Widok na szklany budynek z podświetlonym logo mBanku o zmierzchu z widocznym zachodzącym słońcem i sylwetkami innych budynków w tle.
LINKI AFILIACYJNE

Oszuści udają pracowników banku. mBank radzi, jak zweryfikować, kto naprawdę do nas dzwoni

3 minuty czytania
Komentarze

Bankowe oszustwa to nie tylko SMS-y z podejrzaną treścią. Czasami oszuści udają pracowników banku, licząc na to, że osoby odbierające połączenie pochopnie podejmą pewne decyzje. Redakcja Android.com.pl zapytała mBank o to, co radzi klientom w związku z pojawiającymi się oszustwami.

Oszuści udają pracowników banku. Oto co dokładnie robią

Niezależnie od tego, czy mamy telefon do 500 zł, czy znacznie droższy model, pewnego dnia możemy odebrać połączenie od cyberprzestępców. Oczywiście nie zdradzą oni swojej tożsamości, tylko będą udawać, że są np. pracownikami banku, w którym mamy konto. Dobrze więc wiedzieć, jak działają oszuści, aby nie stać się jedną z ich ofiar.

człowiek piszący na klawiaturze laptopa po tym, jak oszuści udają pracowników banku, na ekranie laptopa widać zielone znaki i największy wyciek danych
Fot. Sora Shimazaki / Pexels

Cyberprzestępcy podszywający się pod pracowników banku mogą próbować skłonić nas do podjęcia kroków mających rzekomo zapewnić bezpieczeństwo naszym środkom. W rzeczywistości to właśnie oszuści chcą wejść w posiadanie zgromadzonych przez nas pieniędzy. Można zatem spodziewać się sugestii przelania środków na inne, „techniczne” konto lub namowy do pobrania zewnętrznej aplikacji.

Trzeba pamiętać, że osoba odbierająca telefon „z banku” i słysząca np. o próbie włamania na jej konto oraz konieczności szybkiego podjęcia pewnych działań może być w niemałym stresie i zdecydować się na kroki, których nie wykonałaby po przemyśleniu sprawy. Oszuści udają pracowników banku i liczą na to, że zaskoczą osobę odbierającą połączenie, skłaniając ją do szybkiego działania.

Jak zweryfikować, z kim rozmawiamy i nie stracić pieniędzy?

Krzysztof Drozd z mBanku w rozmowie z Android.com.pl przypomina, że już sama prośba o podanie wrażliwych danych powinna wzbudzić naszą czujność, a nakłanianie do zainstalowania oprogramowania, np. do zdalnej obsługi komputera to już jasny sygnał, że to oszuści udają pracowników banku.

W mBanku w ubiegłym roku wprowadziliśmy rozwiązanie, polegające na potwierdzeniu rozmowy w aplikacji mobilnej.

Gdy zadzwoni do nas pracownik mBanku, otrzymujemy powiadomienie w aplikacji mobilnej z jego danymi. Dzięki temu mamy pewność, że rozmawiamy z przedstawicielem banku, a nie oszustem, który się pod niego podszywa. Pracownik, który wyśle powiadomienie w aplikacji mobilnej, potwierdzi też w ten sposób naszą tożsamość.

W przypadku gdy zadzwoni do nas osoba podająca się za pracownika banku, a nie otrzymamy w aplikacji mobilnej mBanku powiadomienia, może to być sygnał, że po drugiej stronie słuchawki jest oszust. Taką rozmowę należy natychmiast przerwać i powiadomić mLinię o zaistniałej sytuacji.

Krzysztof Drozd, starszy specjalista ds. relacji z mediami w mBanku dla Android.com.pl

Krzysztof Drozd przypomina, że pracownik mBanku nigdy nie prosi w rozmowie z klientem o:

  • podanie identyfikatora i hasła do logowania do bankowości internetowej;
  • instalację dodatkowego oprogramowania, które rzekomo ma przywrócić bezpieczeństwo urządzeń klienta;
  • podanie kodu BLIK, w ramach zabezpieczenia konta;
  • wykonanie przelewu pod pretekstem przekazania pieniędzy na bezpieczne techniczne konto,  lub wypłatę pieniędzy i wpłatę ich w bankomacie;
  • podanie hasła SMS lub autoryzację w aplikacji anulowania umowy kredytu lub przelewu.

Tego typu żądania i sugestie powinny wzbudzić naszą czujność, bo wskazują na to, że rozmawiamy z oszustem.

Źródło: opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: mBank / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw