  • 15,6-calowy wyświetlacz IPS LCD FullHD
    • rozdzielczość: 1920×1080 (16:9, 141 ppi)
    • jasność: do 350 nitów
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 144 Hz (3 ms)
  • procesor: Intel Core i5-11400H
    • litografia: 10 nm
    • 6-rdzeniowy (12-wątkowy), 2,7 GHz (turbo: 4,5 GHz)
    • 12 MB cache
  • układy graficzne:
    • Intel UHD Graphics
    • NVIDIA GeForce RTX 3050 Ti (4 GB GDDR6, TGP 85 W)
  • 16 GB DDR4-3200 RAM (dual channel)
  • 1 TB dysk SSD (NVMe) – dwa sloty M.2 + jeden SATA (2,5-calowy)
  • akumulator o pojemności 59 Wh
  • łączność (Intel Killer Wi-Fi 6 AX1650i):
    • Wi-Fi 6 (802.11ax)
    • Bluetooth 5.2
  • złącza:
    • HDMI 2.1
    • Mini DisplayPort 1.4
    • 2x USB-A (3.2 Gen 1)
    • USB-A (3.2 Gen 2)
    • USB-C (3.2 Gen 2, Thunderbolt 4)
    • RJ45 (Ethernet 1 Gigabit)
    • gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • kamera HD, mikrofon kierunkowy, podświetlana klawiatura (RGB, 4-strefowa)
  • Windows 11 Home
  • wymiary: 363 x 255 x 22,9
  • waga: 2,3 kg
  • wykonanie: aluminium i tworzywo sztuczne

Budowa i jakość wykonania

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Od razu widać, że mamy do czynienia z laptopem dla graczy. Bardziej agresywny design, więcej przetłoczeń i specjalnych oznaczeń wskazują, że w tym sprzęcie drzemie więcej mocy. Całość jest bardzo dobrze ze sobą spasowana, więc Predator Helio 300 jest sztywną konstrukcją, która sprawia wrażenie solidnej. Jedynie wykończenie mogłoby być lepsze, co by mniej widoczne były wszelkie zabrudzenia na czele z odciskami palców. Ogólna masa jest akceptowalna, jak na sprzęt z takim, a nie innym przeznaczeniem. Podobnie jest z wymiarami, więc wszelki transport nie stanowi problemów.

Pokrywę od zewnątrz zdobi logo marki Predator z bocznymi paskami. Niebieskie kontury tych elementów mogą zwiastować podświetlenie, ale Acer nie postawił na dodatkowe efekty RGB. Dodatkowo na tej powierzchni dojrzymy diody od zasilania i ładowania, które w sumie są widoczne zarówno w momencie, gdy laptop jest zamknięty, jak i otwarty.

Od spodu dzieje się całkiem sporo. W tym wypadku firma postanowiła zaszaleć z różnymi przetłoczeniami i sposobami maskowania systemu chłodzenia. Pojawiają się też srebrne, plastikowe wstawki, które podkreślają wyloty ciepłego powietrza. Od spodu ujrzymy także maskownice głośników, które nie rzucają na kolana. Są wręcz przeciętne w każdym aspekcie.

Za to bardzo pozytywnie odbieram możliwości rozbudowy Predatora Helios 300. Przede wszystkim zdjęcie dolnej pokrywy nie stanowi większego problemu i od razu naszym oczom ukazuje się mnogość opcji dołożenia dodatkowych dysków, swobodnej wymiana pamięci operacyjnej, a nawet karty Wi-Fi. Za to Acer otrzymuje dużego plusa.

Krawędzie rozplanowane poprawnie, choć do wzorca jeszcze trochę brakuje

Nieco więcej gamingowych aspektów dojrzymy również na krawędziach, gdzie jeszcze raz widzimy srebrne wstawki, a także niebieskie elementy ukryte wewnątrz obudowy.

  • tył: system chłodzenia, gniazdo zasilania
  • lewa strona: blokada Kensington, RJ45, 2x USB-A
  • prawa strona: mini DisplayPort, HDMI, USB-A, USB-C

Pozytywnie odbieram umieszczenie z tyłu gniazda zasilania, choć szkoda, że producent nie przeniósł tam większej liczby złączy. Ulokowane z boku USB są wysunięte do przodu laptopa, więc poniekąd ograniczają ergonomię. Jednak to jedyna uwaga, którą mogę mieć. Cieszy obecność złącza Ethernet i Thunderbolt, choć znowu szkoda, że USB-C jest tylko jedno i nie pozwala na ładowanie akumulatora.

Pokrywa odchyla się bez problemu i skrywa kilka ciekawych elementów

Otwieranie pokrywy nie sprawia problemów. Odpowiednie jej wysunięcie względem palmrestu pozwala zrobić to z wykorzystaniem tylko jednej dłoni. Pokrywa otwiera się w całkiem szerokim zakresie, więc każdy powinien znaleźć idealną pozycję dla siebie.

Sama otoczka ekranu została wykonana z tworzyw sztucznych, aczkolwiek nie rzutuje to na ogólną, dobrą ocenę wykonania. Nie ma mowy o żadnych ostrych, aluminiowych krawędziach. Ramki są w miarę cienkie (poza dolną), więc pod tym względem Acer także wypada poprawnie. Z kolei zastosowana kamera do wideo rozmów wypada przeciętnie. Na mikrofony nie mogłem narzekać.

Klawiatura i touchpad Predatora zostały dobrze dostosowane do potrzeb graczy

Wokół klawiatury i touchpada dojrzymy oczywiście mniej lub bardziej niezbędne oznaczenia, ale również dodatkowy przycisk Turbo, który w szybki sposób umożliwia korzystanie z pełnej wydajności sprzętu. Same klawisze stawiają przyjemny opór i ogólnie wygoda pisania stoi na wysokim poziomie. Białe obramowania często sprawiają, że nie potrzebujemy dodatkowego podświetlenia, choć to oczywiście jest — w ramach 4 stref RGB, które możemy dowolnie konfigurować. Acerowi udało się wygospodarować pełne strzałki, które podobnie jak WSAD doczekały się niebieskich obwolut. Takie samo wyróżnienie otrzymał przycisk będący skrótem do głównej aplikacji Predatora, znajdujący się nad częścią alfanumeryczną.

Touchpad został wyraźnie przesunięty do lewej krawędzi laptopa, co oczywiście ułatwia korzystanie ze strzałek podczas gier. Sama jakość obsługi touchpada jest poprawna. Nie jest to rewelacyjny panel, bo responsywność bywa różna, ale nie miałem tak, że koniecznie musiałem mieć ze sobą myszkę. Po prostu konkurencja stosuje już bardziej rozbudowane gładziki.

Wyświetlacz i jakość obrazu

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Acer postanowił nie wymyślać koła na nowo, więc zastosował sprawdzony dla siebie panel w testowanym Predatorze Helios 300. To poprawny wyświetlacz, który może pochwalić się jasnością do 400 nitów, a więc nieco więcej niż zapowiadano. Jednak w nocy nietrudno dojrzeć swego rodzaju wycieki podświetlenia w rogach obudowy na ciemnym tle. Kontrast z kolei to klasyczne 1000:1. Dostępna paleta barw nie rzuca na kolana, bo mówimy o pokryciu w 92% sRGB i 66% DCI-P3. Po wymaganej kalibracji przekłamanie jest odpowiednio niskie.

Oczywiście mówimy o laptopie dla graczy, więc nie zabrakło podniesionej częstotliwości odświeżania obrazu do 144 Hz. W tym zakresie nie mogę się do niczego przyczepić. Czas reakcji panelu spełnia zakładane przez producenta parametry.

Akumulator — czas pracy i ładowania

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Laptopy dla graczy bardzo rzadko oferują wyjątkowo długi czas pracy na jednym ładowaniu akumulatora. Jednak testowany Predator poszedł nawet o krok dalej, bo ogniwo o pojemności 58 Wh wypada poniżej przeciętnej w tej klasie. Acer postanowił zmniejszyć akumulator, aby zrobić miejsce dla 2,5-calowego dysku, więc coś za coś. W rezultacie możemy spodziewać się, że Predator Helios 300 wytrzyma około 5 godzin podczas oglądania filmów, 3 godziny w ramach bardziej wymagającej pracy biurowej i niecałą godzinę, gdy postanowimy uruchomić mocniejsze gry.

