Nie da się już uciec od sztucznej inteligencji, co doskonale udowodniła konferencja Made by Google. Na nowych smartfonach z serii Pixel 9 zadebiutowała też kolejna aplikacja, która to potwierdza. Mowa o Pixel Studio, czyli programowi, który z promptów stworzy nam grafikę. I wszystko z poziomu smartfona.
Spis treści
Pixel Studio wkracza do gry
Mamy już sporo aplikacji, które pozwalają nam tworzyć z tekstowych poleceń obrazy. Ostatnio swoje rozwiązanie przedstawił nawet TikTok, choć oczywiście na pierwszy plan wysuwają się OpenAI ze swoim ChatGPT czy Midjourney.
Teraz do wyścigu może dołączyć też Pixel Studio, czyli aplikacja dostępna na najnowszych smartfonach od Google. Zasada działania pozostaje ta sama. Użytkownik wpisuje interesującego go prompta, a następnie dzieje się „magia”.
Pixel Studio działa dzięki połączeniu modelu dyfuzji działającego na urządzeniu z procesorem Tensor G4 oraz naszego modelu Imagen 3 do przekształcania tekstu na obraz w chmurze.
Dzięki interfejsowi użytkownika zoptymalizowanemu pod kątem łatwego wprowadzania zapytań, zmiany stylu i edycji, możecie szybko przekształcić swoje pomysły w treści, którymi podzielicie się z przyjaciółmi i rodziną.
Google Blog
Będzie sukces?
Jednym z problemów Pixel Studio, a raczej tym, by aplikacja faktycznie zyskała na popularności, będzie jej dostępność. Na ten moment można będzie z niej korzystać tylko na najnowszych smartfonach producenta i wcale nie jest powiedziane, że zostanie udostępniona na starszych modelach. Jest to powiązane z nowym procesorem Google Tensor G4, więc bardzo prawdopodobne jest to, że Pixel Studio pozwoli na tworzenie obrazów AI tylko na ograniczonej liczbie urządzeń.
Google nie odpuszcza tematu sztucznej inteligencji. Potwierdza to nie tylko Pixel Studio, ale także zaprezentowany Gemini Live. Firma skupia się na rozwoju AI i można odnieść wrażenie, że za kilka miesięcy to będzie wciskane już w praktycznie każdą aplikację, jak chociażby tą od pogody.
Źródło: Google. Zdjęcie otwierające: Google / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.