[Recenzja] Motorola Moto G7 Play – ta firma wie, jak robić budżetowe smartfony

8 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Niska cena
  • Rewelacyjna płynność systemu
  • Wiele przydatnych udogodnień

Wady

  • Aparat kiepsko działa w ciemnych miejscach
  • Notch

Każdego roku coraz więcej producentów pragnie przekonać nas do swoich flagowych smartfonów – w końcu to one oferują najlepszą wydajność, są wyposażone w najświeższe funkcje i… kosztują kilka tysięcy złotych. Co zrobić, jednak gdy nie chcemy wydać tak ogromnej sumy na telefon? Czy są jakieś budżetowe modele warte polecenia? Okazuje się, że tak – jednym z nich jest Motorola Moto G7 Play, która jakiś czas temu trafiła do mojego domu. Co może zaoferować nam urządzenie firmy Lenovo za niecałe 600 złotych? Sprawdźmy!

Zestaw

W przypadku Moto G7 Play firma do wyposażenia pudełka od smartfona podeszła bardzo minimalistycznie. Wewnątrz, oprócz samego urządzenia, znaleźć można ładowarkę (5V, 1A), kabel, który z jednej strony zakończony jest portem USB typu A, a z drugiej USB typu C oraz standardową papierologię. Moim zdaniem wielkim plusem w przypadku tak niedrogiego smartfona jest wykorzystanie najnowszego standardu złącza USB – z pewnością jest to przyszłościowe rozwiązanie.

Niestety w pudełku nie znajdziemy słuchawek od producenta, a szkoda, ponieważ zawsze jest to ciekawy dodatek. Na całe szczęście Moto G7 Play korzysta ze standardowego gniazda minijack, więc z doborem odpowiedniego akcesorium nie będzie żadnego problemu.

Budowa

Moto G7 Play naprawdę pozytywnie zaskoczył mnie swoją jakością wykonania, choć nie oczekiwałem po nim zbyt wiele – w końcu jest to urządzenie za niecałe 600 złotych. Smartfony innych producentów przyzwyczaiły mnie już do ekranów słabej jakości oraz tandetnych plastików, które skutecznie psują przyjemność płynącą z używania telefonu. Produkt firmy Lenovo to wyjątek od reguły, ponieważ pomimo tego, że dominują tu tworzywa sztuczne, to są one naprawdę przyjemnie w dotyku. Plecki smartfona wykonane zostały oczywiście z plastiku, jednak z mikro-fakturą – oznacza to, że urządzenie znacznie pewniej trzyma się w jednej dłoni, ponieważ po prostu mniej się ślizga. Efektem ubocznym tego zabiegu jest bardzo śmieszny dźwięk, jaki wydaje materiał, gdy jeździmy po nim paznokciem.

Nic nie mogę również zarzucić ramkom smartfona, które wykonane zostały ze śliskiego, czarnego plastiku. Muszę przyznać, że wyglądają one po prostu dobrze. Na poszczególnych krawędziach urządzenia znajdziemy takie elementy, jak:

  • góra: mikrofon, gniazdo minijack
  • dół: mikrofon, port USB typu C
  • prawa strona: przyciski głośności, klawisz blokady
  • lewa strona: tacka na karty SIM i microSD

Bardzo spodobał mi się przycisk blokady z fakturą, który znaleźć można z prawej strony smartfona. Dzięki temu drobiazgowi zawsze mamy pewność, że dobrze trafiliśmy (np. na klawisz głośności) i nie wyłączymy przypadkowo ekranu urządzenia. Wielkim plusem jest dla mnie również obecność gniazda minijack, które w dzisiejszych czasach jest coraz częściej pomijane. Jest to dobry ruch ze strony producenta, ponieważ osoby, które na smartfona wydają raptem kilkaset złotych, z pewnością nie chcą inwestować w bezprzewodowe słuchawki, które mogą kosztować drugie tyle.

