Czarny samochód CUPRA na pustynnej drodze z widokiem na góry o wschodzie słońca.

Elektryczna Cupra Tavascan. Za nami imponująca jazda testowa

Borys FrancuzWiktoria Boruszewska
2 autorów
3 minuty czytania
Komentarze

Hiszpańska motoryzacja ma się dobrze, o czym świadczy między innymi elektryczna Cupra Tavascan. Tak się składa, że niedawno mieliśmy okazję sprawdzić, co potrafi ten elektryk na drogach słonecznej Barcelony.

Elektryczna Cupra Tavascan jest gotowa, aby podbić rynek

Dwa elektryczne samochody Cupra Tavascan zaparkowane na zewnątrz o zmierzchu w górzystym terenie.
Fot. Cupra / materiały prasowe

Elektromobilność od dłuższego czasu odchodzi od „nudnych” i powolnych samochodów stworzonych głównie na potrzeby mieszkańców większych miast. Coraz częściej czołowe marki produkują elektryki, którym bliżej do aut sportowych niż niewyróżniających się niczym pojazdów miejskich.

Doskonałym tego przykładem jest Cupra Tavascan. Przedstawicielka Android.com.pl – Wiktoria Boruszewska – niedawno miała okazję przetestować ten model na własnej skórze w Barcelonie. Jak więc wypadła jazda testowa?

Zaproszenie od Cupry miało jeden cel – pokazać core marki. Bezapelacyjnie, udało im się to. Przeprowadzenie testów w matczynym kraju, wyznaczenie trasy po malowniczych górach Montserrat i wzdłuż wybrzeża oraz prezentacja auta w reprezentatywnej centrali firmy – wszystko to oddawało ducha Cupry.

Cupra Tavascan to bez wątpienia jedno z najbardziej oczekiwanych aut roku, które wyróżnia się nie tylko swoim pochodzeniem, ale również zaawansowaną technologią i designem przyciągającym wzrok. Jazda testowa po malowniczych trasach w okolicach Barcelony pozwoliła mi na bliższe poznanie tego modelu i odkrycie, co kryje ten elektryczny SUV.

Wiktoria Boruszewska – Android.com.pl

Podkreślmy, że Cupra Tavascan to 340-konny elektryk, który jest w stanie rozpędzić się od zera do setki w 5,6 sekundy. Dodatkowo auto dysponuje napędem na tył (wersja VZ napędem na cztery koła) oraz zasięgiem pozwalającym przejechać nawet 547 kilometrów na jednym ładowaniu.

Zamówienia na ten model można składać od czerwca tego roku, a pierwsze egzemplarze zaczną trafiać do klientów wraz z końcówką lata. Cena Tavascan rozpoczyna się natomiast od 238 800 złotych.

Co oferuje Cupra Tavascan?

Nowoczesny granatowy samochód na tle gór i morza.
Fot. Cupra / materiały prasowe

Poza swoją imponującą mocą oraz naprawdę użytecznym zasięgiem model Tavascan oferuje także wyjątkowo atrakcyjny design, który wpisuje się we wszystkie trendy ostatnich lat.

Cupra kojarzy się z niebanalnym designem. W Tavascanie linie nadwozia są wyraziste i dynamiczne, co idealnie komponuje się z hiszpańskim temperamentem. Design dopełnia kolor miedzianych wstawek, który stał się znakiem rozpoznawczym marki.

Wnętrze Tavascana jest równie imponujące, co jego zewnętrzna strona. Futurystyczna deska rozdzielcza połączona z konsolą środkową tworzy spójną całość. „Środek dowodzenia”, czyli zaawansowany wyświetlacz, pozwala na łatwe sterowanie wszystkimi funkcjami pojazdu. To tu kierowca może monitorować stan baterii, nawigację, a także różnorodne ustawienia jazdy.

Wiktoria Boruszewska – Android.com.pl

Oczywiście nawet tak atrakcyjna pozycja ma swoje wady. W tym przypadku kierowcy mogą narzekać na klasyczny dla nowoczesnych aut „przerost formy nad treścią” w kontekście wnętrza.

Są też minusy, jak przyciski haptyczne, które są nowoczesne, estetyczne i wpasowują się w koncepcję wnętrza, jednak mogą być także źródłem frustracji. Łatwo o przypadkowe kliknięcia, co może być irytujące. 

Wiktoria Boruszewska – Android.com.pl

Dziękujemy, że dotarłeś do końca materiału. Zbieramy właśnie dane pośród naszych czytelników dotyczące ich podejścia do zarobków programistów. Jeżeli masz dodatkowe 10 sekund – będziemy wdzięczni, jeśli odpowiesz na poniższe pytanie.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Cupra / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw