800+ będzie kosztowało rocznie 1750 zł każdego z was. Po 2 latach daje to równowartość iPhone’a lub telewizora

3 minuty czytania
Komentarze

Od przyszłego roku program 500+ ma zmienić się w 800+. Dyskusje na polskim Twitterze nie milkną, a że sprawa potencjalnie ma związek z każdym z nas – postanowiliśmy się jej nieco przyjrzeć. Oczywiście w sposób, który ma największe szanse przemówić do wyobraźni osób zainteresowanych nowymi technologiami.

Wraz ze wzrostem wysokości świadczenia wzrosną wydatki budżetowe na jego obsługę. Pokazujemy na konkretnych przykładach, jaki koszt w przeliczeniu na obywatela oznacza rządowy program – zestawiając go z cenami… elektroniki.

800+ w praktyce. W jakim stopniu każdy dołoży się do programu?

1067 złotych – tyle w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polski wynosił w 2021 roku koszt 500+ (dane z Forum Obywatelskiego Rozwoju). Rządowy program kosztował przeciętną osobę mieszkającą w Polsce więcej, niż ochrona środowiska, szkolnictwo wyższe czy drogi krajowe, ale mniej od emerytur, rent czy też ochrony zdrowia. Całkowite wydatki na mieszkańca Polski (tzw. rachunek od państwa) wyniosły niecałe 31 000 zł.

500+ to łącznie koszt dla budżetu ok. 40 mld zł, natomiast podwyższenie świadczenia do 800+ oznacza dodatkowy wydatek na poziomie ok. 26 mld zł, co przyznaje sam premier. Całkowity koszt programu po zmianach można zatem szacować na ok. 66 mld zł. W Polsce żyje ok. 37 767 000 osób (dane GUS). Oznacza to, że każdy mieszkaniec Polski za rok działania programu 800+ zapłaci średnio ok. 1747 zł. Po dwóch latach mamy więc ok. 3495 zł, a więc mniej więcej równowartość:

  • iPhone’a 13 mini (ok. 3450 zł)
  • 50″ telewizora 4K z Android TV, np. Sony KD-50X73K (ok. 3100-3500 zł)
  • dobrego laptopa (15,6″, i5, 16 GB RAM, 1 TB SSD, Win11 – ok. 3500 zł)
  • konsolę PlayStation 5 z napędem, padami, grami (ok. 3200-3500 zł)
  • 10 lat subskrypcji pakietu standardowego na Netfliksie (29 zł x 120 miesięcy = 3500 zł)

Oczywiście trzeba pamiętać, że 1747 zł to średnia kwota przypadająca na mieszkańca. W praktyce na część osób (np. dzieci) nie przypadałby żaden koszt, byliby też tacy, na których przypadałyby większe kwoty.

Brak 800+ sprawiłby, że byłoby nas stać na więcej? Niezupełnie

Kwoty wyrażone w miliardach złotych brzmią abstrakcyjnie, dlatego warto przeliczać je na mieszkańca czy też zestawiać z cenami konkretnych przedmiotów, by mieć lepszy obraz tego, ile kosztują poszczególne propozycje rządu.

Warto jednak mieć świadomość, że w podobny sposób moglibyśmy przeliczyć na mieszkańca koszt funkcjonowania szkół, szpitali oraz budowy dróg. Brak 800+ lub dowolnego innego programu nie sprawiłby, że automatycznie mielibyśmy w portfelach więcej pieniędzy i kupilibyśmy opisane w jednym z poprzednich akapitów sprzęty. Po prostu te same miliardy, które i tak trafiły do budżetu państwa, mogłyby być przeznaczone na inne cele.

Przyjmujemy oczywiście, że nie zostałyby specjalnie wprowadzone nowe podatki (lub podwyżki już istniejących) w celu finansowania świadczeń oraz pomijamy aspekt ew. inflacji, która zdaniem niektórych ekspertów może wzrosnąć przez podwyższenie 500+ do 800+.

źródło: Twitter, FOR, GUS, zdjęcie główne: materiały prasowe/Prawo i Sprawiedliwość/Apple/Philips

Motyw