telewizor Samsung The Frame wiszący na ścianie w salonie. Po prawej stronie widać mężczyznę rozmawiającego przez telefon i patrzącego za okno
LINKI AFILIACYJNE

Samsung The Frame będzie miał konkurencję. Na niższe ceny jednak nie liczcie

3 minuty czytania
Komentarze

Do tej pory, jeśli chcieliście mieć w domu bardziej stylowy telewizor, nie było innej alternatywy niż linia Samsung The Frame. To się jednak zmienia, ponieważ TCL chce zagarnąć dla siebie kawałek tortu, składający się z użytkowników oczekujących czegoś więcej niż po prostu telewizora. Chiński producent nawet się z tym nie kryje, nazywając swoją propozycję NXTFRAME.

NXTFRAME, czyli alternatywa dla Samsung The Frame – Spis treści

Czym NXTFRAME spróbuje przebić Samsunga?

Telewizor TCL NXTFRAME z wyświetlaczem przedstawiającym krajobraz z różowymi wzgórzami. Alternatywa dla The Frame Samsunga
Fot. TCL / materiały prasowe

Niestety, nie ceną. Podstawowy model NXTFRAME, 55 cali, został wyceniony na 1499 dolarów (ok. 5890 złotych). Dla porównania oryginalne Samsung The Frame, w tym samym wariancie, kupicie już nawet za 3999 złotych. A sam format ma wielu swoich fanów, w tym naszego redaktora prowadzącego, Łukasza Gołąbiowskiego:

Urządzając nowe mieszkanie, jak każdy szanujący się fan nowych technologii, nie mogłem nie skorzystać z pretekstu do zakupu nowej elektroniki. O ile w przypadku sprzętów mniejszych wybór był prosty, tak najwięcej dyskusji wywołał oczywiście zakup telewizora. Finalnie padło na Samsung The Frame i choć zdawałem sobie sprawę z tego, że jakość obrazu to niekoniecznie jego największa zaleta i pod tym kątem są na rynku lepsze opcje, to szalę przeważyły… kwestie estetyczne.

Z telewizora korzystam tak naprawdę rzadko, ale zależało mi na tym, aby gdy nie będzie on używany, prezentował się po prostu ładnie i dobrze komponował z resztą salonu. Paradoksalnie, punktem, który przeważył, był Tryb Sztuki, czyli możliwość wyświetlenia w specjalnej, mocno realistycznej wersji dzieł malarskich mistrzów. Korzystam z niego bardzo często i gdy przebywam w salonie, a telewizor jest wyłączony, z chęcią na niego spoglądam, aby po prostu móc popodziwiać ludzką kreatywność i artyzm, jakim ludzkość wykazuje się od setek lat.

W dużym skrócie – kupiłem telewizor, aby móc go „efektownie” nie oglądać. Brzmi absurdalnie, ale w praktyce idealnie wpasowało się w moje codzienne potrzeby, a do tego stale zmieniające się obrazy, z bazy liczącej przynajmniej kilka tysięcy pozycji, w ciekawy sposób ożywiają przestrzeń, w której mój Samsung The Frame stoi. Gdybym miał kupować telewizor do grania czy częstego oglądania – postawiłbym zapewne na coś innego. Nie to jednak było tutaj moim priorytetem.

Łukasz Gołąbiowski, redaktor prowadzący Android.com.pl

Aczkolwiek, NXTFRAME ma pewne przewagi nad ekranem Koreańczyków. Przede wszystkim, wejścia są umieszczone bezpośrednio w telewizorze, a nie w osobnym pudełku. Także, urządzenie wspiera technologię Dolby Vision, co ułatwia odtwarzanie treści kompatybilnych z tym formatem w HDR.

Należy też dodać, że TCL dodaje do NXTFRAME darmową galerię sztuki. Gdy urządzenie nie będzie używane jako telewizor, posłuży za przepiękny obraz w naszym salonie.

Ceny pozostałych modeli NXTFRAME

Znany pilot z ekranów TCL, tym razem w białej wersji. Fot. TCL / materiały prasowe

Tu należy wspomnieć, że NXTFRAME będzie dostępne w czterech wariantach: 55”, 65”, 75”, 85”. Firma nie podała jeszcze danych premiery w Polsce, ale tak wyglądają amerykańskie detale:

  • 55”: $1,500 (ok. 5890 zł);
  • 65”: $2,000 (ok. 7850 zł);
  • 75”: $2,500 (ok. 9800 zł);
  • 85”: $4,000 (ok. 15 tys. zł).

Tanio nie jest w porównaniu do Samsung The Frame. To szokuje, bo TCL słynie z tanich i bardzo funkcjonalnych ekranów, o czym sam się przekonałem, używając telewizora za 1400 złotych już od prawie roku. Zapytaliśmy również polski oddział o plany wprowadzenia urządzenia na polski rynek. Gdy czegoś się dowiemy, powrócimy ze stosowną informacją.

Zdjęcie otwierające: Samsung / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw