Poczta elektroniczna to sposób komunikacji, który jest ze mną od prawie 30 lat. W związku z powyższym program, z którego korzystam, jest bardzo istotny. Outlook to aplikacja, która towarzyszy mi od dawna, z uwagi na to, że jest domyślna. Od kilku dni używam nowej wersji, którą teraz może wypróbować każdy użytkownik.
Spis treści
Outlook towarzyszy mi od lat
Microsoft Outlook został wydany 16 stycznia 1997 r. jako część pakietu Microsoft Office 97. Obsługa poczty elektronicznej była tutaj dodatkiem, a program stanowił pewnego rodzaju menedżer informacji osobistych. Gigant z Redmond przez lata ulepszał aplikację, ale jej główny trzon dotyczący obsługi poczty nie przeszedł przez ten czas rewolucyjnych zmian.
Na przestrzeni lat pojawiła się tu na przykład lepsza integracja z serwerem Microsoft Exchange, zwiększone bezpieczeństwo i niezawodne filtrowanie spamu. Obecnie Outlook jest dostępny w różnych formach na przykład:
- Jako aplikacja dla systemu Windows lub macOS;
- W postaci osobnej witryny w sieci lub w ramach Microsoft 365;
- Jako aplikacja na urządzenia mobilne dla iOS i Androida.
Warto dodać, że dzisiaj Outlook jest kluczowym elementem pakietu Microsoft 365, oferującym kompleksowy zestaw narzędzi do obsługi poczty e-mail, kalendarza, zadań i kontaktów. To tutaj (do kalendarza) trafiają moje nadchodzące spotkania online czy wydarzenia. Jednak to część dotycząca maila jest dla mnie mimo wszystko najważniejsza. Ucieszył mnie zatem fakt, że mogłem skorzystać z bardziej nowoczesnej aplikacji na Windows 11.
Nowy Outlook jest ładniejszy i bardziej funkcjonalny
Żeby przetestować nowy Outlook, nie trzeba wykonać wielu czynności. Wystarczy kliknąć suwak „Wypróbuj nowy program Outlook”, a następnie „Przełącz”. Aplikacja ponownie się uruchomi, włączając proces przejścia na odświeżoną wersję.
Tutaj pojawił się mój pierwszy zgrzyt. Po wpisaniu jeszcze raz danych mojego głównego maila (miałem je przecież wprowadzone w starej wersji), czekałem ponad 5 minut na proces włączenia programu i się nie doczekałem. Musiałem uruchomić ponownie aplikację, jednak tym razem moim oczom ukazał się jej nowy wygląd.
Ogólny interfejs wygląda bardzo znajomo i nie powinien szokować wytrawnych użytkowników programu. To, co najważniejsze znajduje się w centrum aplikacji:
- Po lewej stronie widać skrzynki mailowe wprowadzone do aplikacji (w moim przypadku dwie). Microsoft postawił tu na jednolitą czcionkę, spójną z resztą interfejsu i ikony, które są minimalistyczne;
- Na środku okna znajduje się spis maili, które zostały odebrane w ostatnim czasie. W górnej części tej sekcji znajdują się opcje ich filtrowania;
- Po prawej stronie widać podgląd wiadomości.
Najprzydatniejsze funkcje skrzynki standardowo znajdują się w górnej części poczty. Domyślnie jest ustawiona zakładka „Strona główna”, która zawiera przyciski pozwalające: skomponować nową wiadomość, usunąć bądź zarchiwizować istniejącą, odpowiadać na maile, przenosić je lub oznaczać jako przeczytane. Tutaj także można dostrzec nowe czcionki i ikony, które są tożsame z tymi z Eksploratora plików.
W kolejnej zakładce o nazwie „Widok” można zauważyć szereg opcji, które ułatwią dostosowanie skrzynki do potrzeb użytkownika. Bardzo bogate są „Ustawienia wyświetlania”, w których znalazłem np.:
- Opcję rozmieszczenia okien odczytu;
- Możliwość wyświetlania usuniętych wiadomości w konwersacji;
- Wybór położenia okienka odczytu;
- Możliwość zarządzania podglądem wiadomości.
Ustawienia te zawierają też opcje:
- Redagowania i odpowiadania (np. ustawienia czcionki);
- Inteligentnych sugestii (sugerowane odpowiedzi);
- Załączników (funkcja ostrzeżenia przed wysłaniem maila bez załącznika);
- Formatowania warunkowego;
- Dostosowywania akcji;
- Obsługi wiadomości.
Muszę przyznać, że sekcja ta jest naprawdę przemyślana i łatwiej znaleźć poszukiwane opcje. Warto zauważyć, że ustawienia kalendarza i kontaktów też tu się znajdują, ale w osobnych sekcjach.
Obok przycisku „Ustawień wyświetlania” znajdują się inne, wzbogacające możliwości dostosowania aplikacji np.:
- Wiadomości (grupowanie i podgląd wiadomości);
- Zwijanie/rozwijanie konwersacji;
- Powiększanie;
- Synchronizowanie;
- Układ (wybór rodzaju wstążki czy układu poczty);
- Zagęszczanie (możliwość uściślenia widoku);
- Czytnik immersyjny;
- Okno przypomnień.
Jakby tego było mało, to na końcu znajduje się przycisk „Dostosuj”, za pomocą którego można usunąć z interfejsu niepotrzebne guziki lub je przeorganizować (np. zmienić ich położenie). Pozwala mi to stworzyć okno, które jest minimalistyczne i bez zbędnych dodatków, które nie zawracają mojego wzroku.
Co ciekawe, po lewej stronie programu widać też skróty do najważniejszych programów z rodziny Microsoft 365 np. Word, Excel, PowerPoint. Niestety po kliknięciu danego przycisku, włącza się witryna internetowa, zamiast natywnej aplikacji. To powinno zostać jak najszybciej zmienione!
Muszę jednak przyznać, że nowy Outlook to naprawdę schludna aplikacja, która stawia na jednolity interfejs znany z aplikacji Microsoft. Program jest przejrzysty, pozwala na ogrom możliwości dostosowania i nawet w wersji próbnej działa bardzo dobrze (pomimo początkowego zgrzytu).
Każdy może już dziś go wypróbować. Ta nowa odsłona trafi do wszystkich użytkowników w postaci oficjalnej aktualizacji do końca 2024 roku.
Kto nie lubi kupować w sieci? Aplikacje zakupowe bardzo w tym pomagają. Jeśli z nich korzystasz, wypełnij naszą ankietę. Dziękujemy!
Źródło: oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Microsoft / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.