Kilka dni temu informowano, że elektryczny bus nad Morskie Oko jest już gotowy do pokonywania słynnej trasy turystycznej. Od wczoraj, czyli od piątku, 24 maja 2024 roku, pojazd jest sprawdzany na drodze. Władze regionu informują, że nie jest to jedyne testowane rozwiązanie związane z elektromobilnością.
Elektromobilność na Podhalu – Spis treści
Elektryczny bus nad Morskie Oko już jeździ
Jak informuje Gazeta Krakowska, elektryczny bus nad Morskie Oko już rozpoczął jazdę i w przyszłości ma wozić ludzi na trasie Palenica Białczańska – Włosienica. Jak na razie są to jedynie testy, które potrwają dwa tygodnie. W tym czasie sprawdzana będzie wytrzymałość baterii i pojazdu na górskiej drodze z podjazdami, a także ilości kursów względem pracy akumulatora i czasu ładowania.
Pojazd wykona kursy z Palenicy Białczańskiej nad samo Morskie Oko. Chcemy go także przetestować na trasie z Zakopanego nad Morskie Oko. Myślimy bowiem o tym, by w przyszłości busy jeździły właśnie z Palenicy, ale i z Zakopanego.
Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, cytowany przez Gazetę Krakowską
Elektryczny bus nad Morskie Oko pojawił się na trasie jako realizacja porozumienia wypracowanego między organizacjami prozwierzęcymi, góralami zajmującymi się transportem konnym oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
Wybór najlepszego busa będzie zależał od testów
Pojazd jest sprawdzany nie tylko na trasie Palenica Białczańska – Morskie Oko, ale także na dłuższym odcinku z Zakopanego. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreślają, że te testy są kluczowe dla przyszłości ekologicznego transportu w regionie.
Co ciekawe, widoczny na zdjęciach zielono-biały elektryczny bus nad Morskie Oko nie będzie jedyną braną pod uwagę nowością. Rozważane są także pojazdy EV innych producentów, które również zostaną poddane testom.
Zgłaszają się do nas także inne firmy, w tym producent z Turcji, którzy chcą nam wysłać swoje pojazdy na testy. Jesteśmy otwarci na testy różnych pojazdów. Nie bierzemy jednak pod uwagę na razie meleksów. My potrzebujemy pojazdu, który będzie odporny na różne, trudne warunki atmosferyczne. Nie wyobrażam sobie, by meleksy tutaj kursowały w zimie.
Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, cytowany przez Gazetę Krakowską
Wozy z końmi nadal będą transportować turystów
Rozwiązanie ma na celu nie tylko zmniejszenie emisji spalin w Tatrzańskim Parku Narodowym, ale również ochronę zwierząt wykorzystywanych dotychczas do transportu turystów.
Wprowadzenie elektrycznego busa przyczyni się do zmniejszenia liczby konnych zaprzęgów na tej popularnej trasie turystycznej, a nie ich wycofania. Choć liczne organizacje, w tym fundacja Viva od dawna domaga się likwidacji transportu konnego na drodze do Morskiego Oka, argumentując, że konie pracują w przeciążeniu, na ten moment wprowadzone zostaną większe obostrzenia.
Jak informuje Gazeta Krakowska w innym artykule, w porozumieniu z 17 maja 2024 roku ustalono m.in. dłuższe przerwy dla koni oraz system monitorujący warunki pracy zwierząt, jak temperatura i wilgotność. Od czerwca ograniczona zostanie ilość turystów na wozach – z 12 do 10.
Elektryczny bus nad Morskie Oko to inicjatywa, która spotkała się z mieszanymi reakcjami. Część lokalnej społeczności oraz turyści wyrażają nadzieję, że takie pojazdy to ekologiczne rozwiązanie – poprawi komfort podróży i zmniejszy zatłoczenie na szlakach bez szkody dla środowiska. Z kolei niektórzy górale, dotychczas zajmujący się transportem konnym, obawiają się o swoje źródło utrzymania.
Źródło: Gazeta Krakowska, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Paulina Hennig-Kloska / Facebook
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.