Jeszcze nie tak dawno napisałem artykuł o tym, że Samsung powinien wypuścić Galaxy Note 5 wcześniej niż na targach IFA, aby ten zdobył większą ilość zamówień. Wszystko za sprawą nowej, nadchodzącej coraz szybciej, generacji iPhone’ów, które w plotkach wyglądają coraz ciekawiej.
Oczywiście pojawią się dwa nowe smartfony od Apple, najprawdopodobniej z taką samą nazwą tylko z dodatkowym „s” przy cyfrze. Tym samym Note 5 będzie konkurował z iPhonem 6s Plus i to na niego Samsung powinien uważać, ale pojawi się też iPhone 6s. Tutaj pojawia się ujawniony przez DigiTimes raport pochodzący z Korei, który mówi, że Samsung ma zamiar jeszcze szybciej podebrać klientów Apple. W jaki sposób? Oczywiście za sprawą kolejnego flagowego modelu, czyli Galaxy S7, który miałby pojawić się w drugiej połowie bieżącego roku. Osobiście nie wierzę, że smartfon, który będzie stawiany na przeciwko iPhone’a 6s, pojawi się właśnie pod taką nazwą, gdyż zdecydowanie popsułoby to humor posiadaczy Galaxy S6, a co za tym idzie i renomę Samsunga. W takim razie jak można ominąć różne humory konsumentów? Podać inną nazwą. W takim razie odkrywamy czym jest Galaxy S6 Plus, o którym słyszymy od dłuższego czasu.
Kiepskie notowania Galaxy S6 dodatkowo sugeruje Samsungowi, że trzeba poprawić samopoczucie klientów. Tym samym zbierając wszystkie powyższe informacje, całość wygląda bardzo realistycznie. Jednak czy Apple aż tak jest w stanie naciskać na Koreańczyków? Czy być może to lider mobilnego rynku chce pokazać wiceliderowi na co go stać?