Targi IFA coraz bliżej. Wielkie wydarzenie w Berlinie rozpocznie się za niecałe dwa miesiące i niespodziewanie – w mojej opinii – to Sony wysuwa się na prowadzenie na liście producentów, na których warto zwrócić uwagę. Oczywiście nie spodziewajmy się prezentacji Samsunga Galaxy Note8, który prawdopodobnie zostanie pokazany na dedykowanej wyłącznie mu konferencji. Tym sposobem wróćmy do Japończyków, o których coraz głośniej.
Coraz częściej w różnych plotkach pojawiają się wzmianki o nowych smartfonach Sony. Wiemy i nie powinno nas to zaskakiwać, że firma chce zaprezentować kolejne modele z najwyższej półki. Ponownie wróci Compact, ale tym razem w swoim najlepszym wydaniu, czyli nie będzie to pomniejszona wersja „średniaka”. Xperia XZ1, bo zapewne pod taką nazwą ujrzymy nadchodzące modele będzie flagowym smartfonem i jeśli wierzyć kolejnym plotkom to dodatkowo bezramkowym. W przypadku Sony może to być zdecydowaną rewolucją. Jednak nie prorokujmy. Przyjrzyjmy się chociażby informacjom pochodzącym z AnTuTu. Za sprawą tego programu dowiedzieliśmy się, że nowe urządzenia będą pracowały pod kontrolą Snapdragona 835 z 4 GB RAM. Model Compact będzie prezentował obraz na wyświetlaczu 720p, nad którym znajdzie się miejsce dla aparatu 8 MPx. Tak, to niewiele informacji, więc przejdźmy do… wersji kolorystycznych.
Jest to bardzo nietypowe, gdyż nie ujrzeliśmy jeszcze żadnej grafiki przedstawiającej – teoretycznie – nadchodzące smartfony. Jednak pewnemu polskiemu sklepowi nie przeszkodzi. Nazwy pozwolę nie przytaczać, ale nie jest to popularna marka, więc warto mieć pewien dystans do następnych informacji. Wróćmy do kolorów. Model G8411 (Xperia XZ1 Compact) ma być dostępna w następujących wydaniach: Black, Horizon Blue, Snow Silver i Twilight Pink. Z kolei G8311 (Xperia XZ1) znajdziemy w barwach: Black, Moonlite Blue, Venus Pink i Warm Silver. Taki dzisiejszy standard, czyli neutralne czerń i srebro, coraz popularniejszy niebieski i „wyróżniający się” różowy.
Niemalże na sam koniec najważniejsze, czyli ceny. Xperia XZ1 według tego samego sklepu, który ujawnił wersje kolorystyczne ma docelowo kosztować 3200 złotych, podczas gdy odmiana Compact 2750 złotych. Brzmi to bardzo prawdopodobnie patrząc na ceny ostatnich modeli firmy. Szczególnie jeśli urzeczywistni się marzenie wielu fanów firmy i ta zdecyduje się pozbyć nadmiaru miejsca, który znajdziemy w niemalże wszystkich modelach nad oraz pod wyświetlaczem. Niestety, ale ciężko spodziewać się takiego typu ekranu w odmianie Compact, gdyż byłoby to zbyt piękne, ale też JDI – producent wyświetlaczy między innymi dla Sony – nie przedstawił odpowiedniego panelu.
Brzmi interesująco? Nie ukrywam, że Japończycy mają dużą szansę na sukces. Ich smartfony są szybkie, oprogramowanie atrakcyjne wizualnie i dopracowane, dobrze zbudowane, a teraz być może nawet jeszcze lepiej. Do poprawy jeszcze jest aparat, ale tego teraz nie możemy przewidywać – być może i pod tym względem zostaniemy pozytywnie zaskoczeni.