To już koniec Rebtel, operator znika z rynku po sukcesie i kompromitacji

3 minuty czytania
Komentarze

Operatorzy MVNO szybko się pojawiają i jeszcze szybciej znikają z rynku. Powodów jest wiele, czasem winna jest słaba oferta, czasem wszystko kładzie słaby marketing. Rebtel bez wątpienia wszedł do polski z hukiem, budził zainteresowanie, miał naprawdę świetną ofertę. Mimo wszystko operator właśnie znika z rynku.

Koniec Rebtel

Rebtel poinformował o zakończeniu działalności w Polsce. Nie ma już możliwości zamawiania kart SIM, aktywne numery możemy przenieść do 3 stycznia 2019 roku. Po tej dacie sieć zostanie wyłączona, a numery bezpowrotnie dezaktywowane. Klienci mają także możliwość odzyskania niewydanych pieniędzy, operator może zwrócić je za pomocą przypisanej metody płatności. Oficjalnym powodem opuszczenia polskiego rynku jest zmiana formy działalności firmy, planuje ona wprowadzenie usług finansowych w USA. Rebtel działał w Polsce przez 6 miesięcy.

Rebtel miał innowacyjna ofertę

Rebtel wyróżniał się na tle innych operatorów. Jego oferta była poprawiona wersją dawnego FREEMIUM z Virgin Mobile. Abonent za darmo otrzymywał nielimitowane rozmowy, SMS-y i 1 GB internetu. Dopłacało się tylko za dodatkowe paczki internetu, co w czasach Wi-Fi mogło być dla wielu ofertą idealną. Sam zastanawiałem się nad przeniesieniem swojego numeru do Rebtel, jednak ostatecznie cieszę się, że tego nie zrobiłem. Wielu uznawało, że operator szybko upadnie, utrzymanie takiej oferty w naszym kraju będzie nieopłacalne, szybko pojawia się ludzie, którzy będą jej nadużywać. W swoim czasie pojawiały się nawet memy z nosaczem, bardzo prawdopodobne było to, że wielu klientów nigdy nie wyda ani złotówki.

Zobacz też: Jaki zasięg oferuje Twój (przyszły) operator? Sprawdź, zanim wdepniesz w minę

Kompromitacja Rebtela

Rebtel miał ogromne problemy techniczne i logistyczne. Jak wiadomo operator nie miał swoich placówek, ewentualne przeniesienie numeru trzeba było załatwiać przez internet. Sprawa była prosta, zgłaszaliśmy chęć przeniesienia numeru, przyjeżdżał kurier, weryfikował nasze dane i łącznie po paru dniach byliśmy abonentami sieci Rebtel. Problem w tym, że kurierzy nie zawsze weryfikowali dane abonenta, czasem nawet nie wymagali podpisu. Niby drobnostka, ale w ten sposób możliwe było przejęcie nie swojego numeru. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca, to na operatorze spoczywa obowiązek zweryfikowania tożsamości przyszłego abonenta. Drugi problem jest równie kuriozalny – Rebtel potrafił mylić karty SIM. Klienci zgłaszali, że otrzymywali karty z nieswoimi numerami, na które ktoś próbował się dodzwonić. Rebtel nie poradził sobie z podstawowymi zadaniami, jak zapewnienie bezpieczeństwa i prywatności klientów swoich oraz innych operatorów. Tutaj należy zadać sobie pytanie, czy po takiej akcji Rebtel postanowił dobrowolnie opuścić nasz rynek, czy może został zmuszony przez regulatorów takich jak UKE. Warto się nad tym zastanowić, niedawno operator rozszerzył swoją działalność na całą Polskę, chciał się rozwijać, a teraz nagle zmienił zdanie. Może to sugerować, że decyzja zapadła nagle i nie była do końca dobrowolna.

Motyw