Licznik energii elektrycznej w szeregu na ścianie.

Zbyt wysokie rachunki za prąd? Sprawdź, czy to nie wina wadliwego licznika

7 minut czytania
Komentarze

W ostatnich miesiącach wiele serwisów opisywało różne sytuacje związane ze zbyt wysokimi opłatami za energię. Rachunki za prąd, które otrzymywali użytkownicy, były kilkukrotnie wyższe niż zazwyczaj. Okazuje się, że w wielu przypadkach przyczyną były wadliwe lub nieprawidłowo podłączone liczniki. I choć jest to wina firm energetycznych, w praktyce to konsumenci zostają obciążeni kosztami, za które nie ponoszą odpowiedzialności.

Z kilkuset do kilku tysięcy złotych

rachunki za prąd. Osoba zapisująca odczyt licznika energii elektrycznej w notatniku.
Fot. Proxima Studio / Canva

O wielu przypadkach związanych z nieprawidłowymi opłatami pisał m.in. portal Świat OZE. Mieszkanka Konina otrzymała 18 faktur za prąd od firmy Energa, co stanowiło znaczne przekroczenie jej standardowych kosztów. Okazało się, że licznik był nieprawidłowo podłączony, a to powodowało błędne naliczanie zużycia energii. Kobieta musiała dopłacić prawie tysiąc złotych i przez wiele miesięcy toczyła batalię z dostawcą energii.

W podobnej sytuacji znalazł się mężczyzna z Wilkowyi, który otrzymał rachunki za prąd z kwotami kilkukrotnie przekraczającymi jego standardowe opłaty. Tutaj również przyczyną był błędnie podłączony licznik, który naliczał zużytą energię jako oddaną.

Żarówka na tle banknotów polskich złotych.
Fot. Konektus Photo / Shutterstock

W ubiegłym roku – jak podaje portal Money.pl – na liczniki energii, które zawyżały pomiary skarżyli się klienci Taurona. Opisano m.in. przypadek mieszkanki Wrocławia, która od lat ma stały zestaw domowych urządzeń, a żadne nie jest szczególnie energochłonne (np. płyta indukcyjna). Tymczasem w ciągu kilku lat od 2018 roku jej zużycie prądu systematycznie wzrastało, z 1400 kWh do 4800 kWh. Co więcej, zamontowany u kobiety licznik potrafił w ciągu dobry pokazać 20 kWh – kobieta twierdzi, że nie ma sprzętów, które byłyby w stanie zużyć tyle energii. Według firmy Tauron jej licznik działał prawidłowo.

Inny przypadek, opisany przez ten sam serwis, dotyczył klienta firmy E.ON, który otrzymał znacznie większe prognozowane rozliczenie. Opiewało ono na kwoty czterokrotnie wyższe, niż płacił do tej pory. Po interwencji dziennikarzy sprawa szybko się wyjaśniła – okazało się, że mężczyzna zaczął otrzymywać błędne rozliczenia za energię na skutek wadliwych ustawień w systemie po wymianie licznika. W sumie okazało się, że nadpłata za ten okres wyniosła ponad 1762 zł.

Jak zweryfikować, czy licznik prądu działa poprawnie?

Możliwe, że wymieniliście wszystkie sprzęty AGD na urządzenia energooszczędne, a wszystkie żarówki na LED. To powinno sprawić, że rachunki za prąd zaczną się zmniejszać, a tymczasem tak się nie dzieje. Niewykluczone, że nie zmieniliście swojego trybu życia i liczby sprzętów w domu, a tymczasem zużycie prądu stale wzrasta i co miesiąc trzeba płacić coraz więcej. Możliwe też, że po wyłączeniu wszystkich urządzeń licznik wciąż kręci się jak szalony. Wtedy należy wziąć pod uwagę fakt, że być może mamy w domu wadliwy sprzęt, zawyżający zużycie energii elektrycznej.

Kobieta czytająca licznik elektryczny na zewnątrz budynku.
Fot. National Archives and Records Administration / Flickr.com

Oczywiście nie możemy ingerować w układ kontrolno-pomiarowy. Pozostaje nam obserwacja wskazań licznika oraz podążanie według wskazówek dotyczących sprawdzania prawidłowości pomiaru (instrukcje można znaleźć np. na portalu Energia Direct).

Gdy urządzenia są włączone, tarcza powinna się obracać. Jeśli licznik jest elektroniczny, wtedy dioda ma migać cyklicznie. Jeśli wszystkie urządzenia są wyłączone, wtedy tarcza powinna być nieruchoma, a dioda zgaszona. Jeśli dzieje się inaczej, licznik z pewnością nie działa nieprawidłowo.

Można też zweryfikować odczyty podczas działania konkretnych sprzętów. W tym celu trzeba odłączyć od prądu wszystkie urządzenia elektryczne w domu i podłączyć tylko jedno, np. o konkretnej mocy znamionowej (np. 1000 W). Po godzinie należy sprawdzić na liczniku, czy odbiornik faktycznie pobrał 1 kWh. Taka metoda nie da 100-procentowej pewności, że licznik dobrze działa, niemniej pozwoli na przykładzie pojedynczych urządzeń zweryfikować, czy reaguje on zgodnie z oczekiwaniami.

Kto powinien zbadać licznik? I na czyj koszt?

Co zrobić w sytuacji, gdy jesteśmy przekonani, że licznik nie działa poprawnie? Enerad radzi, aby skierować pismo do zakładu energetycznego o zbadanie układu pomiarowo-rozliczeniowego. Przedsiębiorstwo energetyczne ma obowiązek sprawdzić licznik w przeciągu 14 dni od otrzymania zgłoszenia.

Licznik energii elektrycznej firmy AEM z wyświetlaczem pokazującym zużycie 4468 kWh.
Fot. Liviu Gherman / Shutterstock

Jeżeli licznik działa prawidłowo, wtedy to odbiorca poniesie koszty związane z jego sprawdzeniem (ok. 100-150 złotych, inne źródła podają od 70 do 170 zł). Dlatego warto wcześniej wykluczyć wszelkie dodatkowe czynniki, które mogły podnieść rachunki za prąd.  Warto więc wcześniej upewnić się, że przyczyną wyższych opłat nie są np. sprzęty wykorzystywane w gospodarstwie domowym, podwyżki cen prądu, niekorzystna taryfa czy kradzież prądu przez inną osobę. Wyższych opłat mogą też spodziewać się osoby, które przekroczą określony limit zużycia (1500 kWh w 2024 roku).

Badania przeprowadza zakład energetyczny, który jest właścicielem licznika, ale jeśli odbiorca ma wciąż wątpliwości, może zażądać laboratoryjnej ekspertyzy prawidłowości działania licznika. Oznacza to, że konsument może wykonać dodatkowe badania w laboratorium, które sam wybierze. I sam ponosi koszty dodatkowej ekspertyzy.

Co się stanie w sytuacji, gdy okaże się, że licznik faktycznie był zepsuty? W tym przypadku, jeżeli okaże się, że zbyt wysoki rachunek za prąd był bezpodstawny, klient otrzyma zwrot kosztów na konto. Trzeba jednak zaznaczyć, że faktury – nawet te, które są według nas zawyżone – trzeba uregulować mimo złożonego odwołania.

Problem może być bardziej powszechny niż myślimy

Producenci liczników, dostawcy prądu i urzędy będą nas przekonywać o tym, że montowane w naszych domach liczniki są bezpieczne, atestowane i certyfikowane, a ich pomiary są wiarygodne. Tymczasem gdy za analizę wzięli się naukowcy, doszli do nieco innych wniosków. Chodzi o wyniki testów przeprowadzonych w 2016 roku przez badaczy z uniwersytetów w Amsterdamie i Enschede.

Inteligentny licznik na słupie. Zbliżenie brudny cyfrowy licznik energii lub inteligentny licznik, który kontroluje i komunikuje się przez radio RF z telefonów komórkowych i urządzeń Wi-Fi w czasie rzeczywistym z miejsca kopiowania
Fot. kaninw / Depositphotos.com

Z artykułu Static energy meter errors caused by conducted electromagnetic interference opublikowanego w czasopiśmie IEEE Electromagnetic Compatibility Magazine wynika, że potrafią one mocno zawyżać odczyty. Z 9 przetestowanych modeli 7 wskazało wyższe niż rzeczywiste zużycie energii – jeden zawyżał pomiary aż o 582 procent. Dwa testowane liczniki zaniżały pomiary – tutaj błąd wynosił około 30 procent. Jednak najważniejsze jest to, że żaden z liczników nie działał prawidłowo.

Trzeba nadmienić, że badano cyfrowe liczniki energii elektrycznej instalowane w holenderskich gospodarstwach domowych, wyprodukowane w latach 2004-2014, z niezbędnymi certyfikatami do montażu w UE. Co więcej, naukowcy doszli do wniosku, że cyfrowe liczniki prądu nie są przystosowane do specyfiki działania urządzeń energooszczędnych, takich jak żarówki diodowe.

Zbyt wysokie rachunki za prąd – podsumowanie

Błędne odczyty liczników prądu to poważny problem, który dotyka wielu konsumentów. I nie jest to tylko kwestia finansowa. Klienci muszą poświęcić wiele czasu i energii, aby dochodzić swoich praw, dodatkowo to oni muszą ponosić konsekwencje w postaci konieczności zapłaty zawyżonych rachunków, chociaż błędy były popełniane przez pracowników spółki energetycznej.

A przecież to właśnie te firmy odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie systemów rozliczeń i powinny ponosić reperkusje błędnych naliczeń. I to znacznie dotkliwsze od zdawkowych przeprosin i wysłania faktur korygujących…


Zakupy w sieci? Tylko z odpowiednią apką! To nieoceniona pomoc dla każdego. Jeśli z niej korzystasz, wypełnij naszą ankietę. Dziękujemy!


Źródło: ŚwiatOZE. Zdjęcie otwierające: MemoryMan / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw