ręka trzymająca monety kryptowalut na tle cyfrowej tablicy, w tle wykresy kryptowaluty
LINKI AFILIACYJNE

Donald Trump a kryptowaluty. Sprawdzamy nastawienie polityka do BTC w kontekście wyborów prezydenckich w USA

5 minut czytania
Komentarze

Kryptowaluty to wciąż obszar, który nie został uregulowany w USA, czyli największej gospodarce świata. Być może nadchodzące wybory w Stanach Zjednoczonych coś zmienią w tej kwestii, o ile wygra je Donald Trump. Ekscentryczny prezydent bowiem jest nastawiony pozytywnie do kryptowalut i chce, aby jego kraj był imperium elektronicznych walut.

Specyficzne i ryzykowne kryptowaluty

Złota moneta Bitcoin w ognisku na tle rozmytych świateł i innych monet.
Fot. Michael Förtsch / Unsplash

Kryptowaluty to względnie nowe „wynalazki” świata finansów, które nie za bardzo pasują do ich ram regulacyjnych. Ich struktura, funkcjonowanie i historia są niespotykane w tym obszarze. Największą elektroniczną walutą pod względem kapitalizacji jest Bitcoin. Został on wprowadzony na rynek przez dewelopera Satoshi Nakamoto w 2009 roku.

W październiku 2009 roku wartość Bitcoina zaczęto przeliczać na dolary. Wtedy 1 dolar stanowił równowartość 1309 BTC (Bitcoinów). Z kolei już 9 lutego 2010 1 BTC zrównał się wartością z 1 USD. Od początku notowań kryptowaluty, jej wartość systematycznie wzrasta, ale z zawirowaniami. W styczniu 2017 jego wartość przekroczyła 1000 USD. W październiku było to już 5000 dolarów.

Maksymalna wartość BTC przekroczyła ponad 70000 USD w marcu 2024. Na razie widać jednak, że rajd (po wielu korektach się skończył). 5 sierpnia 2024 roku na giełdach w Azji doszło do krachu (japoński Nikkei 225 spadł o ponad 13%) w obawie przed recesją w USA. W ślad za giełdami poszły kryptowaluty. Bitcoin obniżył wartość o kilkanaście procent, a Ethereum (druga pod względem kapitalizacji kryptowaluta – o niemal 20%).

Kurs Bitcoina na przestrzeni lat
Fot. Yahoo Finance

Jak widać, wahania na tym specyficznym rynku bywają naprawdę spore. Kryptowaluty mały być bezpieczną przystanią na rynkach finansowych, a na razie są bardzo ryzykownym aktywem finansowym, które jest bardzo wrażliwe na sytuację makroekonomiczną i w dodatku nie zostały one uregulowane.

W 2023 roku pisałem czy warto inwestować w kryptowaluty i zwracałem uwagę na ich specyfikę, wyrażoną słowami najpopularniejszego inwestora na świecie – Warrena Buffeta:

Warto jednak zwrócić też uwagę na przewidywania sceptyków. Największym z nich jest chyba Warren Buffet, który twierdzi, że Bitcoin nie ma żadnej wartości, ponieważ niczego nie wytwarza. Według niego wycena kryptowaluty równie dobrze może spaść nawet do zera.

Niestety, kryptowaluty były również wykorzystywane do ukrywania nielegalnej działalności. Jak podaje oficjalny serwis amerykańskiej giełdy Nasdaq, przykładem jest niesławny Silk Road, globalny internetowy bazar narkotyków, na którym Bitcoin był używany jako środek wymiany.

Dlatego tak ważna jest ich przyszłość w kontekście uregulowań prawnych. To może się wydarzyć w przyszłości, jeśli do władzy dojdzie Donald Trump – ekscentryczny polityk i zarazem były prezydent Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump a kryptowaluty

Uśmiechnięty mężczyzna Donald Trump w ciemnym garniturze, białej koszuli i niebieskim krawacie, z przypinką flagi USA na klapie, na tle flagi USA i dekoracyjnego wzoru na ścianie.
Official portrait of President Donald J. Trump, Friday, October 6, 2017. (Official White House photo by Shealah Craighead)

Donald Trump dał się poznać jako polityk, który nie idzie drogą półśrodków. W dobie kampanii prezydenckiej w USA kandydat nie zapomniał o świecie finansów i o elektronicznych walutach. Obietnice ekscentryka mogą zrewolucjonizować kryptowaluty, po które powoli sięgają instytucje finansowe (fundusze Bitcoin ETF).

Jak widzi ten rynek Donald Trump? Jak słusznie zauważył portal NBCNews, jeszcze kilka lat temu Trump nie przepadał za Bitcoinem. W postach na portalu X pisał:

Nie jestem fanem Bitcoina i innych kryptowalut, które nie są pieniędzmi, a ich wartość jest bardzo zmienna i oparta na negacji.

Donald Trump na portalu X w 2019 roku / NBCNews

Warto też przypomnieć jego dobitne słowa z 2021 roku, kiedy stwierdził, że Nitcoin wydaje się być scamem.

Jednak w dobie kampanii prezydenckiej w USA, jego zdanie uległo zmianie. Chociażby w czerwcu 2024 roku po spotkaniu z górnikami Bitcoinów, powiedział, że fani kryptowalut powinni głosować na niego, ponieważ on przeciwstawi się „nienawiści Bidena do Bitcoina”. Oczywiście to stwierdzenie padło jeszcze w momencie, kiedy oficjalnym kandydatem demokratów w wyborach był Joe Biden.

ręka trzymająca monety kryptowalut na tle cyfrowej tablicy, w tle wykresy kryptowaluty
Fot. Bhubeth_Bhajanavorakul / Depositphotos

Ponadto w jednym z przemówień do libertarian stwierdził:

Zadbam o to, aby przyszłość kryptowalut i Bitcoinów powstawała w USA, a nie była wywożona za granicę. Będę wspierać prawo do samodzielnego przechowywania kryptowalut przez 50 milionów posiadaczy kryptowalut w kraju.

Donald Trump / NBCNews

NYTimes zwraca też uwagę na jeszcze jedno przemówienie, w którym Trump stwierdził:

Przedstawiam swój plan, który ma zapewnić, że Stany Zjednoczone będą kryptowalutową stolicą planety i światowym supermocarstwem Bitcoina.

Donald Trump / NYTimes

Warto dodać, że kandydat republikanów chce zrezygnować z krytykowanego przez świat finansów pomysłu utworzenia banku centralnego kryptowalut. W zamian proponuje wprowadzenie Radę doradczą prezydenta ds. Bitcoina i kryptowalut.

Należy też przypomnieć, że Donald Trump wybrał kandydata na wiceprezydenta w wyborach w 2024 r., którym został senator J.D. Vance z Ohio.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Vance znany jest ze swojego poparcia dla Bitcoina i rynku kryptowalutowego. Kandydat aktywnie uczestniczył w opracowywaniu ustawodawstwa dotyczącego aktywów cyfrowych i z pewnością będzie służył swoją wiedzą w temacie w przypadku wygranej Trumpa w wyborach.

Donald Trump w jasnym garniturze i czerwonym krawacie, oklaskuje na tle flagi amerykańskiej, stojąc przed mikrofonem i publicznością.
Fot. Jonah Elkowitz / Shutterstock

Na koniec warto przytoczyć jeszcze słowa Donalda Trumpa z lipca 2024 roku dotyczące regulacji Bitcoina w USA. Kandydat na prezydenta stwierdził:

Jeśli tego nie zrobimy, Chiny to zrobią – albo ktoś inny.

Donald Trump / Bloomberg

Jak widać, Trump jest wręcz zdeterminowany, żeby uporządkować rynek kryptowalut. Zdaje sobie sprawę, że uregulowany BTC może przynieść więcej korzyści niż szkód i stać się bardziej stabilnym i mniej ryzykownym aktywem finansowym niż obecnie.

Źródło: Bloomberg, NBCNews, NYTimes. Zdjęcie otwierające: Bhubeth_Bhajanavorakul / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw