Kopia, nuda i plastik – krytyczna ocena urządzeń mobilnych z IFA

3 minuty czytania
Komentarze

W ciągu roku fani urządzeń mobilnych mogą śledzić kilka ważnych wydarzeń w różnych miastach świata. Myślę, że do najważniejszych targów można zaliczyć MWC, które odbywają się w lutym w Barcelonie. Drugie miejsce pod względem liczby ciekawych urządzeń zajmował według mnie wydarzenie o nazwie IFA w Berlinie, a trzecie CES w Las Vegas w styczniu. Przez ostatnich kilka lat wydawać by się mogło, że IFA była dość istotnym wydarzeniem w kalendarzu fanów z Androidem. W tym roku jednak powiało nudą, a producenci nie pokazali właściwie niczego ciekawego. Według mnie zaprezentowane zostały jedynie odgrzewane kotlety i kopie. Chciałbym podzielić się moją uwagą dotyczącą najważniejszych urządzeń mobilnych targów w Berlinie.

LG V30

Smartfon ten wygląda świetnie oraz ma najlepsze parametry dostępne na rynku. LG w końcu pokazało urządzenie, które jest godne miana flagowca premium. Jednak z drugiej strony, czy czegoś Wam on nie przypomina? Dla mnie jest to kopia Galaxy S8. Nawet boki przedniego panelu zostały nieco zakrzywione jak w telefonie Samsunga. Ponadto FullVision Display wygląda tak samo jak Infinity Display we flagowcu konkurencji. Gdybyście mieli pewne wątpliwości, można spojrzeć na powyższy obrazek.

Xperia XZ1 i Compact

Mam sentyment do firmy Sony, gdyż sam byłem użytkownikiem poczciwego Sony Ericssona K850 oraz Xperii Z3. Odkąd pamiętam, podobał mi się design linii Z. Jednak ewolucja wyglądu smartfonów Japończyków w ciągu 4 lat jest bardzo niewielka. To, co było naprawdę miłe dla oka w 2013 roku, już się trochę zdezaktualizowało. Jak długo można serwować urządzenia, których górne, dolne i boczne ramki są tak grube? Odbiło się to także mocno w sprzedaży smartfonów. Kiedyś Sony dostarczało do sklepów kilkanaście milionów urządzeń kwartalnie, teraz to ledwie 3 miliony sztuk. Wciąż liczę, że kiedyś zobaczę zupełnie nowy design od Japończyków.

Niezrozumiały jest też dla mnie rodzaj materiału, z jakiego została zrobiona Xperia XZ1 Compact. Chodzi oczywiście o plastik, który był popularny w smartfonach z 2011 czy 2012 roku. W dzisiejszych czasach taka obudowa smartfonu jest dla mnie niedopuszczalna.

Gear Fit 2 Pro oraz Gear Sport

Jeżeli ktoś oczekiwał, że Samsung pokaże następcę Gear S3, to był w błędzie. W zamian otrzymaliśmy zegarki, które jedynie uzupełniają portfolio Koreańczyków w tym obszarze. W przypadku Gear Sport, jedyną znaczącą różnicą względem Gear S3 jest możliwość pływania z urządzeniem w basenie oraz… mniej pojemna bateria i mniejszy wyświetlacz. Gear Fit 2 Pro również uzupełnia wersję Fit 2 o możliwość uprawiania sportów wodnych ze smartwatchem na ręce. Design zegarka i opaski został praktycznie niezmieniony. Śmiem twierdzić, że Gear Sport jest nawet brzydszy od Geara S3, ale wiadomo, to kwestia gustu.

Zastanawiam się, czy jesteśmy już w takim momencie, że nowości w najnowszych urządzeniach mobilnych nie będą aż tak zaskakujące, jak kiedyś. Ciekawi mnie też jak bardzo flagowce producentów będą przypominały siebie nawzajem. Nie wierzę, że nie można stworzyć oryginalnego urządzenia z bezramkowym wyświetlaczem i zaskoczyć klientów naprawdę potężnym killer feature.

Motyw