Ładowanie do pełna zajmuje około dwóch godzin i jak już wcześniej wspominałem, nie możemy wykorzystać w tym celu skorzystać z portu USB-C. Musimy korzystać z zasilacza z osobnym wtykiem.

Oprogramowanie i wydajność

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Predator Helios 300 na dzień dobry otrzymuje już Windowsa 11 Home z kilkoma dodatkami. Podstawowym z nich jest Acer Care Center, który zbiera najważniejsze informacje o sprzęcie z możliwościami weryfikacji działania podzespołów i aktualizacji sterowników. Dalej pojawiają się aplikacje od dźwięku (DTS), karty sieciowej (Killer Control Center), a nawet PowerDirector 14 w formie… mniej przydatnego dodatku. Pozytywnie oceniam także Nortona, który został zainstalowany jako domyślny antywirus. Nie jest nadmiernie irytujący, jak ma to miejsce w przypadku niektórej konkurencji z McAfee.

Mimo wszystko najważniejszą aplikacją jest PredatorSense, który możemy włączyć między innymi w ramach skrótu na klawiaturze. Program pozwala podejrzeć temperatury, sterować wentylatorami, podświetleniem oraz dostosowywać profile do konkretnych gier.

Temperatury i hałas

Zastosowany przez Acera system chłodzenia należy do wydajnych, a nawet bardzo, gdy spojrzymy na temperatury i przypomnimy sobie, że to laptop dla graczy. Pod maksymalnym obciążeniem Predator potrafił wygenerować około 37 stopni Celsjusza nad klawiaturą, podczas gdy same klawisze pozostawały w miarę chłodne (WSAD i strzałki). W ramach codziennego użytkowania, bez generowania maksymalnej mocy obliczeniowej podzespołów, nie ma mowy, aby temperatura przekroczyła 27 stopni Celsjusza.

Nieco inaczej wygląda sytuacja z hałasem. Dwa wentylatory, których autorska technologia podkreślana jest przez Acera, możemy szybko rozkręcić do maksymalnych wartości. W końcu wystarczy włączyć tryb Turbo, aby usłyszeć system chłodzenia na pełnych obrotach. Wtedy hałas dobija do blisko 55 dB, więc nie jest to zbyt cicho i potrzebne są słuchawki, ale na szczęście nie ma mowy o irytujących dźwiękach. Podczas codziennego korzystania wentylatory rzadko przekraczają 30 dB.

Benchmarki i wydajność

Do naszych testów trafiła podstawowa wersja Acera Predator Helios 300 z 11. generacji układów Intela, ale to nie oznacza, że nie jest ona wydajna. Bez problemu uruchomimy Cyberpunka 2077 w ponad 40 kl./s, a Wiedźmina 3 lub GTA V w ponad 60 kl./s. Podobnie Shadow of the Tomb Rider osiąga blisko 70 kl./s., jak i Red Dead Redemption 2. Także na pewno nie można narzekać na aspekty gamingowe, choć w niektórych sytuacjach na pewno trzeba zejść z ustawień jakościowych.

W pracy na co dzień laptop także sprawdza się bez zarzutu. Zastosowane pamięci sa odpowiednio wydajne w kontekście klasy urządzenia. Nie można też zapominać o banalnie prostych możliwościach rozbudowy – pod tym względem Acer naprawdę dobrze wypada.

Recenzja Acer Predator Helios 300 – podsumowanie

acer predator helios 300 recenzja test opinia

Acer Predator Helios 300 to na pewno ciekawy i racjonalnie wyważony sprzęt dla graczy. Przede wszystkim nikt nie powinien narzekać na solidność obudowy, bo ta wypada świetnie. Także pod kątem wnętrzności Acer pozwala na naprawdę wiele, co kolejny raz podkreślam jako zaletę. Oczywiście niektórzy mogliby oczekiwać nieco więcej od ekranu, ładowania przez USB-C, a przede wszystkim wydajniejszego akumulatora. Jednak zawsze jest to coś za coś.

Motyw