Z przodu urządzenia znaleźć można wyświetlacz, co nie powinno być żadnym zaskoczeniem. Jest to 5.7-calowy ekran o rozdzielczości HD+, który przez producenta oszpecony został przez sporego notcha. Do tego tematu przejdziemy jednak później w akapicie, w którym będę oceniał sam wyświetlacz. Muszę jednak przyznać, że ta niedogodność nie jest zbyt problematyczna podczas codziennego używania smartfona – notch najbardziej widoczny jest jednak głównie podczas oglądania filmów czy grania w gry.

Specyfikacja techniczna i cena Moto G7 Play

Motorola Moto G7 Play to smartfon, którego w sklepach zakupimy za niecałe 600 złotych. Urządzenie, z jakimi podzespołami uzyskujemy w zamian za tę cenę? Zobaczcie sami:

  • 5.7-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 720 × 1512 pikseli (294 ppi, 77.3% wypełnienia frontu, Gorilla Glass 3)
  • układ Qualcomm Snapdragon 632
    • GPU: Adreno 506
  • 2 GB RAM
  • 32 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+microSD do 1 TB)
  • aparaty:
    • przód: 8 Mpix (f/2.2)
    • tył: 13 Mpix (f/2.0, PDAF)
  • akumulator o pojemności 3000 mAh
  • czytnik linii papilarnych, technologia rozpoznawania twarzy, USB-C (2.0), Bluetooth 4.2, radio FM
  • Android 9 Pie
  • wymiary: 147.3 x 71.5 x 8 mm
  • waga: 149 g

Motorola Moto G7 Play to moim zdaniem urządzenie, które wyróżnia się dobrym stosunkiem jakości do ceny. Jestem zadowolony z wydajności smartfona oraz aparatu – podczas testów wszystko działało płynnie, a zdjęcia i filmy wyglądały przyzwoicie. Świetnym dodatkiem jest również wiele możliwości odblokowania telefonu, ponieważ użytkownik wybierać może spośród standardowej blokady ekranu, czytnika linii papilarnych oraz technologii rozpoznawania twarzy. Brakuje niestety modułu NFC, który niezbędny jest do płatności mobilnych – w tej cenie nie jest on jednak standardem, zatem jego nieobecność można przeboleć.

Wyświetlacz

Pochwalić powinienem ekran o przekątnej 5.7″ i rozdzielczości 720 × 1512 pikseli – pokazywany obraz jest bowiem wyraźny, a odwzorowanie barw jest akceptowalne. Na niektórych fotografiach widać jednak brak pewnej „świeżości” – momentami kolory wydają się blade. Warto jednak pamiętać o cenie tego smartfona, ponieważ te drobne mankamenty w przypadku urządzenia z takiej półki cenowej są do przyjęcia.

Niestety niezbyt podoba mi się spory notch, którego nie da się nie zauważyć, ponieważ mierzy nieco ponad 0.5 cm. Według mnie jest on zbędnym dodatkiem – telefon nie jest bezramkowy, a na dole przedniego panelu dostępne jest sporo wolnego miejsca, gdzie widnieje logo producenta. Moim zdaniem nieco lepszym zabiegiem byłoby przeniesienie go na plecki smartfona i zastosowanie „zwyczajnego” ekranu z zaokrąglonymi rogami. Do obecnego notcha idzie się jednak przyzwyczaić.

Akumulator

Moto G7 Play to urządzenie, w którym nie znajdziemy wielkiego akumulatora – nie oznacza to jednak, że smartfon będzie wymagał nieustannego kontaktu z ładowarką. Bateria zamontowana w urządzeniu to ogniwo o pojemności 3000 mAh, które przy pomocy dołączonej do zestawu ładowarki naładować możemy w około dwie godziny. Jak długo będziemy mogli zatem używać Moto G7 Play? Podczas testów zazwyczaj udawało mi się wyciągać około 7 godzin pracy z włączonym ekranem, choć gry czy zaawansowane multimedia odrobinę skracały ten czas. Warto jednak wiedzieć, że podczas codziennego użytkowania, ekran Waszego smartfona jest często wyłączony, zatem czas, po którym urządzenie domaga się ładowarki, jest znacznie wydłużony.

Aparat

Smartfon Moto G7 Play został wyposażony w pojedynczy aparat o rozdzielczości matrycy wynoszącej 13 megapikseli. Muszę przyznać, że po wykonaniu pierwszego zdjęcia byłem bardzo zaskoczony – spodziewałem się dość miernych efektów, jednak urządzenie zadziwiło mnie dobrze wyglądającymi fotografiami z odpowiednio zbalansowanymi kolorami. Bardzo spodobała mi się również optyczna stabilizacja obrazu w filmach, które kręcone są 30 klatkach na sekundę – udogodnienie to działa bardzo dobrze, a nagrania są stabilne, nawet podczas chodzenia ze smartfonem w ręce. Warto oczywiście pamiętać, że nagrywanie filmów w 4K wyłącza optyczną stabilizację.

Po zmroku niestety nie jest już tak kolorowo, ponieważ na zdjęciach i filmach pojawia się szum. Nie są one również takie wyraźne, doskonale widać, jak aparat stara się walczyć z nieprzyjaznymi warunkami. Nie jest jednak źle – do okazjonalnego fotografowania obiektów po zmroku Moto G7 Play powinna Wam wystarczyć. Aparat możecie ocenić zresztą sami, ponieważ poniżej zamieszczam dla Was zdjęcia wykonane smartfonem (są one po lekkiej kompresji portalu, więc jakość może być minimalnie gorsza).

Oprogramowanie i wydajność

Jedno muszę przyznać firmie Lenovo – wiedzą oni, jak tworzyć dobrze zoptymalizowane smartfony. Moto G7 Play nie jest zatem wyjątkiem od reguły, ponieważ urządzenie, jak na swoje podzespoły, działa niezwykle szybko. Podczas dwutygodniowego testu nie odnotowałem na nim żadnego poważniejszego zacięcia, podczas gdy na moim głównym telefonie, który jest 8-krotnie droższy, czasem się takie zdarzają. Złego słowa nie mogę powiedzieć również o samym systemie, który jest delikatnie zmodyfikowaną wersją Androida 9 Pie. Oprogramowanie dostosowane zostało jednak w dobry sposób – producent dodał do niego przydatne funkcje (takie jak np. intuicyjne gesty), dzięki czemu z telefonu korzysta się jeszcze przyjemniej. Oczywiście trzeba powiedzieć, że Moto G7 Play nie nada się do wymagających gier, jednak nie powinniśmy nawet tego oczekiwać – ten smartfon kosztuje raptem 600 złotych. Z prostszymi produkcjami nie ma on jednak żadnego problemu.

Tak jak wspominałem – wydajność smartfona jest wystarczająca. Jeśli jesteście ciekawi, jak urządzenie wypada w popularnych benchmarkach, to wyniki przedstawiam Wam poniżej.

Copy: Motorola Moto E5 Plus – recenzja
Infogram

Oczywiście im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja Moto G7 Play – podsumowanie

Muszę powiedzieć, że Motorola zaskoczyła mnie swoją nową propozycją. Moto G7 Play to naprawdę dobry wybór w tej półce cenowej – nada się on zarówno do codziennego użytkowania, jak i zadań biurowych. Niestety nie pogramy na nim w wymagające gry, jednak, tak jak wspominałem, nie jest to duży problem. Pomimo kilku usterek, takich jak skaner palca, który nie zawsze rozpoznaje użytkownika, Moto G7 Play jest bardzo dobrym urządzeniem, które mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Moje pozytywne odczucia doskonale opisuje zresztą ta recenzja.

8,0/10
  • Zestaw 7
  • Budowa 7
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 7
  • Aparat 8
  • Wydajność 9
  • Oprogramowanie 10

Motyw