BYD Seal U podczas ładowania

Marka BYD już w Polsce – pierwsze jazdy modelami Seal i Seal U

13 minut czytania
Komentarze

Od 10 czerwca 2024 roku oficjalnie w Polsce dostępne są samochody elektryczne chińskiej marki BYD (jej nazwę odczytujemy, literując fonetycznie po angielsku: bi-łaj-di). Mieliśmy okazję sprawdzić dwa modele: BYD Seal i Seal U.

Jak wypadły i czym chińska marka chce przyciągnąć klientów z naszego kraju? Jakie samochody są dostępne w Polsce i ile kosztują? Pytań w głowach wielu osób pojawia się sporo, poniżej odpowiedzi, mam nadzieję, na wiele z nich.

BYD – chiński gigant w Europie

Biały samochód z kolorowymi pasami i logo UEFA EURO 2024 na drzwiach, zaparkowany na bruku, w tle drzewa i niebo z chmurami.
BYD Seal U. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Marka BYD jest w Polsce jeszcze mało znana, ale w branży motoryzacyjnej to dziś liczący się gracz. Według najnowszych danych rynkowych chiński koncern w 2023 roku był największym producentem aut elektrycznych na świecie, wyprzedzając pod tym względem nawet Teslę.

Podczas zorganizowanej przez przedstawicieli BYD prezentacji firma chwaliła się sprzedażą ponad 3 milionów aut w ubiegłym roku. Dla porównania wynik Tesli, globalnego wicelidera, jeżeli chodzi o elektryki, to 1,811 mln sprzedanych pojazdów.

W Europie od 2022 roku, w Polsce od 10 czerwca 2024

BYD Dolphin, BYD Seal i BYD Seal U na zaśnieżonym tle, informacje o gwarancji dla Europy.
Slajd z prezentacji BYD. Fot. BYD / materiały prasowe

BYD jest obecny na Starym Kontynencie od 2022 roku, wówczas wprowadzono do europejskiego portfolio chińskiego koncernu trzy modele: Han (sedan segmentu E), Tang (siedmiomiejscowy SUV, również z segmentu E) oraz Atto 3 (kompaktowy SUV).

Rok później ofertę wzbogacają kolejne dwa modele: Seal (sedan segmentu D) oraz Dolphin. Ten ostatni model to najmniejsze auto w europejskiej ofercie BYD, ale wciąż pojazd o gabarytach porównywalnych m.in. z VW ID.3, czyli kompaktowy, elektryczny hatchback.

W 2024 roku z kolei na rynku pojawił się SUV segmentu D: BYD Seal U, wraz z oddzielnie pozycjonowanym przez producenta wariantem hybrydowym plug-in: Seal U DM-i. W Polsce dostępne są najnowsze z wymienionych modeli: Dolphin, Seal oraz Seal U, nieco później (ale jeszcze w tym roku) do oferty dołączy Seal U DM-i, czyli wersja SUV-a z napędem hybrydowym plug-in.

Ceny w Polsce

BYD Seal U
BYD Seal U. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Samochody marki BYD dostępne są w Polsce w trzech dużych sieciach dealerskich: Grupa Krotoski, Grupa Cichy-Zasada oraz Grupa Plichta. Najtańszym modelem jest kompaktowy BYD Dolphin, a sugerowane ceny z cennika przedsprzedażowego sprawdzicie poniżej:

  • Dolphin Comfort: 141 000 zł;
  • Dolphin Design: 150 000 zł;
  • Seal U Comfort: 190 000 zł;
  • Seal U Design: 203 000 zł;
  • Seal Design: od 207 000 zł;
  • Seal Excellence: od 234 000 zł;

Jak widać, gama jest prosta i czytelna. Mamy w każdym modelu dwie wersje wyposażeniowe. Co ciekawe, w przypadku modeli Dolphin i Seal U chińska marka oferuje w cenie danego wariantu wszystkie dostępne kolory nadwozia bez żadnych dopłat.

Jedynie w przypadku modelu BYD Seal, dwie barwy o nazwach Indigo Grey oraz Shadow Green wymagają dopłaty 5000 zł. Należy się spodziewać, że później w ofercie pojawią się jeszcze dodatkowe warianty wyposażenia. Chińczycy nie stosują podejścia znanego np. z marek niemieckich.

Zamiast niezliczonych opcji do wyboru podeszli do sprawy prosto: w ramach wybranej, konkretnej konfiguracji otrzymujemy auto z całym dobrodziejstwem inwentarza przypisanym do danego wariantu wyposażenia. Dobra wiadomość jest taka, że nawet bazowa wersja Comfort (czy też Desing w przypadku BYD Seal) jest bogato wyposażona.

Ceny mogą ulec zmianie

BYD Seal
BYD Seal (fot. materiały prasowe producenta)

Niestety, jest też zła wiadomość. Bardzo możliwe, że UE wprowadzi od 4 lipca bieżącego roku cła wyrównawcze na chińskie samochody elektryczne. Chodzi o modele, które nie są produkowane w Europie.

Według najnowszych informacji (negocjacje pomiędzy UE a Chinami cały czas trwają) cła wyrównawcze dla samochodów chińskich producentów mogą wynieść nawet 38,1 proc. Jednak tu ciekawostka: w przypadku BYD cło wyrównawcze ma być niższe i wynosić 17,4 proc.

Wynika to stąd, że UE podchodzi indywidualnie do poszczególnych chińskich firm, zależnie od ich stopnia współpracy z europejskimi organami regulacyjnymi. Ustalenie kwoty cła wyrównawczego dla marki BYD na poziomie 17,4 proc. oznacza, że ten producent współpracuje w dochodzeniu prowadzonym przez Komisję Europejską w sprawie potencjalnego „nieuczciwego subsydiowania” chińskiego eksportu aut elektrycznych.

Nie zmienia to jednak zasadniczej kwestii: podane wcześniej, sugerowane ceny dostępnych w Polsce modeli marki BYD mogą ulec podwyższeniu.

Możemy tylko się domyślać, czemu UE potraktowała markę BYD nieco lżej, jeżeli chodzi o poziom ceł wyrównawczych. Jednym z powodów może być fakt, że BYD buduje na Węgrzech fabrykę, która ma zostać w pełni uruchomiona w 2025 roku. Będą w niej powstawać samochody dla klientów europejskich wytwarzane przez europejskich pracowników.

BYD Dolphin

Boczny widok szarego samochodu BYD typu hatchback na białym tle.
BYD Dolphin. Fot. BYD / materiały prasowe

O tym aucie krótko, ponieważ nie mieliśmy niestety okazji się nim przejechać. Pula dostępnych do jazd testowych aut była ograniczona, a chętnych wielu. Nic jednak straconego, z całą pewnością podzielimy się z wami wrażeniami z testów tego modelu, gdy uda nam się umówić jego test redakcyjny. Tymczasem w krótkich, reporterskich słowach, co wiemy o elektrycznym, kompaktowym hatchbacku z Chin.

Ten mierzący blisko 4,3 metra samochód (zatem jest nieco dłuższy od VW ID.3), w oferowanych w Polsce wersjach Comfort i Design otrzyma taki sam, elektryczny układ napędowy. Składają się nań: pojedynczy elektryczny silnik synchroniczny z magnesem trwałym napędzający przednią oś oraz akumulator o pojemności 60,4 kWh netto. Moc tej jednostki to 150 kW (204 KM), na koła napędzane trafia do 310 Nm momentu obrotowego.

To czyni model BYD Dolphin dość żwawym autem. Producent deklaruje, że samochód osiągnie pierwsze 100 km/h ze startu zatrzymanego w 7 sekund. Tak dla porównania to dokładnie tyle, co uzyskuje elektryczny Abarth 500 e Turismo i jednocześnie nieco szybciej od elektrycznego VW ID.3 z silnikiem o dokładnie takiej samej mocy (204 KM). Jednak model z Wolfsburga potrzebuje 7,4 sekund na uzyskanie 100 km/h.

