Biały laptop z grą wideo wyświetlaną na ekranie.

Recenzja ASUS ZenBook S 16. Najpiękniejszy laptop na rynku z mocą AMD i AI

17 minut czytania
Komentarze

ASUS ZenBook S 16 to pierwszy ultrasmukły, 16-calowy laptop nowej generacji ASUS AI PC, który ma łączyć niezwykłą wydajność z elegancją. I przyznaję, coś jest na rzeczy. Jest to bowiem sprzęt smukły, piękny, inteligentny i bardzo dobrze wyposażony. Pracuje długo na baterii i ma wszelkie niezbędne porty i złącza, wygodną klawiaturę i znakomity ekran. Czy jest tu coś, czego można nie lubić? Sprawdzimy. Przed wami recenzja ASUS ZenBook S 16.

Osoba pisząca na laptopie; smartfon, myszka i dwa inteligentne zegarki na biurku.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Tajwański producent wprowadził ten model na polski rynek 29 lipca 2024 roku. Zenbook S 16 jest przede wszystkim przepięknym urządzeniem o znakomitej wydajności, który zapewnia bardzo dobre czasy pracy, wsparcie dla AI i doskonały ekran OLED. Dodatkowo jest to model z przedstawicielem nowej gamy procesorów AMD Ryzen AI 9, a konkretnie HX 370. Model ten kładzie też duży nacisk na mobilność, zapewniając smukły kształt i niewielką wagę jak na urządzenie z 16-calowym ekranem.

Zalety

  • piękny design, smukła obudowa i zastosowane materiały
  • imponujący, jasny wyświetlacz
  • wygodna klawiatura
  • ogromny touchpad
  • sensor IR wspierający funkcje prywatności i biometrię
  • klawisz Copilot
  • gesty na touchpadzie
  • zestaw portów i modułów łączności
  • szybkie porty USB, czytnik kart SD
  • sporo pamięci RAM i pojemny dysk SSD
  • świetne czasy pracy
  • cicha praca komputera (wentylatorów)
  • solidna konstrukcja (spełnia wojskowy standard MIL-STD-810H)
  • wysoka wydajność
  • system głośników

Wady

  • krawędzie urządzenia są dość ostre
  • silne odbicia na błyszczącym ekranie
  • nierównomierne podświetlenie klawiatury
  • głośnikom brakuje basów
  • małe możliwości rozbudowy (np. wlutowana pamięć RAM)
  • zintegrowana grafika sprawia, że nie jest to sprzęt dla graczy
  • temperatura zasilacza podczas ładowania
  • wysokie temperatury obudowy
  • sporadyczne problemy ze stabilnością pracy systemu
  • wysoka cena

Recenzja ASUS ZenBook S 16. Podsumowanie

To jeden z najpiękniejszych laptopów z Windows na rynku. I jeden z pierwszych komputerów Copilot+ PC z układem x64. To też kompletne, wszechstronne urządzenie do pracy i rozrywki. Szkoda tylko, że jego cena jest tak wysoka.

9/10
Ocena

ASUS Zenbook S 16

  • Budowa i jakość wykonania 9
  • Ekran i dźwięk 9
  • Złącza, porty i opcje łączności 10
  • Wydajność 8
  • Czasy pracy 9

Seria Zenbook została przygotowana pod kątem wymagających użytkowników, którzy stawiają nie tylko na wydajność, ale też na elegancję i mobilność. Kwintesencją tego jest najnowsza propozycja tajwańskiego producenta, stawiająca na nowy materiał obudowy, procesor AMD i funkcje AI. Zobaczcie najważniejsze elementy specyfikacji modelu ASUS Zenbook S 16.

Dostępne funkcje

Recenzja ASUS ZenBook S 16

Ekran

16 cali, OLED, 16:10, 2880 × 1800 pikseli, odświeżanie do 120 Hz, jasność do 550 nitów

Procesor, pamięć i dysk

AMD Ryzen AI 9 HX 370, Radeon 890M, 32 GB RAM, 2 TB SSD

Łączność i komunikacja

Wi-Fi 7 (802.11be 2×2), Bluetooth 5.4

Porty i złącza

HDMI 2.1, 2 x USB-C (USB 4), USB-A (USB 3.2 Gen 2), combo audio jack, czytnik kart SD

Zobacz więcej funkcji

Opakowanie i akcesoria

Podoba mi się to, że sprzęt został zapakowany bez folii, styropianu czy plastiku. Wewnątrz umieszczono laptop, kabel USB-C, kompaktową ładowarkę 65 W oraz garść papierów.

Budowa i jakość wykonania

Pierwsze spojrzenie, pierwsze dotknięcie oryginalnej obudowy… Gdybym miała wybierać laptopa, kierując się wyglądem, recenzowany model zdecydowanie byłby moim faworytem.

Notebook ASUS Zenbook i szara mysz na podkładce z wzorem geometrycznym.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Obudowa

Jeśli nie słyszeliście do tej pory o Ceraluminium, to nie jesteście w tej kwestii odosobnieni. To coś, co znajdziecie tylko w laptopach firmy ASUS – innowacyjny materiał, który ma łączyć piękno i dotyk ceramiki z wytrzymałością aluminium. Jest owocem wieloletnich prac tajwańskich inżynierów. Ma być nie tylko trwały, ale pozwalać też na uzyskanie smukłej budowy laptopa.

Zamknięty srebrny laptop Asus Zenbook z geometrycznym wzorem na pokrywie.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Jak powstaje Ceraluminium? Arkusz aluminium jest zanurzany w gorącej wodzie i łączony z bliżej nieokreślonym ceramicznym komponentem, który w trakcie tego procesu łączy się z metalem, tworząc wykończenie przypominające ceramikę. Można zauważyć, że przypomina proces anodowania, jednak według ASUS proces ceraluminizacji jest bardziej złożony.

Wysokiej technologii ceramika Ceraluminium™. Engineering ASUS Zenbook za pomocą starannych, wizjonerskich projektów. Zenbook S oferuje naszą ekskluzywną wysokotechnologiczną ceramikę, dając Ci najlepsze z obu światów: lekkość i twardość ceramiki oraz plastyczność metalu.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Ceraluminium znalazło się tylko na górnym panelu obudowy. Gdybym o tym materiale nie wiedziała, pewnie uznałabym go po prostu za tworzywo, choć nie do końca… Wydaje nieco inny dźwięk po stuknięciu paznokciem, a w dotyku czuć pewien chłód, charakterystyczny dla metalu. Matowa powierzchnia i subtelny wzór są przyjemne dla oka, a całość jest przyjemna w dotyku.

Do recenzji dostałam urządzenie w jasnoszarym kolorze (Scandinavian White), ale producent przygotował też wersję ciemniejszą (Zumaia Grey). Podoba mi się i kolor, i matowe wykończenie, i ciekawy wzór na obudowie. To wszystko sprawia, że jest tu odczucie obcowania z urządzeniem z najwyższej półki.

Nie mogę jednak napisać, że powierzchnia jest odporna na zabrudzenia – niestraszne są dla niej odciski palców, ale wszelkie zatłuszczenia czy kurz mogą być bardziej problematyczne. I nie są łatwe do usunięcia. I jeszcze jedno: obróbka CNC umożliwiła stworzenie smukłej obudowy, co ma też pewien minus – krawędzie są dość ostre.

Pora przejść na dolną część urządzenia. Oto co widać po odwróceniu laptopa.

Tył srebrnego laptopa z otworami wentylacyjnymi u góry i dwoma długimi gumowymi nóżkami.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Od spodu zauważycie rząd otworów wentylacyjnych, są też dwie podłużne, gumowe stopki biegnące wzdłuż dłuższej krawędzi oraz dwa podłużne otwory wzdłuż krótszych krawędzi z głośnikami.

Ekran

ASUS Zenbook S 16 wykorzystuje 16-calowy ekran 3K wykorzystujący technologię Lumina OLED. Proporcje 16:10 sprawiają, że świetnie nadaje się do zastosowań biurowych, a częstotliwość odświeżania 120 Hz sprawia, że wszystko, co jest na nim wyświetlane, jest wyraźne, kontrastowe i płynne.

Laptop na białym stole, na ekranie wyświetlany Minionek na kolorowym tle.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Dodatkowo ekran może pochwalić się certyfikatem Pantone Validated oraz VESA Display HDR True Black 500. Jedyny zarzut, który mogę do niego mieć, to nadmierne odbijanie wszelkich obiektów z otoczenia. Dlatego dość trudno korzysta się z niego na zewnątrz.

Miernik kalibracyjny Datacolor Spyder X na ekranie laptopa.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Sprawdziłam też za pomocą kolorymetru, jak dobrze ASUS Zenbook S 16 radzi sobie z poszczególnymi paletami kolorów. Producent podaje, że ekran oferuje 100% pokrycie palety barw DCI-P3 – i to się potwierdza. W pełni pokryta jest też paleta sRGB. Poniżej możecie sprawdzić pozostałe wyniki.

Nad ekranem znalazła się kamera do wideorozmów 1080p oraz moduł IR – to oznacza też obecność różnych technologii (AISense, Windows Hello) związanych z zabezpieczeniami biometrycznymi i funkcjami prywatności. To rozpoznawanie twarzy do automatycznego logowania i wylogowywania, automatyczne przyciemnianie ekranu, gdy użytkownik odwraca wzrok od urządzenia oraz automatyczne blokowanie komputera, gdy użytkownik odchodzi od ekranu (i odblokowanie go, gdy do niego wraca). Warto dodać, że kamera nie ma fizycznej zaślepki, ale jest tu skrót na klawiaturze, który pozwala wyłączyć kamerę i mikrofon. To dobre rozwiązanie dla osób, które martwią się o prywatność. Ekran otaczają niewielkie ramki.

Laptop z wyświetlonym na ekranie krajobrazem z gry komputerowej, przedstawiającym postać przy drzewie w magicznym lesie.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Świetnemu ekranowi towarzyszy solidny system audio z certyfikatem Harman Kardon. System głośników obejmuje aż sześć jednostek (dwa wysokotonowe i cztery niskotonowe), które dają donośny dźwięk o niezłym, jak na laptop brzmieniu. Producent przekonuje, że dostarcza on prawdziwie kinowe wrażenia – i niezbyt mija się z prawdą. Sprawdziłam to podczas wielu godzin oglądania filmów i seriali na Amazon Prime Video oraz na Netflixie. Do słuchania muzyki nieco brakuje tu basu, ale podłączenie słuchawek – czy przewodowe, czy bezprzewodowe – nie jest żadnym problemem.

Samo otworzenie laptopa nie będzie najmniejszym problemem. Dolna część obudowy ma niewielkie wcięcie, które pozwala w prosty sposób podważyć obudowę i dostać się do wnętrza. Laptop jest przy tym dobrze wyważony, klapę można otworzyć jedną ręką, a cały sprzęt nie będzie się wtedy przesuwać ani chwiać.

Naklejka na laptopie z napisem „Please remove this sticker before using the laptop”.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Ekran można na dodatek ustawić pod pożądanym kątem – ale nie otwiera się zupełnie na płasko. Zaznaczę, że w moje ręce trafiła wersja bez panelu dotykowego, ale zagraniczne portale wspominały też o modelu z ekranem dotykowym, więc wtedy znacznie wygodniejsza byłaby konstrukcja, której zawiasy pozwalają na pełne (180 stopni) rozłożenie paneli. W przypadku „zwykłego” wyświetlacza nie ma to aż takiego znaczenia.

Klawiatura i touchpad

Klawiatura ASUS ErgoSense jest bardzo wygodna i cicha. Ma duże przyciski o niskim (1,1 mm) i miękkim skoku. Jednak jest tu tylko blok alfanumeryczny – zabrakło bloku klawiszy numerycznych czy wyodrębnionych przycisków funkcyjnych (np. PgDn, PgUp, Home, End). Nad klawiaturą znalazła się kratka wentylacyjna, zapewniająca przepływ powietrza. Konstrukcja jest sztywna, nic się nie ugina.

Biała klawiatura laptopa z naklejkami AMD Ryzen i Radeon Graphics.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Jest to o tyle zaskakujące, że te dodatkowe bloki mieszczą się w najpopularniejszych, 15,6-calowych laptopach, a tutaj mamy przecież 16-calowe urządzenie… Miejsca jest tu sporo, bo między klawiaturą a krawędzią laptopa są ok. 4 centymetry wolnej przestrzeni. Nie podoba mi się zmniejszenie klawiszy ze strzałkami, które dość trudno wcisnąć, nie przypadła mi też do gustu lokalizacja klawisza Delete, który umieszczono obok przycisku zasilania. W ten sposób zdarzała się, że przypadkiem wyłączałam komputer…

Oczywiście klawiatura jest podświetlana jednostrefowo na kolor biały. Są tu trzy stopnie intensywności podświetlenia.

Podświetlana klawiatura laptopa z układem QWERTY, naklejki AMD Ryzen, AMD Radeon i HDMI.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że podświetlenie to jest bardzo nierównomierne. Górny rząd, w którym znalazły się pomniejszone klawisze funkcyjne, jest rzęsiście podświetlony, podobnie jak blok ze strzałkami, ale przyciski po prawej stronie (Enter i Shift) wydają się niedoświetlone.

Podświetlana klawiatura laptopa z bliska.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Touchpad jest naprawdę ogromny (ok. 10 × 15 cm), przyjemnie gładki, ale nie aż tak, by utrudniało to ślizganie się palca. Do tego jest czuły i obsługuje inteligentne gesty wzdłuż krawędzi (np. regulowanie jasności czy zmiana głośności). Korzystając z laptopów, najczęściej dość szybko podpinam myszkę, ale nie w tym przypadku. Ten touchpad naprawdę robi to, co do niego należy i robi to znakomicie.

Klawiatatura laptopa z widocznym touchpadem i naklejkami AMD Ryzen oraz HDMI.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Porty i złącza

Na krawędziach obudowy znalazły się najważniejsze porty i złącza. Nie na froncie ani z tyłu – tutaj producent postanowił nie zakłócać czystej linii. W tym miejscu warto też zwrócić uwagę na smukłość całej konstrukcji, która z frontu ma 1,1 cm grubości, a z tyłu zaledwie 1,3 cm.

Prawa i lewa krawędź mieszczą to, co najważniejsze do korzystania z laptopa. Są one nieco grubsze w tylnej części i to tu skondensowane są wszystkie porty i złącza.

Po prawej stronie Zenbook S 15 ma USB-A (USB 3.2 Gen 2), czytnik kart SD oraz diody statusu. Po lewej mamy HDMI 2.1, dwa porty USB-C (USB 4.0) oraz gniazdo audio combo jack. Brakuje co najwyżej portu Ethernet, ale w ultrabookach jego nieobecność nie jest w sumie zaskoczeniem.

Wspomnijmy też o rzeczach, których nie widać. Wnętrze skrywa bowiem moduł Bluetooth 5.4 i trójzakresowy moduł Wi-Fi 7 z certyfikatem ASUS Wi-Fi Master Premium. Żaden z nich nie miał problemów z łączeniem się z domową siecią (czy smartfonowym hotspotem) oraz słuchawkami TWS.

ASUS Zenbook S16 na co dzień

Są sprzęty, które z prawdziwym żalem oddawane są producentowi po zakończonej recenzji. ASUS Zenbook S 16 zdecydowanie do nich należy. Niemal trzy wspólne tygodnie udowodniły, że model ten jest świetnym narzędziem do pracy i multimedialnej rozrywki, z pewnymi ambicjami w kwestii grania. Do tego zapewnia duży ekran i wygodną klawiaturę oraz znakomite czasy pracy. Nie obyło się bez drobnych potknięć, ale o tym będzie później…

Osoba trzymająca laptopa w pomieszczeniu z roślinami i drewnianymi manekinami ręki.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Copilot, funkcje AI i inne aplikacje

W najnowszych sprzętach funkcje AI stały się bardzo pożądane. Dlatego klawiatura została wyposażona w dedykowany klawisz Windows Copilot, który umożliwia wywołanie pomocy Windows AI za jednym naciśnięciem w zaledwie sekundę. Na co dzień korzystam z Gemini na pececie albo z ChatGPT na komórce, więc tutaj miałam okazję sprawdzić, jak działa rozwiązanie od Microsoftu, nie wymagające włączania przeglądarki.

Fragment klawiatury z klawiszami Alt Gr, Home oraz klawiszem z logo Windows.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Dzięki zastosowanej w Zenbooku S 16 specyfikacji funkcje AI będą mogły być realizowane bezpośrednio na urządzeniu. Jest to bowiem pierwszy laptop Asusa z serii Copilot+ wyposażony w nowe mobilne procesory AMD Zen 5, z jednostką NPU, która może osiągnąć 50 TOPS (Tera Operations Per Second), podczas gdy minimalne wymaganie dla standardu Microsoft Copilot+ to 40 TOPS.

Ekran laptopa z otwartym oknem powitalnym programu, napis "Witaj, dzień dobry!" oraz "Czatuj z funkcją Copilot".
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Inne oprogramowanie, na które warto zwrócić uwagę, to aplikacja MyASUS, która używana jest do zmiany wielu ustawień komputera, a także Dolby Atmos do konfiguracji dźwięku czy GlideX do łączenia laptopa z innymi urządzeniami.

Wydajność

Sercem laptopa jest AMD Ryzen AI 9 HX 370 wraz ze zintegrowanym układem graficznym  Radeon 890M, który oferuje moc NPU do 50 TOPS. Trzeba zaznaczyć, że procesor jest ograniczony do TDP (Thermal Design Power) wynoszącego 28 W. Z jednej strony niższy wskaźnik TDP oznacza ograniczenie mocy procesora, ale z drugiej możemy spodziewać się lepszej energooszczędności. Radzi sobie jednak bardzo dobrze.

Pozostałe podzespoły obejmują 32 GB pamięci RAM (LPDDR5x-7500, bez możliwości jej przyszłego zmodernizowania – jest wlutowana) i wydajny dysk SSD PCIe 4.0 o pojemności 2 TB

Producent zachwala też przeprojektowaną komorę parową i cichy system chłodzenia. To elementy, które przydają się podczas benchmarków i grania, w których to zadaniach Zenbook S 16 radził sobie całkiem nieźle.

Laptop wyświetlający grę komputerową z postacią spacerującą po korytarzu w stylu renesansowym.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Oto wyniki popularnych benchmarków:

Trzeba tylko zaznaczyć, że nie mamy do czynienia ze sprzętem gamingowym, więc o ile popularnych tytułach zapewni komfortową rozgrywkę, to te najbardziej zasobożerne, przy najwyższych ustawieniach, mogą nie dawać rady.

Osoba trzymająca kontroler do gier i grająca na laptopie w kolorową grę przygodową.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Muszę też dodać, że pojawiły się jakieś problemy ze sterownikami, które zaowocowały sławetnym niebieskim ekranem. Do tego dwa lub trzy razy laptop nieoczekiwanie się wyłączył i chwilę zajęło, aby przywrócić go do życia.

Niebieski ekran śmierci na komputerze z komunikatem o błędzie i kodem zatrzymania CLOCK_WATCHDOG_TIMEOUT.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Zazwyczaj praca laptopa jest zupełnie bezgłośna, chyba że odpalane są benchmarki albo gry i włącza się tryb wydajności lub pełnej wydajności. Wtedy faktycznie słychać pracujące wentylatory, ale nie są one szczególnie uciążliwe. W trybie zrównoważonym tego problemu nie było w ogóle i ogólnie oceniam Zenbooka S 16 jako bardzo ciche urządzenie.

Producent chwali się efektywnym chłodzeniem, co ma być zasługą specjalnej komory parowej. Jednak podczas pracy i bardziej intensywnych zadań laptop potrafił się stosunkowo mocno nagrzać. Podczas średnio intensywnej pracy czy zakończonych benchmarkach temperatura dolnego panelu przekraczała 45 stopni, ale potrafiła jeszcze mocniej wzrosnąć podczas większego obciążenia podzespołów. Na przykład granie w Kena: Bridge of Spirits rozgrzało go do ponad 54 stopni.

Osoba trzyma bezdotykowy termometr pokazujący temperaturę 54,2°C skierowany na klawiaturę laptopa z włączoną grą.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Od spodu jest jeszcze cieplej. Dlatego odradzałabym trzymanie laptopa na kolanach podczas tego typu aktywności. Obszar klawiatury też staje się zauważalnie ciepły.

Dysk twardy

Dysk ma sporą pojemność i jest naprawdę szybki. Benchmarki wykazują różne szybkości zapisu i odczytu, ale z pewnością nie należą one do słabych: CrystalDiskMark wskazuje na maksymalny zapis sekwencyjny sięgający 4 GB/s, a odczyt na poziomie 5 GB/s, ATTO Disk Benchmark wskazuje na wartości ok. 4 GB/s (zapis) i 4,6 GB/s (odczyt), natomiast AS SSD ok. 2,7 GB/s (zapis) i 3,9 GB/s (odczyt).

Czasy pracy

Urządzenie wyposażono w bardzo wydajną baterię o pojemności 78 Wh. Podczas czynności biurowych możemy spodziewać się nawet ponad 10 godzin pracy. Podobnie jest z czasami pracy podczas oglądania filmów na Netflixie – tutaj stan naładowania baterii spadał o 16–19% przez 2 godziny pracy. Oczywiście zmniejszenie jasności, zmiana trybu pracy, modyfikacja szybkości wiatraków czy odświeżania obrazu spowodowałoby dalsze wydłużenie czasów pracy.

Pod obciążeniem (30 minut grania w grę Kena) laptop stracił aż 34%, więc w tym przypadku można liczyć na około 1,5 godziny działania.

Srebrny laptop z białą klawiaturą na szarej powierzchni.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Zasilacz 65 W z zestawu ładuje baterię w niecałe 2 godziny. Wystarczy podłączyć kabel do któregoś z portów USB-C. Akcesorium jest zaskakująco niewielkie (niektóre ładowarki do telefonów są większe), ale podczas ładowania laptopa potrafi się mocno nagrzać.

Specyfikacja i cena ASUS Zenbook S 16

PODZESPOŁYSZCZEGÓŁY
ModelASUS Zenbook S 16 OLED UM5606
BudowaCeraluminum, aluminium, standard MIL-STD 810H
SystemWindows 11 Pro 64-bit
Ekran16 cali, OLED, matryca błyszcząca, proporcje 16:10, rozdzielczość 2880 × 1800 pikseli (212 PPI), odświeżanie do 120 Hz, jasność szczytowa do 550 nitów, czas reakcji 0,2 ms
ProcesorAMD Ryzen AI 9 HX 370, Radeon 890M
Pamięć RAM32 GB LPDDR5x-7500
Dysk2 TB  SSD M.2 PCIe 4.0
Porty i złączaHDMI 2.1, 2 x USB-C (USB 4), USB-A (USB 3.2 Gen 2), combo audio jack, czytnik kart SD, podświetlana klawiatura
ŁącznośćWi-Fi 7 (802.11be 2×2), Bluetooth 5.4
Innekamera Full HD 1080p z IR, Windows Hello, głośniki Harman Kardon, Dolby ATmos
Bateria78 Wh, 4-komorowa, litowo–jonowa, ładowarka 65 W
Wymiary353,6 × 243,0 × 12,9 mm
Waga1,52 kg (zasilacz 190 g)
Laptop na biurku z szarym blatem, otoczony przez białe dekoracyjne przedmioty oraz dwa czarno-białe obrazy kwiatów w tle.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

ASUS Zenbook S 16 jest jednym z najlepszych laptopów z Windowsem, jaki możecie kupić w 2024 roku. Jednak ma to swoją cenę i zdecydowanie nie jest ona niska. Zaczyna się od 8499 złotych za wersję z dyskiem 1 TB, a kończy na 8999 złotych za wersję z dyskiem 2 TB.

No cóż, mamy tu sporo elementów, których do tej pory w laptopach nie było, więc nie spodziewaliśmy się, że będzie tanio. W grę wchodzi też swoisty podatek od nowości, więc sprawdźcie za jakiś czas, czy cena nie spadła.

Recenzja ASUS ZenBook S 16. Podsumowanie i nasza opinia

Jest wiele powodów, dla których warto postawić na model ASUS Zenbook S 16. To wspaniale wyglądający i komfortowy laptop do pracy, który przepracuje cały dzień na baterii. Korzystałam z niego przez jakieś trzy tygodnie i niechętnie pakowałam go z powrotem do odesłania producentowi.

Srebrny laptop Asus Zenbook stojący na czarnej sofie, w tle znajduje się roślina i szafka TV.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Doceniam go nie tylko za aspekt wizualny oraz za doskonały ekran, dobry dźwięk, wydajność i kulturę pracy. Nie jest to sprzęt dla graczy, ale do pracy i korzystania z treści multimedialnych sprawdza się znakomicie. Do tego jest urządzeniem, w którym producent postawił na najnowsze standardy łączności, nowy procesor AMD i sprzętowe wsparcie dla funkcji AI, a także dużo pamięci i relatywnie bogaty zestaw złącz i portów (jak na tak smukłe urządzenie). Ma kilka wad, ale żadna z nich nie dyskwalifikuje tego urządzenia.

Produkt na okres testów został udostępniony przez ASUS. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw