Europejscy politycy znosząc opłaty za roaming wyobrażali sobie beztroskie podróżowanie po całej europie bez ponoszenia jakichkolwiek dodatkowych kosztów za rozmowy telefoniczne i transmisję danych. Niestety, ich wyobrażenia były dalekie od rzeczywistości, w związku z czym kolejny operator otrzymał pozwolenie na odejście od reguł Roam Like At Home.
O wprowadzenie opłat prosili operatorzy
Jeszcze przed wejściem Roam Like At Home stało się jasne, że polscy operatorzy są w nie najlepszej sytuacji. Nie da się ukryć, że stawki za transmisję danych i połączenia są w Polsce bardzo niskie, a poziom infrastruktury operatorów prawie zawsze bardzo wysoki. Za granicą wygląda to nieco inaczej, w niektórych państwach nawet w dużych miastach są problemy z zasięgiem LTE, bardzo wysokie są za to stawki. W takiej sytuacji polski operator za parę groszy z tytułu pakietu danych musi opłacić znacznie droższą transmisję u zagranicznego operatora. Co ważne operatorzy z innych państw zarobią na tej sytuacji, ponieważ więcej abonentów wyjeżdża za granicę, niż przyjeżdża do Polski, nasz kraj nie jest ważnym regionem turystycznym. Z tego powodu polscy operatorzy nie mogą odbić sobie straty. Ostatecznie operator traci, a straty musiałby odbić sobie na klientach mieszkających w kraju, czego nikt by nie chciał.
T-mobile jest ostatni
Z powodu ogromnych strat wszyscy operatorzy złożyli do UKE prośby o możliwość wprowadzenia dodatkowych opłat za granicą. Każdy wniosek był rozpatrywany oddzielnie, wszystko zależało od poniesionych strat, ostatni był T-mobile, który od dziś może wprowadzić dodatkowe opłaty. Czy z tego prawa skorzysta? Odpowiedź mogłaby być oczywista, jednak tak nie jest. Zgodę wcześniej otrzymał Plus, Orange i Play. Pierwszy dodatkowe opłaty wprowadził Play, u nich zapłacą abonenci przebywający za granicą przez dłuższy czas, co jest bardzo racjonalnym i sprawiedliwym rozwiązaniem. Nieco inaczej do tematu podszedł Orange, który opłatami obciążył wszystkich użytkowników ofert na kartę. Jest to rozwiązanie bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące tych, którzy z roamingu korzystają okazyjnie oraz korzystają z oferty na kartę. A co z Plusem? Operator ten już dawno otrzymał zgodę, jednak nadal z niej nie skorzystał. Nie wiemy dlaczego, być może chce zaoferować cennik lepszy niż konkurencja.
Kiedy zostanie wprowadzony nowy cennik?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, nie znamy żadnych konkretów. Można jedynie wspomnieć o konkurencji – Play ogłosił nowy cennik w ciągu kilku dni, Orange potrzebował na to miesiąca, przy czym zostanie on wprowadzony w życie po kolejnym miesiącu. Na tej podstawie można spodziewać się, że podobnie jak Orange w ciągu miesiąca (lub wcześniej) poznamy szczegóły opłat za roaming.