Silnik modelu BYD Dolphin czerpie energię z pokładowego akumulatora o pojemności netto 60,4 kWh. Zdaniem producenta, powołującego się na testy WLTP, ma to wystarczyć na pokonanie 427 km w cyklu mieszanym i nawet 559 km w cyklu miejskim. W swoim czasie zweryfikujemy te wartości.

Akumulator można ładować ze źródeł AC mocą do 11 kW (z trzech faz) lub ze stałoprądowych, szybkich ładowarek z mocą do 88 kW. Deklarowany przez producenta czas ładowania od 30 do 80 proc. to 29 minut. Prędkość maksymalną kompaktowego elektryka ustalono na 160 km/h. Dolphin szczyci się przestrzenią bagażową o pojemności 345/1310 litrów (zależnie od tego, czy złożymy oparcia tylnej kanapy). Przyzwoita, choć nie rekordowa wartość w tym segmencie.

Zawieszenie to klasyczny MacPherson na przedniej osi i układ wielowahaczowy na tylnej. Auto jest wyposażone w hamulce tarczowe na obu osiach, przy czym te na przedniej są dodatkowo wentylowane. Brzmi dobrze. Przejdźmy jednak do aut, którymi udało się nam pojeździć.

BYD Seal U

Biały SUV BYD Seal U Design z warszawskimi tablicami rejestracyjnymi o numerze WY-004EK, stojący na wybrukowanym parkingu przy trawniku, w słoneczny dzień.
BYD Seal U w wersji Design. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

BYD Seal U to sporych rozmiarów w pełni elektryczny SUV. Od razu zaznaczam, że pojazd ten będzie dostępny również w wersji z napędem hybrydowym plug-in, ale PHEV nie jest jeszcze oficjalnie dostępny.

BYD Seal U pod względem gabarytów (jego wymiary to: 4785 / 1890 / 1668 mm) wygrywa z takimi SUV-ami jak np. VW ID.4/5, Toyota RAV4, czy Tesla Model Y, choć ta ostatnia ma od BYD Seal U nieco większy rozstaw osi (2890 mm wobec 2765 mm w BYD Seal U).

Chiński SUV obecny jest na polskim rynku również w dwóch wersjach wyposażenia: Comfort i Design. Jeździliśmy lepiej wyposażonym wariantem Design. Tutaj jednak, w przeciwieństwie do modelu BYD Dolphin, wybór wersji determinuje też pojemność akumulatora, jaką otrzymamy.

W tańszej odmianie BYD Seal U Comfort auto jest wyposażone w akumulator o pojemności 71,8 kWh (420 km zasięgu w cyklu mieszanym WLTP), natomiast odmiana Design ma akumulator o pojemności 87 kWh (500 km zasięgu w cyklu WLTP). Po zajęciu miejsca w użyczonym egzemplarzu komputer pokładowy naładowanego w 96 proc. auta wyświetlił sugerowany zasięg 480 km.

Wnętrze nowoczesnego samochodu BYD z jasnymi skórzanymi fotelami i czarnymi detalami.
Wnętrze modelu BYD Seal U w wersji Design. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

BYD Seal U zapewnia komfortową, ładnie wykończoną przestrzeń pasażerską, miejsca nie zabraknie także rodzinnym pakunkom. Bagażnik z elektrycznie otwieraną klapą mieści 552 litry. Trzeba jednak pamiętać, że tutaj oprócz toreb, plecaków i walizek, muszą się zmieścić również kable (jest przestrzeń pod uchylną podłogą), bo pod maską auta schowka nie ma.

