Google przygotowuje się do dużej zmiany w zakresie zarządzania pamięcią w Androidzie 15. Po jej wprowadzeniu system i aplikację będą w większym stopniu wykorzystywać RAM (o około 9 procent), ale za to modyfikacja ma przełożyć się na wzrost wydajności urządzeń między 5 a 10 procent. To całkiem sporo, bo dzięki temu zarówno system, jak i używane przez nas programy po prostu będą działać szybciej, płynniej i sprawniej reagować na wydawane przez nas polecenia.
Spis treści
Android zyska na wydajności
Do tej pory Android dzielił dostępną pamięć operacyjną na części po 4 KB (to tak zwane stronicowanie pamięci). Pozwalało to dobrze wykorzystać odstępną pojemność, choć obsługa olbrzymiej liczby tak małych fragmentów powodowała opóźnienia w wykonywaniu wielu operacji. Miało to jednak duży sens, gdy smartfony nie grzeszyły nadmiarem pamięci operacyjnej. Teraz gdy nasze nowoczesne telefony wyposażone są w minimum 8 lub więcej RAM-u, inżynierowie z Google postanowili przetestować większy, 16 KB rozmiar stronicowania pamięci.
Niby nic wielkiego, a jednak może to zmienić sporo w działaniu naszych smartfonów. System będzie musiał mniej się „narobić”, żeby zarządzać pamięcią, co ma przełożyć się na lepszą wydajność.
Podobno w testach udało się uzyskać nawet 5–10% poprawy działania. To całkiem sporo, zważywszy, że mówimy tu o dojrzałym systemie, gdzie każdy procent się liczy.
Google nie zamierza od razu narzucać tego rozwiązania wszystkim. Na razie będzie to opcja dla deweloperów na wybranych urządzeniach – konkretnie smartfonach Pixel 8 oraz Pixel 8 Pro z zainstalowanym Androidem 15 QPR1 Beta. Testy te i współpraca z innymi producentami pozwolą na dostosowanie funkcji tak, by sprawnie działała także na innych urządzeniach.
Gotowe narzędzia do testowania integracji większych stron
Google rzekomo przygotowało specjalne narzędzia dla programistów, aby mogli testować swoje aplikacje pod kątem tych zmian. Przy okazji sporo elementów systemu Android przeszło gruntowną przeróbkę. Chodzi o to, żeby nie opierały się na z góry ustalonym rozmiarze stronicowania pamięci, a jednocześnie umiały wykorzystać zalety większych obszarów, jeśli takie są do dyspozycji.
Gdy aplikacja zostanie dostosowana tak, żeby nie była zależna od stron, z jakimi pracuje, ten sam plik będzie śmigał zarówno na sprzęcie z 4 KB, jak i 16 KB stronami. Nie będzie więc konieczności tworzenia różnych wersji aplikacji.
Wyższa wydajność kosztem zasobożerności
Oczywiście, jak to w życiu bywa, nie ma nic za darmo. Większe fragmenty pamięci wykorzystywane w nowej funkcji zużywają ok. 9% więcej RAM-u. W zamian jednak mamy dostać znacznie płynniejsze działanie samego systemu, jak i programów, z których korzystamy. Wydaje się, że to uczciwa wymiana.
Źródło: AndroidDevelopers, zdjęcie otwierające: Google / montaż własny
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.