5G szansą dla rynku smartfonów

5G w Polsce to kpina z użytkowników!

3 minuty czytania
Komentarze

W dzisiejszych czasach coraz częściej mówi się o sieci 5G. Operatorzy rozbudowują sieć, producenci smartfonów zalewają rynek kompatybilnymi z nią urządzeniami. W Polsce coś jednak poszło nie tak jak powinno, w efekcie czego niewielu może skorzystać z tej technologii.

Na szarym końcu

Huawei chce licencjonować 5G w USA

O tym, że przepustowość sieci 5G w Polsce jest na raczej niskim poziomie informowałem już rok temu. Oczywiście test dotyczył sieci Play, która udostępnia 5G na paśmie 2100 MHz, i to w dodatku równocześnie z LTE. Inaczej sprawa wygląda w przypadku sieci Plus, jednak ich 5G nie miałem jeszcze okazji przetestować. Nie zmienia to jednak faktu, że 5G w Polsce jest na szarym końcu w zestawieniu średniej przepustowości na świecie. Nie twierdzę, że winę za tą sytuację ponoszą tylko operatorzy. Swoje za uszami ma także Urząd Komunikacji Elektronicznej, który do dziś nie zorganizował aukcji na pasma 3400-3800 MHz. Temat ten utknął w miejscu około rok temu, gdy aukcja została odwołana przez pandemię Covid-19.

5G – niby jest, a jednak go nie ma

Teoretycznie wszyscy czterej operatorzy oferują dostęp do sieci 5G. W praktyce skorzystanie z niej jest utrudnione, ponieważ operatorzy oferują dostęp do niej tylko w wybranych ofertach. Rok temu w celu skorzystania z 5G w Play musiałem kupić pakiet Solo XL za 35 zł. Tym razem chciałem przetestować 5G operatora, z którego usług od około 10 lat korzystam prywatnie, a mianowicie Orange. W ofercie na kartę jest to możliwe po aktywacji pakietu no limit za 39 zł. Niestety, mimo aktywnego pakietu mój telefon, którym jest LG V60 nie chciał się połączyć z 5G. Sprawdzałem mapę zasięgu, częstotliwości z którymi współpracuje telefon, teoretycznie wszystko było w porządku. Pewnego dnia telefon otrzymał aktualizację do Androida 11, po której z listy trybów sieci do wyboru wyparowała opcja 5G. Skontaktowałem się z LG, według nich w tej wersji Androida pozycja 5G pojawia się tylko wtedy, gdy sieć danego operatora jest kompatybilna z telefonem. Przedstawiciel LG zaproponował mi rozwiązanie problemu poprzez zwrot telefonu… Na tym etapie zakończyłem rozmowę. Skontaktowałem się z Orange, jednak tam wcale nie potrafili mi pomóc.

Zdążyłem się niemal z tym pogodzić, przecież kiedyś pewnie to naprawią. Niedawno miałem okazję przetestować Motorolę Edge 20 Pro, która również obsługuje 5G na częstotliwości kompatybilnej z Orange. Kupiłem pakiet i wybrałem się do Warszawy. Próbowałem w wielu miejscach, pieszo przeszedłem około 5 km, nie znalazłem ani śladu 5G z Orange. Restartowałem telefon, próbowałem ręcznie wyszukać sieć, nic to nie dało. Poczułem się trochę tak, jakby ktoś robił ze mnie idiotę i śmiał się z tego. Wtedy też zapadła ostateczna decyzja – zmieniam operatora.

Pamiętacie początki LTE? Operatorzy wręcz zachęcali do korzystania z tej technologii. Jest to zrozumiałe, bardziej zaawansowana modulacja pozwala na przesłanie większej ilości danych w tym samym czasie. Co poszło nie tak w przypadku 5G?

Co z zasięgiem?

Nie dziwi mnie to, że zasięg 5G ogranicza się głównie do większych miejscowości. Szanuję jednak T-mobile za naprawdę duże pokrycie zasięgiem, a także Plusa za dokonanie tego samego na znacznie wyższej częstotliwości. W tym miejscu miały znaleźć się mapki obrazujące pokrycie zasięgiem przez czterech głównych operatorów, ale okazało się to bezcelowe. Wszystko przez to, że Play usunął ze swojej strony mapę zasięgu 5G. Możemy co najwyżej sprawdzić zasięg 5G Ready, co tak naprawdę nie mówi absolutnie nic. Zaciekawiła mnie jednak uwaga na samym dole strony:

4G to sieć czwartej generacji w technologii HSPA+.
[…]
5G READY to zaawansowana sieć LTE-A, gotowa na technologię 5G w przyszłości.

Podsumowując – 4G to 3G, 5G to 4G, Play nadal brnie w nie do końca przemyślane akcje marketingowe.

Motyw