Samsung zawsze wzbudza ogromne emocje wśród entuzjastów technologii swoimi nowymi premierami. S25 Ultra i One UI 7, czyli najgorętsze z nadchodzących nowości mogą zawieść najwierniejszych fanów. Przyjrzyjmy się przeciekom niezawodnego informatora.
Spis treści
Samsung Galaxy S25 Ultra ze standardową baterią
Wiadomości dotyczące nowych funkcji Galaxy S25 Ultra pochodzą z przecieków opublikowanych przez UniverseIce na platformie X. Użytkownik napisał, że Galaxy S25 Ultra będzie wyposażony w akumulator o pojemności 5000 mAh.
Jeśli przecieki się potwierdzą, będzie to oznaczało, że pojemność ogniwa smartfona nie zmieni się od początku serii, czyli od modelu Galaxy S20 Ultra z 2020 roku. Sytuacja jest identyczna dla mocy ładowania. 45 watów to najmocniejsza ładowarka, jakiej z pełną mocą mogli używać właściciele pierwszego modelu serii Ultra.
Szybkość ładowania może rozczarować szczególnie w porównaniu do chińskiej konkurencji. HUAWEI Pura 70 Ultra jest dostarczany ze 100-watową ładowarką. Telefon z dobrym aparatem nawet nie zbliżył się do rekordzistów, bo realme zapowiada kostki o mocy 300 watów.
One UI 7 bez rozwiązania na wzór Dynamic Island
Drugim istotnym aspektem, który budzi wiele emocji, jest interfejs użytkownika. UniverseIce w kolejnym wpisie z tego samego dnia poinformował, że One UI 7 nie otrzyma funkcji na wzór Dynamic Island znanej z urządzeń Apple. Dla wyjaśnienia jest to rozwiązanie, które pozwala na interaktywne wykorzystanie przestrzeni wokół wycięcia na aparat.
Samsung ma jednak postawić na bliźniaczo podobne narzędzie. One UI 7 ma zaoferować animowane rozwiązanie w lewej części paska powiadomień. Według informatora trafią tam funkcje jak stoper i nagrywanie.
Jeśli masz już dość panujących upałów, pomóż nam poznać preferencje Polaków w zakresie radzenia sobie z nadmiarem gorącej pogody.
Źródło: UniverseIce, X, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.