Recenzja ViewSonic VX2718. Król opłacalności wśród monitorów

Rynek monitorów w ostatnich latach mocno ewoluował. Recenzja ViewSonic VX2718 udowodni, że nawet atrakcyjne cenowo propozycje potrafią zaskoczyć jakością obrazu i wyposażeniem.

Zestaw ViewSonic VX2718

Recenzowany monitor ViewSonic to przedstawiciel atrakcyjnie wycenionej serii entertainment, czyli sprzętów kierowanych do wszelkiego rodzaju rozrywki. Urządzenie przychodzi w stosunkowo małym kartonie. Wniesienie sprzętu do mieszkania nie powinno być problemem.

Zestaw jest podstawowy, natomiast karton zawiera wszystko do konfiguracji monitora. W środku poza ekranem można znaleźć prostą podstawkę (ze śrubkami montażowymi), przewód zasilający i około 150 cm kabel DisplayPort 1.2.

Konfiguracja testowa

Monitor został sprawdzony na następującym sprzęcie. Ceny i dostępność części sprawdzisz, klikając w nazwę elementów zestawu.

Budowa ViewSonic VX2718

ViewSonic VX2718 to sprzęt, który oferuje prosty, ale elegancki design. Monitor powinien pasować do każdego stanowiska komputerowego. Dzięki zakrzywionej matrycy i smukłej podstawie testowane urządzenie prezentuje się całkiem nowocześnie. Podstawę prawdopodobnie wykonano z aluminium, a do obudowy ekranu producent wykorzystał w większości matowe tworzywo sztuczne.

Błyszcząca jest ramka otaczająca matrycę. Nie jest to najlepsze wykończenie, bo na recenzowanym egzemplarzu można dostrzec ślady użycia, w tym małe rysy.

Nie podoba mi się też, że do przymocowania podstawy trzeba wykorzystać cztery śrubki (standard VESA 75 x 7m mm). Mechanizmy z zatrzaskiem jak w testowanym przeze mnie ASUS ROG Strix OLED XG27AQDMG to dużo praktyczniejsze rozwiązanie. Można to jednak wybaczyć ze względu na atrakcyjną cenę sprzętu. Ciężko jednak uzasadnić brak otworów na poprowadzenie przewodów.

Pod ekranem znalazła się dioda stanu i zestaw pięciu przycisków do sterowania ustawieniami monitora. Rozwiązanie nie jest tak wygodne, jak joystick, natomiast można się do niego przyzwyczaić. Na skrajnych częściach spodu ekranu można też znaleźć dwa 2 W głośniki. Grają przyzwoicie, choć płasko. Nie ma co liczyć na głęboki bas, czy szeroką scenę.

W prawej części tylnej pokrywy można znaleźć dość skromny zestaw portów. Są to kolejno wejście zasilania, dwa HDMI 2.0, DisplayPort 1.4 i wyjście audio.

Możliwości konfiguracji ViewSonic VX2718 i funkcje

Konfiguracja ViewSonic VX2718 jest podstawowa, ale w cenie do tysiąca złotych jest nieźle. Metalowa stopa pozwala na regulację wysokości monitora. Ekran może być na wysokości od 6 cm do prawie 20 cm od powierzchni blatu. Użytkownik zmieni też nachylenie matrycy. Podstawa nie pozwala na obrócenie monitora.

Jakość obrazu ViewSonic VX2718

Monitor ViewSonic VX2718 oferuje 27-calową matrycę VA, która pracuje w rozdzielczości 2560 × 1440 pikseli. Ostrość wyświetlanych treści nie budzi zastrzeżeń. Producent deklaruje kontrast na poziomie 5000:1 i świetne kąty widzenia (178°/ 178°). Monitor ViewSonic oferuje odświeżanie na poziomie 165 Hz. Jasność maksymalna wynosi 250 nitów.

Patrząc na ekran nie czuć, że jest to sprzęt dość budżetowy. Wszystkie parametry obrazu zostały bardzo dobrze dobrane. Katy widzenia nie rozczarowują, a kolory są nasycone, ale nie przesycone. Według pomiarów redakcji Tech-Critter płaska wersja monitora oferuje blisko 96% pokrycia przestrzeni sRGB. Podoba mi się głęboka czerń, choć do paneli OLED trochę brakuje. Czas reakcji i wysoka wartość odświeżania sprawia, że granie w gry typu FPS jest przyjemnością.

Trzeba podkreślić, że model VX2718-2KPC-MHD cechuje się zakrzywioną matrycą (1500R). Jest to pierwszy zakrzywiony monitor, jaki miałem okazję użytkować przez blisko 2 tygodnie. Zagięcie widoczne gołym okiem sprawia, że granie w gry jest nowym i całkiem pozytywnym doświadczeniem. Nietypowy kształt może jednak przeszkadzać w pracy kreatywnej podczas obróbki wideo i zdjęć. Używając takiego ekranu, trzeba się też przyzwyczaić do pracy z tekstem. Osobiście preferuję płaskie monitory, natomiast zakrzywione konstrukcje mogą się podobać.

Ustawienia (OSD) ViewSonic VX2718

Rozwiń galerię

Ustawienia monitora nie są tak bogate, jak w typowo gamingowych konstrukcjach, natomiast nie jest źle. Użytkownik może wybrać źródło, zmienić profil wyświetlanego obrazu, dostosować kolory, a także zmodyfikować parametry jak ostrość, czy filtr niebieskiego światła. W menu głównym nie znalazłem jednak języka polskiego.

Cena i specyfikacja ViewSonic VX2718

Za testowany sprzęt w momencie publikacji materiału trzeba zapłacić niecałe 900 zł. Muszę przyznać, że wycena prezentuje się rewelacyjnie. Gdybym stał przed wyborem ekranu od tysiąca złotych, wziąłbym ViewSonic VX2718 pod uwagę.

Pełna specyfikacja techniczna ViewSonic VX2718

Dane techniczne testowanego sprzętu mogą się podobać. Konstrukcję wyposażono też w technologię AMD Freesync, która synchronizuje częstotliwość odświeżania monitora z liczbą klatek na sekundę karty graficzne.

Recenzja ViewSonic VX2718. Podsumowanie i nasza opinia

ViewSonic VX2718 to udany i imponująco kompletny model, za który nie trzeba płacić fortuny. Jakość obrazu oczywiście odstaje od dużo droższych ekranów OLED, natomiast matryca gwarantuje przyjemną konsumpcję treści. Urządzenie oferuje też niezłą jakość wykonania i elegancki, minimalistyczny design.

Podczas testów irytowały mnie małe niedociągnięcia, jak montaż na śrubki, niewygodne przyciski i brak otworów na poprowadzenie przewodów. Mimo to uważam, że recenzowany model to świetny wybór, jeśli szukasz zakrzywionego, 27-calowego modelu o wysokiej wartości odświeżania.

Podczas testów irytowały mnie małe niedociągnięcia, jak montaż na śrubki, niewygodne przyciski i brak otworów na poprowadzenie przewodów. Mimo to uważam, że recenzowany model to świetny wybór, jeśli szukasz zakrzywionego, 27-calowego modelu o wysokiej wartości odświeżania.

Źródło: oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez firmę ViewSonic. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.