Pierwszy w pełni elektryczny Bentley pojawi się w 2025 roku!

4 minuty czytania
Komentarze

Popularny producent samochodów za pośrednictwem komunikatu prasowego potwierdził dziś swoje plany, co do produkcji pojazdów elektrycznych. Bentley do końca 2025 roku wypuści pierwszy model samochodu z silnikiem elektrycznym, a do 2030 będzie posiadać pełną ofertę takich pojazdów.

Bentely zapowiada pójście w elektryczność

Bentley

Firma Bentley ma ogromną i ciekawą historię tworzenia luksusowych samochodów. Pojazdy brytyjskiego producenta są bardzo ekskluzywne i prestiżowe, jednak ludzie zarządzający firmą nie chcą pozostawać w tyle. Bentley potwierdził dziś, że przyszłość branży motoryzacyjnej leży w samochodach elektrycznych. Brytyjczycy idą więc za trendem i decydują się na stworzenie pojazdu z silnikiem elektrycznym.

Bentley przyspiesza proces wejścia w życie zapowiedzianych już samochodów elektrycznych. Producent wydał specjalne oświadczenie, w którym zobowiązuje się do zejścia z linii montażowej pierwszego takiego pojazdu do końca 2025 roku. Wtedy rozpocznie kolejny etap procesu — Bentley każdego roku aż do 2030 będzie dodawać do swojej oferty nowy model samochodu elektrycznego.

Cały proces jest częścią planu „Beyond 100” stworzonego przez Brytyjczyków. Firma chce, aby po stu latach jej funkcjonowania w przemyśle motoryzacyjnym mogła przejść w bardziej zróżnicowany i neutralny bilans emisji dwutlenku węgla. Oto część treści komunikatu wydanego przez producenta ekskluzywnych samochodów.

Pierwszy w historii samochód elektryczny firmy Bentley, który będzie zasilany akumulatorami (BEV) zostanie opracowany i zmontowany w Wielkiej Brytanii. Nasza firma zobowiąże się również do zainwestowania 2,5 miliarda funtów w bardziej zbilansowany rozwój w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Komunikat ma być ważnym impulsem dla brytyjskiej gospodarki. Dodatkowo wykonuje on pierwszy krok w kierunku elektryzacji firmy Bentley oraz jej zakładu produkcyjnego, w którym tworzymy wszystkie modele naszych samochodów oraz gdzie pracują cztery tysiące pracowników.

Pierwszy elektryczny model Bentleya

Bentley

Wspomniany w komunikacie zakład produkcyjny mieści się w Crewe w Anglii. To właśnie tutaj firma chce zainwestować blisko 5,5 miliarda złotych w modernizację obiektu oraz przystosowanie go do warunków produkowania samochodów elektrycznych. Adrian Hallmark, który jest prezesem firmy Bentley Motors, powiedział:

„Beyond 100” jest najzuchwalszym planem w wielkiej historii naszej firmy. Nawet gdy spojrzymy na nasz segment aut luksusowych. Jest to ambitna i wiarygodna trasa, która prowadzi nas prosto do neutralności względem emisji dwutlenku węgla w całym naszym systemie. Dodatkowym punktem trasy jest przejście w całości na BEV w ciągu niecałych ośmiu lat. Chcemy stać się punktem odniesienia dla zarówno prestiżowych samochodów, jak i całej naszej działalności. Zadeklarowanie stworzenia pierwszego elektrycznego Bentleya w fabryce w Crew jest kamieniem milowym dla naszej firmy oraz całej Wielkiej Brytanii. Planujemy długoterminową i zbilansowaną przyszłość w naszej siedzibie.

W głowach fanów motoryzacji wciąż jednak dźwięczy myśl, że stworzenie hybrydowego lub w pełni elektrycznego samochodu przez markę Bentley jest niezgodne z jej tradycją. Od zawsze Brytyjczycy pod maskami swoich pojazdów umieszczali ogromne ośmiu lub dwunastocylindrowe silniki, które wręcz żłopały paliwo. Taka zmiana nastawienia w kontekście elektryzacji swoich pojazdów sprawia, że w przyszłości może zmienić się profil typowego klienta marki Bentley.

Firma po raz pierwszy skłoniła się ku elektryczności w 2020 roku. Wówczas na rynek trafił Bentley Bentayga PHEV, który był hybrydowym rozwiązaniem. W tym roku natomiast czeka nas premiera kolejnego na wpół elektrycznego pojazdu Flying Spur PHEV. Bentley twierdzi, że w 2022 roku spodziewa się, że 20% ich sprzedaży będą stanowić samochody PHEV.

Luksus idzie w parze z oszczędnością?

Bentley

Prestiżowe samochody od bardzo długiego czasu mają łatkę nieprzyjemnych dla środowiska. Są one większe, szybsze, lepiej wyposażone, ale przede wszystkim nie oszczędzają na paliwie. W ostatnich latach powstał jednak trend, który odmienia te narracje. Bycie luksusowym może teraz oznaczać bycie wydajnym. Wydajność natomiast to cecha charakterystyczna samochodów elektrycznych.

Trzeba zauważyć również, że przejście na modele elektryczne dla takiej firmy jak Bentley wydaje się być nieco łatwiejsze. Wszystko ze względu na niewielką ilość egzemplarzy, jakie rocznie sprzedaje brytyjski producent. W zeszłym roku licznik sprzedanych pojazdów zatrzymał się na mniej niż 15 tysiącach. Wszystko to w ramach trzech różnych modeli — Continental GT, Flying Spur i Bentayga.

Bentley ze spokojną głową mógł dalej produkować jednostki z klasycznym układem napędowym. Firma ze względu na swoją ograniczoną sprzedaż nie musiała bowiem martwić się ograniczeniami emisji dwutlenku węgla. Dlatego decyzja o przejściu w elektryczność już teraz dosyć mocno dziwi zarówno fanów motoryzacji jak i ekspertów rynkowych.

Źródło: Beyond 100/DigitalTrends

Motyw