Pixel Heaven 2014 – relacja

3 minuty czytania
Komentarze
pixelheavenhead

Pamiętacie czasy, w których zagrywaliście się na Pegasusie w Super Mario lub Duck Hunta? Czasy, w których z niecierpliwością czekaliście na kolejny numer Bajtka, czy Top Secret? Jeśli nie, a w przeciwieństwie do mnie byliście już wtedy na świecie, to świetną okazją do przypomnienia sobie tych lat z waszego życia było odbywające się w Warszawie Pixel Heaven.

IMG_6899

Podobnie jak na zeszłorocznej edycji odwiedzający mieli okazję pograć na ubiegłowiecznych konsolach, uczestniczyć w panelach dyskusyjnych z przedstawicielami polskiej sceny gamingowej oraz prasy skupiającej się na branży gier, czy wziąć udział w licznych zawodach. Na imprezie nie mogło zabraknąć również Indie Basement w wersji 2.0, czyli strefy gier niezależnych. Wśród nich licznie reprezentowaną grupą były produkcje na platformy mobilne, którym oczywiście poświęciłem największą uwagę.

IMG_6873

Na stoiskach poszczególnych studiów deweloperskich można było zapoznać się z grami, pograć w nie, czy porozmawiać z ich twórcami. Jednym z wystawców było studio Digital Melody, które odpowiada za popularnego ostatnimi czasy Timbermana, czyli prostą grę zręcznościową, w której wcielamy się w drwala. Gra cieszyła się sporym zainteresowaniem odwiedzających Pixel Heaven. Wrocławskie studio zorganizowało nawet konkurs na najlepszego drwala na imprezie.

IMG_6865

Ogromne wrażenie wywarła na mnie aplikacja Createrria studia Incuvo. Pozwala nam ona na tworzenia własnej gry z dostępnych w aplikacji elementów. Możliwości, jakie oferuje nam ten tytuł są nieograniczone. Aplikacja jest bardzo rozbudowana i stale rozwijana. Niestety, na razie dostępna jest ona tylko i wyłącznie na urządzenia z iOS’em. Wersja na Androida jest w planach i powinna pojawić się w Sklepie Play pod koniec bieżącego roku.

IMG_6868

Kolejną interesującą produkcją było Hubble Bubbles, zręcznościówka z wręcz banalną mechaniką. Wcielamy się w małego astronautę uwięzionego w bańce. Naszym zadaniem jest wybicie go jak najdalej za pomocą innych baniek. W teorii proste, w praktyce nie do końca. Studio Hamster On Coke planuje wydać grę w ciągu kilku najbliższych tygodni na Androida oraz iOS. Warto zainteresować się tym tytułem.

IMG_6907

Niezwykle zaintrygowało mnie także dzieło Jeff’a Jensena ze studia Mega Fuzz. Stworzył on grę, która na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle konkurencji – ot to zwykły runner. Cała zabawa zaczyna się kiedy ukończymy dany poziom. Postać, którą kontrolujemy, nagle zaczyna się cofać, a my musimy znów przejść planszę, tylko, że tym razem od tyłu. Mi osobiście ten pomysł bardzo przypadł do gustu.

IMG_6922

Jako ciekawostkę warto jeszcze wspomnieć o bardzo ciekawym porcie Flappy Birda stworzonym przez Mikołaja „Sos’a” Kamińskiego, znanego szerszemu gronu jako twórca popularnej gry McPixel. To, co wyróżnia Flappy Bird w wersji od Sos’a od tej znanej nam z ekranów telefonów to fakt, że jest ona przeznaczona na… Commodore 64! Działa i wygląda świetnie.

Produkcji na telefony i tablety było oczywiście znacznie więcej, ale postanowiłem się skupić na tych najbardziej interesujących i oryginalnych. Miejmy nadzieję, żeby przyszłoroczna odsłona będzie równie obfita w tytuły niezależne jak ta. A może ktoś z Was był w warszawskim klubie 1500m2 w ten weekend? Jakie wrażenia? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!

Motyw