Już w bazowej wersji Comfort można liczyć na wiele wygód. Elektrycznie regulowane fotele pokryte są ekoskórą, mamy panoramiczny, otwierany dach, czy kamery 360°. W użytkowanej podczas pierwszych jazd wersji Design dodatkowo otrzymujemy większy, obracany (!) ekran centralny o przekątnej 15,6″ (12,8 cala w odmianie Comfort), dwie tacki indukcyjne w pierwszym rzędzie, czy 10-głośnikowy, nieźle grający, 10-głośnikowy system audio sygnowany marką Infinity.

O komfort podróży dba także komfortowo, ale nieprzesadnie miękko zestrojone zawieszenie, na które składa się klasyczny MacPherson na przedniej osi i układ wielowahaczowy na tylnej. Na przednie koła wersji Design trafia do 160 kW (218 KM) mocy i 330 Nm momentu obrotowego. Pozwala to dość sprawnie poruszać się po wszelkiego typu drogach utwardzonych, ale auto nie zapewnia jakichkolwiek sportowych wrażeń, jednak w przypadku rodzinnego pojazdu nie tego się oczekuje. Przyspieszenie 0-100 km/h w użyczonej odmianie wynosi 9,6 s.

Samochód prowadzi się pewnie i stabilnie, jest też bardzo przyzwoicie wyciszony, co mogliśmy ocenić, poruszając się przede wszystkim autostradami. Trasa z Berlina do Warszawy, jaką pokonywaliśmy, wymaga w przypadku tego auta przynajmniej jednego, dużego doładowania, albo dwóch nieco krótszych przystanków.

Ekran ładowarki samochodowej pokazujący moc ładowania samochodu BYD Seal U
Odczytana moc ładowania po podłączeniu BYD Seal U. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Producent deklaruje, że BYD Seal U w wersji Design jest w stanie przyjąć ze stałoprądowych źródeł moc do 140 kW. Podpięcie użyczonego egzemplarza do szybkiej ładowarki Ionity w okolicach Poznania pokazało, że momentami szybkość ładowania nawet tę wartość przekraczała (141 kW – patrz zdjęcie powyżej).

Co więcej, samochód utrzymywał tę moc ładowania w zakresie od 27 proc. (z takim stanem auto zostało podpięte do ładowarki) do 50 proc. (co trwało 11 minut). Gdy baterie zostały naładowane więcej niż w połowie, szybkość ładowania spadła do 75 kW. Kolejny spadek odnotowaliśmy po przekroczeniu 80 proc. pojemności: moc przekazywana przez ładowarkę zmniejszyła się do ok. 44 kW.

W każdej odmianie mamy też pompę ciepła, zatem również zimą spadki zasięgów wynikające z niższych temperatur nie powinny być tak znaczące, jak w przypadku aut elektrycznych pozbawionych tego elementu. Zmierzony przez nas czas ładowania od 27 proc. do 97 proc. to 52 minuty, ale zalecany poziom 80% samochód uzyskał po 34 minutach, co mniej więcej odpowiada deklaracjom producenta, informującego o czasie ładowania wynoszącym 28 minut w zakresie od 30 do 80 proc.

Po naładowaniu pojazdu przekazaliśmy kluczyki do chińskiego SUV-a kolejnej ekipie, a my przesiedliśmy się do topowego w polskiej gamie, elektrycznego sedana.

BYD Seal

Samochód BYD Seal AWD Excellence z logo UEFA EURO 2024 na boku, zaparkowany przy ogrodzeniu z siatki, na tle nieba z chmurami.
BYD Seal w wersji AWD Excellence. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

BYD Seal to długi (wymiary: 4800 / 1875 / 1460 mm) sedan segmentu D, auto najwyżej pozycjonowane w gamie chińskiej marki w Polsce. Ma największy z całej gamy rozstaw osi (2920 mm), co oznacza, że oferuje jeszcze większą przestrzeń w kabinie pod opisywanego wyżej SUV-a, ale jednocześnie ma mniejszy (400 litrów) bagażnik. Tutaj pod maską umieszczono jeszcze spory, 53-litrowy schowek, który można wykorzystać jako przestrzeń na kable i mniejsze drobiazgi.

Auto w Polsce oferowane jest w dwóch wersjach wyposażenia: Design oraz Excellence AWD. My podróżowaliśmy tą drugą, topową odmianą auta. Ujmując rzecz krótko: to bardzo dynamiczny i pewnie prowadzący się pojazd. Kształt nadwozia nasuwa porównania z Teslą Model 3, z tym że BYD Seal jest od Tesli dłuższy, ma większy rozstaw osi, a pod względem dynamiki plasuje się pomiędzy Teslą Model 3 AWD Long Range i Teslą Model 3 Performance. Podobnie jest z ceną.

BYD Seal jest wyposażony też w większą baterię niż sedan Tesli (82,5 kWh wobec 78 kWh), a deklarowany zasięg chińskiego sedana w topowej wersji to 520 km. Podpowiem tylko, że jednosilnikowa i tańsza wersja Design, ma jeszcze większy zasięg: 570 km. BYD Seal ustępuje Tesli w prędkości maksymalnej, bo chińska marka tę wartość w każdej odmianie pojazdu ograniczyła do 180 km/h, ale na drogach publicznych ten parametr nie ma znaczenia.

Za napęd w użyczonej wersji AWD Excellence odpowiada dwusilnikowy układ napędzający obie osie, na które trafia imponująca moc 390 kW (530 KM) i aż 670 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje tej odmianie tylko 3,8 sekundy. Za komfort jazdy odpowiada również układ wielowahaczowy ze zmienną częstotliwością tłumienia.

BYD Seal - wnętrze
BYD Seal – wnętrze. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Wnętrze BYD Seal prezentuje się bardzo dobrze. Spójny styl, nazywany przez chińską markę „Ocean aesthetic” cieszy oko, nie można też narzekać na brak wygód i funkcjonalnych elementów wyposażenia. Także użyte materiały, takie jak np. wykończenie boczków drzwi i deski rozdzielczej czymś przypominającym szarą alcantarę, budzi uznanie. Za udźwiękowienie podróży odpowiada tutaj system audio marki Dynaudio.

Kierownica BYD Seal
Sportowa, wielofunkcyjna kierownica modelu BYD Seal. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Kierowca ma do dyspozycji również znacznie większą przestrzeń informacyjną niż w sedanie od Elona Muska. Przed kierowcą jest czytelny ekran wirtualnych zegarów i obraz wyświetlacza HUD rzutowany na przednią szybę. W konsoli centralnej mamy imponujący i elektrycznie obracany do pozycji portretowej, 15,6-calowy ekran dotykowy.

Średnie zużycie energii z ostatnich 50 km podczas jazdy autostradowej. Fot. Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Również zużycie energii jest dość niskie. Podróżowaliśmy autostradą z maksymalną legalną prędkością 140 km/h ustawioną na adaptacyjnym i dobrze działającym tempomacie, płynnie regulującym bezpieczny odstęp od poprzedzających pojazdów.

Średnia z 50 km jazdy autostradą A2 (w taki właśnie sposób, jako średnią z ostatnich 50 km, podaje zużycie komputer pokładowy na wyświetlaczu kierowcy) to 23,4 kWh, co widać na powyższym zdjęciu.

Niestety, ujawnia też ono częstą wadę współczesnych aut: nie do końca radzący sobie z rzeczywistością system rozpoznawania znaków: jechaliśmy autostradą, a system upominał, że ograniczenie wynosi 50 km/h, które to pojazd odczytał z jakiegoś mijanego zjazdu. Niemniej dobrze, że Chińczycy mają co poprawiać, bo pierwsze wrażenia ustawiają poprzeczkę potencjalnej konkurencji tego wozu bardzo wysoko.

Dokładniejszymi szczegółami na temat samochodów marki BYD podzielimy się z wami podczas testów redakcyjnych. Niemniej pierwsze wrażenie, jakie wywołują te auta, jest bardzo dobre.

Zdjęcie otwierające: Agnieszka Serafinowicz / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw