Tesla za 150 tysięcy dolarów podzieliła internet – czy auto jest warte ceny?

4 minuty czytania
Komentarze

Wpływ mediów społecznościowych na poglądy ludzi jest niezwykle potężny. Wiemy przecież o tym nie od dzisiaj. Ostatnio w internecie, a dokładniej na platformie TikTok pojawił się filmik, który znacząco spolaryzował społeczeństwo. Główną rolę w poście odegrał tu samochód elektryczny.

Tesla dzieli internautów

Tesla

Pojazdy elektryczne przyciągają uwagę użytkowników internetu. Dowodem na to niech będzie filmik, który na swojego TikToka wstawił jf.okay. Autor posta pokazuje swoją wartą 150 tysięcy Teslę. Bogate wyposażenie samochodu oraz jego cena znacząco podzieliły internet. Jedni uważają, że jest to horrendalna kwota jak za tego typu pojazd, natomiast drudzy prezentują podejście typu „to jego pieniądze, niech robi, co chce”.

Aktualnie filmik wyświetlono już ponad 9,8 miliona razy. Oryginał zebrał blisko milion polubień oraz dziewięć tysięcy komentarzy. Użytkownik jf.okay wyczuwając kontrowersję, którą wywołał, postanowił nagrywać kolejne filmiki, w których pokazuje wyposażenie swojej „wartej 150 tysięcy Tesli”. Zagłębiając się w szczegóły samochodu jest to Tesla Model S Plaid. Pojazd w podstawowej wersji kosztuje 130 tysięcy dolarów, ale kilka (lub kilkanaście) dodatków sprawia, że kwota ta wzrasta do 150 tysięcy. Przyjrzyjmy się więc temu, w co wyposażono samochód, za który trzeba zapłacić blisko 600 tysięcy złotych.

Dodatki warte takiej kasy…

Logo Tesli

TikToker jako pierwszy punkt swojego dodatkowego wyposażenia prezentuje samo chowające się klamki. W trakcie jazdy pozostają one w karoserii pojazdy, przez co jest on bardziej aerodynamiczny. Jednak w rzeczywistości dodatek raczej w znaczący sposób nie wpływa na odczucia kierowcy. Ponadto chowające się klamki według doniesień serwisu Bloomberg były bezpośrednią przyczyną śmiertelnego wypadku. Kierowca samochodu został w nim uwięziony, a służby ratunkowe nie zdołały wyciągnąć go na czas właśnie ze względu na chowające się klamki. Oczywiście na te informacje należy patrzeć z przymrużeniem oka, jednak wciąż idea ukrytych klamek nie wydaje się zbyt sensowna.

Kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że dodatki nie są warte ceny, jest ich jakość wykonania. Według licznej grupy posiadaczy Tesli chowające się klamki często… zamarzają. Oznacza to, że kierowcy nie są w stanie otworzyć drzwi do swoich samochodów. Idąc dalej, w internecie coraz częściej możemy natrafić na opinie krytykujące Tesle za to, że nie jest wykonana z najwyższej jakości tworzyw. Część internautów pozwala sobie nawet na przytyki w stronę producenta, mówiąc, że aktualnie ciężko trafić na Teslę, w której każdy element wyposażenia działałby poprawnie. Mowa tu nie tylko o dodatkach, ale również o podstawowych częściach samochodu. Awaryjność tych samochodów to już jednak dużo bardziej rozległy temat.

Przechodząc do kolejnego punktu w filmiku, widzimy tam, że jf.okay chwali się tylnym ekranem przeznaczonym dla dzieci. Jest to oczywiście bardzo fajne i sprawne rozwiązanie, a Tesla obsługuje wiele platform takich jak YouTube, Netflix, Hulu, Disney+ czy Twitch. Jednakże tylne ekrany nie są wcale żadną nowością w świecie motoryzacji. Podobne rozwiązania możemy zaobserwować w wielu innych samochodach, które są nawet kilka półek cenowych niżej niż warta 150 tysięcy dolarów Tesla.

… czy raczej nie?

Tesla

Fakt, iż samochód jest wyposażony w silnik elektryczny, z automatu sprawia, że posiada on dużo miejsca ładunkowego. W filmiku widzimy dwa bagażniki (z przodu i tyłu) oraz dodatkowy kufer. Niemniej w komentarzach możemy natrafić na głosy, które wyśmiewają ten punkt posta. Jeden z komentujących napisał nawet, że wolałby kupić vana, który posiada dwa ekrany, cztery razy większą pojemność załadunkową oraz kosztuje trzy razy mniej niż powyższa Tesla. Osoby patrzące nieprzychylnym okiem na samochód nie zdołały się do niego przekonać nawet niestandardową, imponującą kierownicą w kształcie prostokąta.

Zobacz też: Elden Ring — pełna lista osiągnięć i nowy zwiastun

Koniec końców nie można zaprzeczyć, że ta Tesla jest naprawdę futurystycznym, świetnym i sprawnym samochodem. Jednak z drugiej strony ciężko ukryć, że kwota 150 tysięcy dolarów jest mocno wygórowana względem tego, jaki produkt otrzymujemy. Osobiście uważam, że samochód wygląda super (oraz zapewne tak się nim jeździ), jednak gdyby spadło mi teraz z nieba 600 tysięcy złotych, raczej spożytkowałbym je w inny sposób ?. Koniecznie dajcie znać co Wy sądzicie na temat samochodu, oraz kwoty, jaką trzeba za niego zapłacić.

Źródło: SlashGear

Motyw