W historii istnienia konsol od dekad obowiązywał prosty trend. Im dalej byliśmy w cyklu życia sprzętu, tym jego zakup był tańszy. Obecna generacja wywraca jednak wszystko do góry nogami, przez co PlayStation 5 zalicza już trzecią podwyżkę cen w ciągu 4 lat. Choć ta dotyczy wyłącznie Japonii, nie wykluczone, że rozszerzy się wkrótce na pozostałe regiony świata.
Podwyżka cen PlayStation 5 – Spis treści
Trzeci wzrost ceny PlayStation 5, ekskluzywny dla Japonii
Informacja zamieszczona na japońskim blogu PlayStation wskazuje, że podwyżki cen będą obowiązywać od 2 września 2024 r. Sony nie tłumaczy swojej decyzji szczegółowo, wskazując na „wahania w globalnej sytuacji gospodarczej”. Co ciekawe, podwyżkom cen uległy nie tylko konsole PlayStation 5, ale też i kontrolery DualSense, odtwarzacz PlayStation Portal oraz inne akcesoria przeznaczone dla ekosystemu PS5.
Przykładowo, chętni zapłacą niedługo za PS5 Slim z napędem 79980 jenów (ok. 2100 złotych), podczas gdy wcześniejsza cena wynosiła 66980 jenów (ok. 1770 złotych). Spora przebitka, ale gdy spojrzymy, że sprzęt był znacząco tańszy niż w Polsce, łatwo zrozumieć decyzję korporacji.
Kiedy świat jest globalną wioską, a konsole nie są zabezpieczone blokadą regionalną, znacznie łatwiej sprowadzić PS5 z Japonii, niż kupować w kraju z mniej korzystną walutą i temu Sony próbuje zapobiegać.
PlayStation 5 Pro może być jeszcze droższe
Powyższe oczywiście każe się zastanawiać, ile w takim wypadku będzie kosztować PlayStation 5 Pro? Wbrew marketingowej ciszy, konsola była „otwartym sekretem” niemieckich targów Gamescom i wiele wskazuje na to, że wrzesień może być miesiącem, w którym zaczniemy dowiadywać się czegoś o niej oficjalnie.
Coraz bardziej prawdopodobny wydaje scenariusz, w którym PS5 Pro może kosztować nawet 599 dolarów w dniu premiery (ok. 2200 złotych). To niesamowite, jak słaba jest obecnie amerykańska waluta, jeśli oryginalna cena PlayStation 3 60 GB w 2006 r. nie robi już dziś takiego wrażenia. Wszak samo ogłoszenie „599 US Dollars” ze strony Kaza Hiraia było także memem tamtej generacji.
Najważniejsze pytanie jednak brzmi, jak Sony będzie chciało sprzedać graczom PlayStation 5 Pro? Pomijając aspekty techniczne, tu muszą być wyraźne różnice wizualne w odbiorze gier, by przekonać obecnych posiadaczy konsoli do przesiadki. A wtedy standardowy model musi już potanieć, zarówno w sklepach, jak i w drugim obiegu.
Zdjęcie otwierające: Mouse family / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.