Sztuczna inteligencja generująca obrazy nie jest niczym nowym. Jednak Google obiecuje, że jej produkt, Imagen 3, zaoferuje niespotykaną dotychczas jakość. Tworzone treści będą fotorealistyczne i wolne od artefaktów wizualnych.
Ponadto narzędzie ma zrozumieć jak ludzie piszą prompty, co powinno przełożyć się na imponujące rezultaty. Choć Imagen 3 został zaprezentowany kilka tygodni temu, w maju 2024 podczas Google I/O), dopiero teraz udostępniony został użytkownikom. Niestety tylko w jednym kraju.
Spis treści
Co wyróżnia Google Imagen 3?
Imagen 3 to model zaprojektowany tak, aby tworzyć bardziej realistyczne i szczegółowe obrazy na podstawie opisów tekstowych. Próbki jego działania wyglądają naprawdę obiecująco. Co więcej, producent zadbał o bezpieczeństwo, zmniejszając ryzyko generowania nieodpowiednich treści.
Google’owski generator nie wygeneruje obraźliwych, nielegalnych lub wprowadzających w błąd obrazów. Model nie będzie tworzył wizerunków osób publicznych ani treści związanych z bronią. To zdecydowanie kontrastuje z podejściem xAI, które zastosowało mniej restrykcyjne zasady w swoim modelu Grok-2, co doprowadziło do powstania wielu kontrowersyjnych obrazów.
Generowanie obrazów na razie w USA
Imagen 3 jest dostępny na platformie Vertex AI. Użytkownicy mogą eksperymentować z różnymi wersjami modelu, dostosowanymi do różnych potrzeb, od szybkiego szkicowania po tworzenie obrazów w wysokiej rozdzielczości.
Google wprowadził do powszechnego użytku swoją najnowszą technologię generowania obrazów wszystkim użytkownikom w Stanach Zjednoczonych. Po wcześniejszych problemach z modelem Gemini, który generował obrazy zniekształcające rzeczywistość, Google podeszło nieco ostrożniej do premiery. Możliwe, że stopniowe wprowadzanie tej technologii zapewni skuteczniejsze monitorowanie jej działania.
Źródło: Google, AndroidCentral. Zdjęcie otwierające: Koshiro K / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.