Zaparkowane samochody o różnych kolorach i modelach na dużym parkingu.

Oszustwo z numerami VIN. Nowy sposób naciągania sprzedających samochody w sieci

3 minuty czytania
Komentarze

Serwis Bitdefender opisuje oszustwo związane z historią pojazdu. Jego ofiarą mogą paść osoby, które chcą sprzedać swój samochód online. Zaczyna się niewinnie, gdyż poproszenie o dostarczenie raportu historii pojazdu przez potencjalnego nabywcę nie jest dziwne. Ciekawsze rzeczy dzieją się później. Oto, na co trzeba uważać i na czym polega oszustwo z numerami VIN.

Oszustwo z numerami vin, raport, domena. Korek uliczny z samochodami z włączonymi światłami stopu w czasie zmierzchu.
Fot. 0532-2008 / Pixabay

Na czym polega oszustwo?

W tym scenariuszu scamu oszuści używają fałszywych stron internetowych w domenie .VIN. Chodzi oczywiście o to, by adres kojarzył się z numerem identyfikacyjnym pojazdu. Jednak trzeba wiedzieć, że .VIN nie jest domeną kojarzoną z motoryzacją. W rzeczywistości przeznaczona jest ona dla przemysłu winiarskiego. Vin to po francusku wino. Każdy może zostać właścicielem strony z domeną .VIN – także oszuści.

Federalna Komisja Handlu USA ostrzega, że nie wiadomo, kto prowadzi te strony i co konkretnie może wyłudzić. Dane osobowe, numery karty kredytowej, sprzedaż informacji zewnętrznym firmom w celach marketingowych… Katalog potencjalnych działań oszustów jest spory. Skupmy się jednak na VIN-ie.

Czym jest VIN?

VIN, czyli Vehicle Identification Number, to unikalny kod identyfikujący (prawie) każdy pojazd na świecie. Korzystanie z niego jest niezbędne podczas transakcji związanych ze sprzedażą/kupnem samochodu. Pozwala na precyzyjne określenie konkretnego egzemplarza auta i umożliwia weryfikację zgodności danych w dokumentach pojazdu z rzeczywistym stanem auta.

Zapobiega to oszustwom i sprzedaży aut z wadami prawnymi lub kradzionych, a kupujący może dowiedzieć się m.in. o przebiegu auta, datach produkcji i rejestracji, poprzednich właścicielach, uczestnictwie w wypadkach, wadach fabrycznych, remontach i wymianach części, informacjach o kradzieży oraz zastawach i innych obciążeniach prawnych.

Fot. Michiel1972 / Wikipedia

Na podstawie numeru VIN można sprawdzić historię pojazdu w różnych bazach danych, m.in. w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), bazach danych producentów aut, firmach ubezpieczeniowych i na stronach internetowych oferujących tego typu usługi (odpłatnie).

Jak działa oszustwo z numerami VIN?

Użytkownik wystawia swój samochód na sprzedaż online. Potencjalny nabywca kontaktuje się i prosi o raport z historii pojazdu z konkretnej strony internetowej. Strona ta wydaje się legalna (może używać domeny .VIN, aby sprawiać wrażenie bardziej wiarygodnej) i wymaga płatności, często kartą kredytową. Użytkownik nie wie, że VIN w domenie nie wskazuje wcale na stronę związaną z motoryzacją.

Wnętrze salonu samochodowego z szeregiem nowych samochodów.
Fot. Fahroni / Shutterstock

W konsekwencji po dokonaniu płatności staje się ofiarą wyłudzenia. Nie tylko nie dostaje raportu. Oszust może żądać zawyżonej opłaty za raport sporządzony przez prawdziwy serwis oferujący tego typu usługi, zachowując różnicę dla siebie. Dlatego jeśli potencjalny nabywca poprosi o odwiedzenie witryny z VIN w domenie, można to potraktować jako możliwe oszustwo.

Są sposoby, aby uniknąć takich sytuacji. Przede wszystkim należy dokładnie sprawdzić daną stronę, zapoznać się z recenzjami i opiniami. Po drugie należy zapytać, dlaczego raport ma pochodzić akurat z tej konkretnej strony – oszuści zazwyczaj nie potrafią podać dobrego powodu.

Po trzeciej lepiej trzymać się krajowych systemów i sprawdzonych stron – to będzie pewniejsze i bardziej wiarygodne zarówno dla faktycznego kupującego, jak i dla sprzedającego. A w ofercie sprzedaży samochodu najlepiej uwzględnić zakupiony wcześniej raport o historii pojazdu – to przyciągnie poważnych kupców, a nie oszustów.

Źródło: Bitdefender, Zdjęcie otwierające: Scharfsinn / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw