Redmi Watch zostało oficjalnie zaprezentowane, czyli mówimy o pierwszym smartwatchu od producenta. Trzeba przyznać, że urządzenie wygląda przyzwoicie, ale raczej wielkiej kariery nie zrobi. Jest jednak naprawdę tanie, choć na ten moment, można je zamawiać jedynie w Chinach. Niestety Redmi nie zdradziło jeszcze, czy zamierza wypuścić sprzęt poza granice Państwa Środka.
Redmi Watch
Patrząc na Redmi Watch można dojść do wniosku, że to smartwatch jakich wiele na rynku. Wizualnie zbliżony trochę do Apple Watch, trochę do Oppo Watch i wszystkich innych, które mają prostokątną kopertę. Wygląda to przyzwoicie i właściwie tyle można o samym wyglądzie powiedzieć. Na prawej krawędzi umieszczono jeszcze przycisk funkcyjny, który dość wyraźnie się odróżnia od reszty obudowy. Urządzenie dostępne będzie w trzech wariantach kolorystycznych, jeżeli chodzi o obudowę. Klienci dostaną do wyboru elegancką czerń, kość słoniową oraz atramentowy niebieski. Jeżeli chodzi o paski, to oprócz tych trzech kolorów, dostępne będą jeszcze wiśnia oraz zieleń.
A co ze specyfikacją? Redmi Watch wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 1,4 cala (hartowane szkło 2.5D). To przełożyło się na rozdzielczość 320×320 pikseli. Sama koperta nie jest przesadnie duża (41 x 35 x 10,9 mm), a paski są wymienne, choć producent nie podał rozmiaru zapięcia. Użytkownicy będą mogli wybierać spośród 120 tarcz, więc wybór całkiem spory. Minusem jest jednak to, że sam ekran otaczają dość duże ramki, co może odrzucić niektórych użytkowników. Na pokładzie znajduje się 7 trybów sportowych, ale sprzęt potrafi także monitorować pracę serca czy snu. Klasyczny zestaw w smartwatach.
Zobacz też: Najlepsze promocje na Black Friday – jest w czym wybierać!
Miłą informacją jest to, że na pokładzie jest moduł NFC, choć wątpliwe jest to, by był użyteczny poza granicami Chin. Za to Redmi Watch jest wodoodporny (5 ATM), a na baterii (230 mAh) ma wytrzymać do 7 dni normalnego użytkowania. Smartwatch wyceniono na 299 juanów, czyli około 160 złotych.
Źródło: Redmi