Polacy opracowali prototyp respiratora, który można wydrukować na drukarce 3D. Jego koszt to jedynie 200 złotych

3 minuty czytania
Komentarze

Koronawirus COVID-19 to temat, który w mediach przewija się bez przerwy. We wstępie tego artykułu nie będę zatem tłumaczył, czym jest to zagrożenie oraz jakie ma objawy. Przypomnę jedynie, że wirus ten powoduje zapalenie płuc, co w ciężkich przypadkach może prowadzić do niewydolności układu oddechowego. Z tego powodu w szpitalach na całym świecie niezbędne są respiratory, których ostatnimi czasy niestety brakuje. Okazuje się jednak, że nasi rodacy rozpoczęli już pracę nad rewolucyjnym projektem, którego pierwszym sukcesem stało się opracowanie prototypu respiratora, który można wydrukować na drukarce 3D. Jego koszt to jedynie 200 złotych, choć trzeba jeszcze poczekać na atesty.

Ventilaid – respirator ostatniej szansy od inżynierów z Krakowa, który wydrukujesz na drukarce 3D

Grupa polskich inżynierów z Krakowa, których łączy firma Urbicum zajmująca się drukarkami 3D, opracowała w pełni funkcjonalny prototyp respiratora, który każdy może wydrukować na drukarce 3D w 15 godzin. Projekt został już bezpłatnie udostępniony w internecie, by wszystkie chętne osoby mogły się nim zainteresować. Pełną dokumentację techniczną oraz wszystkie instrukcje możecie znaleźć na oficjalnej stronie Ventilaid. Jego główną zaletą jest przede wszystkim niewielka cena urządzenia (ta oscylować ma w okolicach 200 złotych). Autorzy przewidują bowiem, że ze względu na duże zapotrzebowanie na respiratory ich cena może skoczyć w górę, co tym bardziej odizoluje pacjentów i placówki medyczne od urządzeń ratujących ludzkie życie. Pierwszy projekt Ventilaid to jednak dopiero początek – przed zespołem inżynierów jest jeszcze dużo pracy.

Czytaj także: W aktualnej sytuacji cyberprzestępcy pokazują ludzką twarz.

Pomimo tego, że prototyp respiratora działa i był przez autorów sprawdzany, to wspominają oni, że nie jest to urządzenie medycznie testowane. Oznacza to zatem, że respirator nie może być oficjalnie używany. Złamanie tego zakazu może skutkować wysoką karą finansową. Grupa inżynierów przypomina jednak, że ma to być produkt ostatniej szansy, dostępny dla każdego człowieka na Ziemi i możliwy do wydrukowania bez większego problemu. Użytkownik potrzebuje jedynie trzech rzeczy – silnika pneumatycznego, wyłącznika oraz sprężonego powietrza. Zespół odpowiedzialny za Ventilaid rozpoczął już pracę nad drugą odsłoną respiratora, która będzie bardziej samowystarczalna, ponieważ ma być podłączana do gniazdka elektrycznego lub akumulatora samochodowego. Ma również zostać wyeliminowana kwestia sprężonego powietrza.

Twórcy Ventilaid apelują o pomoc. Każdy może przyczynić się do sukcesu projektu

Zespół inżynierów potrzebuje jednak pomocy. Szymon Chrupczalski, współwłaściciel firmy Urbicum wyjaśnia: „Zwracamy się z gorącą prośbą do lekarzy, anestezjologów i techników szpitalnych z doświadczeniem w pracy z respiratorami, a także do inżynierów specjalizujących się w druku 3D oraz menedżerów, którzy mogą pomóc nam rozwijać ten projekt. Liczymy na to, że znajdziemy ludzi dobrej woli z całego świata. Razem możemy uratować życie wielu osób.”. Co, jednak gdy nie możecie pomóc twórcom Ventilaid w techniczny sposób? Wystarczy, że nagłośnicie projekt, np. poprzez udostępnienie tego artykułu bądź strony internetowej twórców. Trzymajmy kciuki, by projekt polskich inżynierów się powiódł. Mogłoby to uratować wiele tysięcy żyć.

Źródło: Ventilaid

Motyw