Kiedy miliardy ludzi na Ziemi mają dość porządny aparat w smartfonie, niewielu już myśli o inwestycji w klasyczny, analogowy kompakt. A jednak takowe dalej powstają, bo ciągle znajduje się grupka pasjonatów, dla których wywołane zdjęcie z kliszy ma większą wartość, niż plik obrazu w pamięci dowolnego urządzenia. Trudno się dziwić takim decyzjom, bo i nie jest to droga zabawa.
Kodak na wakacje – Spis treści
Jak działa analogowy kompakt od Kodaka w 2024 r.?
Przede wszystkim, aparat jest zasilany jedną baterią AAA (ten mniejszy „paluszek”). Oprócz zasilania potrzebujemy jeszcze kliszy, nazywanej także filmem. Ten konkretny model wykorzystuje typ Ektar 100, bez problemu dostępny nadal także w Polsce. Ponieważ aparat wykorzystuje na jedno zdjęcie jedynie pół klatki, na kliszy 36 zrobimy 72 ujęcia, a na 24-klatkowej – 48.
Cena klasycznego aparatu na wakacje
60 złotych za film to nie dużo jak na zapomnianą w 2024 r. fotografię analogową. Szczególnie jeśli spojrzymy na cenę samego aparatu. Najtańsze modele Ektar H35N kosztują już 349 złotych.
Trend retro fotografii okupują modele Instax, które samodzielnie drukują fotografie w niewielkich rozmiarach. Niemniej Ektar H35N jest wyposażony w lampę błyskową, więc i z nocnymi zdjęciami nie będzie tu problemu, poza tym to w końcu prawdziwy analog na kliszę!
Wywołanie filmu i zrobienie odbitek nadal możliwe jest w wielu elektromarketach oraz oczywiście w lokalnych zakładach fotograficznych. Aczkolwiek, wyjątkowe zdjęcia z wakacji będą warte wycieczki do najbliższego sklepu fotograficznego i wsparcia tej przymierającej już niestety działalności.
Szykujesz się na powrót do szkoły? Poświęć chwilę, by podzielić się z nami informacjami o wyposażeniu dziecka w sprzęt i oprogramowanie niezbędne do nauki. Z góry dziękujemy!
Zdjęcie otwierające: Kodak / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.