Mimo że procesory Exynos 2400 w serii Samsung Galaxy S24 nie są złe, to fakt, że ten sam model smartfona jest dostępny z dwoma różnymi układami, często utrudniał wybór bardziej świadomym konsumentom. W związku z tym koreański producent może zdecydować się na uproszczenie oferty w serii Galaxy S25, stawiając wyłącznie na rozwiązania od Qualcomm.
Samsung upraszcza design smartfonów – Spis treści
Samsung Galaxy S25 bez opcji z Exynosem?
Warto na początek napisać, że Exynos 2400 – wbrew pozorom – nie jest aż tak zły w stosunku do Snapdragon Gen 3. Owszem, według testu porównawczego Android Authority zalicza gorsze osiągi, ale w wielu przypadkach lepiej zarządza energią (15% dłuższy czas pracy baterii w większości testów), a śledzenie promieni (ray-tracing) przy większym obciążeniu również wygrywa.
Wycofywanie się Samsunga z własnych procesorów staje się coraz bardziej widoczne. W tegorocznych modelach Galaxy S24 i S24+ dostępne były dwie konfiguracje, ale Galaxy S24 Ultra oferował tylko procesor Snapdragon Gen 4. Jednak najnowszy raport z Hankyung sugeruje, że to może się zmienić, mimo że niedawno potwierdzono istnienie procesora Exynos 2500. Powód tej zmiany kierunku jest równie zaskakujący, jak sama decyzja.
Galaxy AI potrzebuje mocy i to za wszelką cenę
Paradoksalnie, więcej informacji o rezygnacji z procesorów Exynos może przynieść… nadchodzący poniedziałek, kiedy zadebiutuje iPhone 16. Właśnie wtedy Apple pokaże, jak mocno nowa generacja smartfonów będzie zintegrowana z ich systemem sztucznej inteligencji. Wyznaczy to tempo, w jakim Samsung będzie musiał rozwijać swoje technologie w serii Galaxy AI.
Aby rozwijać nowe technologie, potrzebna jest odpowiednia moc obliczeniowa, którą wydaje się zapewniać mobilny procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 4. Choć pełne szczegóły poznamy dopiero przy premierze serii Galaxy S25 na początku 2025 roku, sama perspektywa zakończenia debaty Exynos kontra Snapdragon jest bardzo kusząca.
Źródło: SamMobile, Zdjęcie otwierające: Samsung / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.