Osoba trzymająca pilot zdalnego sterowania w kierunku telewizora w salonie. Ona płaci abonament RTV.

Abonament RTV zastąpi… nowy podatek. Każdy miałby płacić po 108 złotych

2 minuty czytania
Komentarze

Niewątpliwie każdemu z nas zdarza się spędzać wolny czas z telewizją. Niekoniecznie dzieje się to jednak z TVP, wszak dzięki internetowym usługom operatorów satelitarnych, mamy przytłaczający wręcz wybór. Rada Ministrów chce jednak, by za dostęp do TVP płacił każdy, a obecny abonament RTV jest praktycznie nieściągalny, ze względu na omijanie obowiązku rejestracji urządzeń. To się jednak zmieni, a rocznie zapłacimy 108 złotych z własnej kieszeni.

Nie abonament RTV, a opłata audiowizualna

Nowoczesny salon z szarą ścianą, zawieszonym telewizorem, białą szafką RTV z dekoracjami i roślinami.
Fot. Przemysław Krzak / Pixabay

Propozycja rządu jest następująca. Opłata audiowizualna miałaby być ściągana od obywateli między 26. a 75. rokiem życia. Jej wysokość to 108 złotych rocznie, a istotną zmianą jest pobieranie jej od osoby, a nie od liczby odbiorników znajdujących się w domu lub mieszkaniu.

Patrząc na to, że nikt o zdrowym umyśle za abonament RTV nie płaci, byłoby to gigantyczna niedogodność. Szczególnie że opłata audiowizualna miałaby być rozliczana corocznie przez PIT, więc rozliczając się na Twój e-PIT, wielu z was zdąży zapomnieć, że te 108 złotych zostało odciągnięte od ewentualnego zwrotu podatku.

Realizacja projektu pozostaje niepewna

Stary telewizor na nóżkach ustawiony na podłodze w pobliżu ściany. Jego też dotyczy abonament RTV.
Fot. Pixabay / Pexels

Jak zauważa redakcja Fakt, ostatnie wieści na temat opłaty audiowizualnej pochodzą z przełomu marca i kwietnia 2024 r. Gdyby tego było mało Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji utrzymała w maju 2024 r. opłaty za abonament RTV jeszcze na 2025 r. To oczywiście oznacza, że zmiana systemu na opłatę audiowizualną pozostaje pieśnią przyszłości, a z pewnością nie byłaby korzystna politycznie dla obecnego rządu Donalda Tuska.

Alternatywą pozostaje też przekazywanie środków wprost z budżetu, w oparciu na przeznaczony procent PKB. Tak twierdzi przynajmniej Bogdan Zdrojewski, cytowany przez Wirtualne Media, były przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu, obecnie Poseł do Parlamentu Europejskiego. Jak jednak będzie w praktyce? To pokaże wyłącznie czas.

Zdjęcie otwierające: Rzecznik Praw Obywatelskich / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw