Biały kabel USB typu C na białym tle.
LINKI AFILIACYJNE

Uniwersalna ładowarka w Polsce z problemami. USB-C w końcu z terminem wprowadzenia

3 minuty czytania
Komentarze

Uniwersalna ładowarka, która będzie pasowała do smartfonów, tabletów czy słuchawek to temat, który ciągnie się już od lat. Standard USB-C miał temu zaradzić i poniekąd tak się stało, ale wprowadzenie jasnych przepisów zajmuje trochę czasu. Okazuje się, że Polska się z tym spóźniła, ale widać światełko w tunelu.

Uniwersalna ładowarka w Polsce jeszcze w 2024 roku

Zbliżenie na dolną część dwóch smartfonów, jeden szary i jeden niebieski, ukazujące porty ładowania i logo G.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Od lat mówiło się o tym, że należy wprowadzić jeden standard ładowarki i wypracować wspólny system dla wszystkich producentów elektroniki użytkowej. Głównym celem wprowadzenia takiego jednolitego standardu miała być nie tylko wygoda użytkowników, ale też ochrona środowiska. Same ładowarki w Unii Europejskiej mają odpowiadać za nawet 10 ton elektrośmieci rocznie. Standardem, za którym się opowiedziano, jest USB-C.

Uniwersalna ładowarka w UE. Zbliżenie na smartfon podłączany do ładowarki USB-C. Biedronka ma promocję na powerbanki, które je naładują
Fot. Viktollio / Shutterstock

Większość producentów elektroniki nie miała z tym problemów. Najwięcej kłopotu z wprowadzeniem nowego standardu miało Apple, które zostało zmuszone do zrezygnowania ze złącza Lightning w swoich nowych urządzeniach. Taka uniwersalna ładowarka wiele by ułatwiła, skoro i tak część producentów smartfonów nawet nie dodaje ich już do swoich sprzętów. W Polsce nowy standard ma zacząć obowiązywać od 28 grudnia tego roku, ale w odniesieniu do laptopów dopiero od 28 kwietnia 2026 roku.

Od 28 grudnia 2024 r. wymogi dotyczące uniwersalnej ładowarki będą miały zastosowanie do wszystkich telefonów komórkowych, tabletów, aparatów cyfrowych, słuchawek nagłownych, zestawów słuchawkowych, przenośnych głośników, doręcznych konsoli do gier wideo, czytników książek elektronicznych, słuchawek dousznych, klawiatur, myszy i przenośnych systemów nawigacyjnych. Od 28 kwietnia 2026 r. wymogi te będą miały również zastosowanie do laptopów.

Komisja Europejska, decyzje w sprawie uchybienia

Polacy spóźnili się na imprezę

Ładowarka Samsung podłączona do smartfona.
Uniwersalna ładowarka będzie musiała obsługiwać standard USB-C. Fot. Love Solutions / Shutterstock

Co właściwie oznacza wprowadzenie takiej ujednoliconego standardu? To, że kupując nową elektronikę użytkową po 28 grudnia tego roku, ta będzie musiała być wyposażona już w złącze USB-C. Mowa nawet o telefonach do 500 złotych i tanich słuchawkach. Tym samym będzie można wykorzystać ładowarkę, którą mamy już w domu. Oczywiście tutaj może pojawić się problem, że smartfon będzie ładował się wolniej lub nie obsługiwał standardu szybkiego ładowania od danego producenta. Dalej jednak taka uniwersalna ładowarka będzie ułatwieniem dla wielu użytkowników.

Jednak Polska ma problem. Spóźniono się ze zgłoszeniem odpowiednich rozporządzeń i Komisja Europejska może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości, co może skończyć się dla nas dotkliwą karą pieniężną.

Termin transpozycji nowej dyrektywy upłynął 28 grudnia 2023 r. Grecja i Polska nadal nie zgłosiły swoich środków krajowych transponujących dyrektywę. W związku z tym Komisja podjęła decyzję o wystosowaniu uzasadnionej opinii do wspomnianych dwóch państw członkowskich, a państwa te mają teraz dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi i wprowadzenie niezbędnych środków. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Komisja Europejska, decyzje w sprawie uchybienia

Jeśli tropikalna pogoda w Polsce doskwiera także tobie, podziel się z nami swoimi sposobami radzenia sobie z upałami!

Źródło: RMF / Europa.eu. Zdjęcie otwierające: Andrey Sayfutdinov / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw