Przygoda z przyszłym pracodawcą rozpoczyna się już na etapie rekrutacji. A i tu łatwo o złe pierwsze wrażenie, szczególnie pod kątem takiej firmy jak OpenAI, gdzie to konkret i praktyczna wiedza są najbardziej pożądane. Dlatego też, zamiast przeklejać wam korporacyjną papkę o tym, jak wspaniale jest pracować w firmie Sama Altmana, zajrzałem do recenzji na GlassDoor, znanym serwisie do oceniania pracodawców.
Praca w OpenAI – Spis treści
Jak pracownicy i rekrutowani oceniają OpenAI?
Jak widzicie powyżej, średnia z 44 opublikowanych po angielsku recenzji na GlassDoor wskazuje na 4,4 / 5 gwiazdek. Całkiem nieźle, jak na (być może) jedną z najbardziej złowieszczych korporacji na świecie. Spójrzmy na pierwszą z opinii, tym razem pozytywną (5 / 5 gwiazdek), opublikowaną 14 maja 2024 r.
Jednocześnie, ta sama osoba zaznaczyła, że to niezwykle dynamiczne środowisko, a zadania związane z rekrutacją nowych pracowników zajmują zbyt wiele czasu.
Przełomowa technologia i wielka odpowiedzialność
Inna recenzja, podsumowana ostrym 2 / 5 punktów, pojawiła się 5 października 2023 r. Choć w strukturze plusów i minusów pracownik chwalił wysokie wynagrodzenie, benefity oraz posiłki, zauważył, iż pracując dla OpenAI, niemal całkowicie rezygnujesz z życia prywatnego (a także pracy zdalnej, jak pokazuje inna recenzja 5 / 5 punktów).
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Jeszcze bardziej niepokojące jest stałe uczucie niedoboru pracowników do powierzanych zadań, a także (przynajmniej w październiku 2023 r.) niskie doświadczenie liderów zespołu oraz przesadne skupienie na generowaniu przychodów zamiast rzeczywistej pracy nad badaniem sztucznej inteligencji.
Inne osoby wskazywały też na ciche wymaganie perfekcji, a także wybujałe ego wielu pracowników OpenAI. Temu ostatniemu trudno się dziwić, tak samo z brakiem życia prywatnego. Jeśli tworzysz tak przełomowy produkt, jak ChatGPT 4o, trudno spodziewać się wolnych weekendów. W międzyczasie konkurencja nie śpi i także pracuje nad rewolucją w świecie AI.
Źródło: GlassDoor. Zdjęcie otwierające: QubixStudio / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.