Przed Wami recenzja MSI Raider GE78 HX 13V (2023), czyli laptopa, obok którego ciężko przejść obojętnie. Co by było ciekawiej, mimo że obudowa się świeci w unikalny sposób, to wcale nie ona powinna sprawić, że jest to sprzęt warty zainteresowania. Tu liczy się cała kompozycja konstrukcji, specyfikacji i oprogramowania, która zwieńczona horrendalną ceną sprawia, że mamy do czynienia z topowym produktem. Dlatego serdecznie zapraszam Was do testu MSI Raider GE78 HX 13V i poznania naszej opinii na jego temat.
Recenzja MSI Raider GE78 HX 13V. Spis treści
Zalety
- Wydajność, której nikt nie podważy przez długi czas
- Możliwości rozbudowy podzespołów
- Świetne głośniki i dobrej jakości ekran
- Dodatkowe oprogramowanie, które nie odstrasza
- Świetnie zaprojektowana konstrukcja
Wady
- Brak w opcji ekranu 4K lub OLED
- Ogromny i ciężki zasilacz
- Brak wsparcia dla G-Sync
Recenzja MSI Raider GE78 HX 13V w trzech zdaniach podsumowania
Recenzowany laptop ewidentnie zasługuje na miano topowego sprzętu, co udowadnia m.in. zastosowana specyfikacja, ale też obudowa. W końcu MSI Raider GE78 HX 13V to świetnie przemyślany sprzęt, który przez to został bardzo wysoko wyceniony. Jedynie trzeba pamiętać, że ekran jest bardzo dobry, ale chcąc coś więcej, trzeba sięgnąć już po flagowego laptopa od MSI.
Zestaw, specyfikacja techniczna i cena MSI Raider GE78 HX 13V

Recenzowany laptop dociera do nas w kolorowym pudełku, które skupia się na logo całej serii. Wewnątrz znajdziemy dobrze zabezpieczony sprzęt, któremu towarzyszy ogromny zasilacz o mocy 330 W. Do tego dołóżmy trochę makulatury i to wszystko. MSI nie rozpieszcza w tym zakresie żadnymi unikalnymi dodatkami.
Specyfikacja techniczna MSI Raider GE78 HX 13V

Cena MSI Raider GE78 HX 13V nie może być niska, bo to drugi (tuż za serią Titan) w kolejności topowy laptop firmy. Tym sposobem niech Was nie zdziwią 5-cyfrowe kwoty. Podstawowe odmiany z Intel Core i7 i NVIDIA GeForce RTX 4070 kosztują 12 tysięcy złotych. Z kolei testowany egzemplarz z Core i9 i RTX 4090 to już wydatek zbliżający się niebezpiecznie do 20 tysięcy złotych. Dlatego patrzymy na sprzęt, od którego trzeba bardzo dużo wymagać, więc spójrzmy najpierw na dane na papierze:
- 17-calowy wyświetlacz IPS LCD
- rozdzielczość: QHD+ (2560×1600, 16:10)
- częstotliwość odświeżania obrazu: 240 Hz
- pokrycie barw: 100% DCI-P3
- procesor:
- Intel Core i7-13700H
- litografia: 7 nm
- 14-rdzeniowy:
- 8 rdzeni Performance (do 5 GHz)
- 6 rdzeni Efficient (do 3,7 GHz)
- 24 MB Cache
- Intel Core i9-13950HX
- litografia: 7 nm
- 24-rdzeniowy:
- 8 rdzeni Performance (do 5,6 GHz)
- 16 rdzeni Efficient (do 4 GHz)
- 36 MB Cache
- Intel Core i7-13700H
- układ graficzny:
- zintegrowany Intel Iris Xe
- dedykowany:
- NVIDIA GeForce RTX 4070 (8 GB GDDR6)
- NVIDIA GeForce RTX 4080 (12 GB GDDR6)
- NVIDIA GeForce RTX 4090 (16 GB GDDR6)
- do 64 GB DDR5-5600 RAM (2 sloty)
- obsługa dwóch dysków M.2 NVMe PCIe SSD do 2 TB (dwa sloty, jeden PCIe Gen4, drugi PCIe Gen5)
- akumulator o pojemności 99,9 Wh
- łączność (Intel Killer AX1675 lub AX1690 / E3100):
- Wi-Fi 6E (802.11ax)
- Bluetooth 5.3
- Ethernet (RJ45) do 2,5 Gb/s
- złącza:
- 3x USB-C:
- 3.2 Gen 2
- Thunderbolt 4
- 3.2 Gen 2 z DisplayPort i USB Power Delivery
- 2x USB-A
- 3.2 Gen 1
- 3.2 Gen 2
- HDMI 2.1 (8K w 60 Hz lub 4K w 120 Hz)
- slot na kartę SD
- gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
- 3x USB-C:
- 6 głośników stereo, podświetlania klawiatura RGB SteelSeries, zasuwana kamera 1080p z podczerwienią (Windows Hello)
- Windows 11 Home
- wymiary: 380×298×23 mm
- waga: 3,1 kg
- wykończenie: tworzywo sztuczne i metal
- wersje kolorystyczne: czarna









Topowe podzespoły, które są gotowe na rozwój przez kolejne lata. O wydajność w ogóle nie powinniśmy się martwić, podobnie zresztą sytuacja wygląda z łącznością. Cieszą nawet takie detale, jak obecność slotu na karty pamięci. Poza tym MSI wykorzystuje najnowsze technologie, co zresztą nie powinno nikogo dziwić w tym przedziale cenowym.
Oczywiście producent musiał zostawić coś więcej dla flagowego modelu Titan, więc Raider nie otrzymał ekranu 4K lub OLED. Jest w zamian tylko i aż QHD w wydaniu IPS LCD. Czy to wada? Przekonamy się lada moment.
Budowa MSI Raider GE78 HX 13V i jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka konstrukcja testowanego laptopa nie wyróżnia się aż nadto i pozostaje w dużej mierze klasyczna. Szczególnie gdy ten sprzęt wyłączony i nic się nie świeci. Jednak po bliższym poznaniu możemy dojrzeć różne zabiegi stylistyczne, które mają podkreślić moc drzemiącą we wnętrzu Raidera. Nie mogę za bardzo narzekać na jakość wykonania. Zastosowane materiały sprawiają wrażenie z wyższej półki, mimo że w dużej mierze są to tworzywa sztuczne. Spasowanie także stoi na wysokim poziomie. Jedynie ciężko uciec od odcisków palców i smug, aczkolwiek przy matowym wykończeniu można jeszcze przymknąć na to oko, bo potrzebne jest mocne światło, aby zacząć się irytować.


Tym sposobem zamknięta pokrywa chwali się logiem marki (podświetlane RGB) oraz wyraźnym wycięciem, które odkrywa żebrowanie podkreślone przez czerwone paski. W tym miejscu w sumie nie znajdziemy nic specjalnego, choć początkowo miałem wrażenie, że to część rozbudowanego zestawu audio. Robi on bardzo dobre wrażenie. Połączenie dwóch głośników średnio i wysoko tonowych z czterema nisko tonowymi pozwalają cieszyć się naprawdę wyjątkowym brzmieniem. Szczególnie że Raider może być naprawdę donośny. Do tego możemy z pomocą oprogramowania Nahimic stworzyć kilka profili i cieszyć się ustawieniami zarówno do gatunków muzycznych, jak i pod konkretne tytuły gier.




Od spodu testowany MSI Raider GE78 HX 13V także skrywa kilka smaczków w postaci ukrytych logotypów i innych znaczków. Od strony praktycznej możemy docenić sporych rozmiarów gumowe nóżki, które pewnie utrzymują dosyć ciężkiego laptopa na swojej pozycji. Do tego tworzą one sporą przestrzeń dla rozbudowanego systemu chłodzenia, który jednocześnie nie należy do najcichszych. Dwa wentylatory, rozkręcając się do maksymalnych prędkości, są bardzo słyszalne i nie obejdzie się bez słuchawek.
Krawędzie gotowe do gier i do pracy














Przechodząc do krawędzi, MSI Raider GE78 HX 13V skrywa następujące elementy:
- front: pikselowe podświetlenie RGB
- tył: RJ45, USB-C, Kensington Lock, port ładowania
- prawa strona: 2x USB-A, USB-C z DP i PD
- lewa strona: Thunderbolt 4, slot na kartę SD, gniazdo słuchawkowe
Niemalże każdy bok zawiera część zestawu głośników, systemu wentylacji, a także przynajmniej jedno USB w różnym wydaniu. Rozmieszczenie poszczególnych elementów jest bardzo sensowne i jedynie przyczepić muszę się do gniazda ładowania, które w testowanym egzemplarzu było dosyć luźne. Niemniej nie przeszkadzało to kompletnie w pracy, bo też recenzowany laptop jest bardziej z gatunku stacjonarnych, aniżeli do ciągłego przenoszenia z podłączonym kablem.

Na kilka dodatkowych słów zasługuje przednia krawędź, która stanowi istotną część podświetlenia RGB. W końcu laptop dla graczy musi takowe posiadać, prawda? Niemniej abstrahując od samej mody, MSI podeszło do tematu w bardzo ciekawy sposób. Otóż stawia na swego rodzaju retro-design, gdyż zastosowane diody są duże i prezentują się jako wyraźne piksele. Może się to podobać, szczególnie że opcje personalizacji kolorystycznej i animacji są bardzo szerokie.
Sztywne zawiasy utrzymują pokrywę w pionie



Otwieramy laptopa, aby zobaczyć, że pokrywa otwiera się w pełni zadowalającym stopniu, ale przede wszystkim po to, aby docenić zawiasy. Te są dwa i do tego całkiem spore, więc nie mają najmniejszych problemów z utrzymaniem ekranu w zadanej pozycji. Mocniejsze szturchnięcia również nie powodują żadnych nieprzyjemnych drgań, co bardzo pozytywnie wpływa na ogólne wrażenia z wykonania.








Tymczasem otwarta pokrywa ujawnia nam ekran o proporcjach 16:10, skryty za matową powierzchnią i otoczony w miarę cienkimi ramkami. Na górze znajdziemy zestaw do wideokonferencji, czyli mikrofon i kamerę z fizyczną zasuwką oraz podczerwienią. Jakość obrazu oraz dźwięku jest w pełni zadowalająca, a wsparcie dla Windows Hello ułatwia pracę ze sprzętem.
Klawiatura wymaga przyzwyczajenia, ale warto






Na aluminiowym palmreście dzieje się całkiem sporo, szczególnie po włączeniu laptopa, gdy całość się rozświetli. Widoczne klawisze podświetlane są niezależnie, a dodatkowo WSAD i strzałki otrzymały przeźroczyste obudowy. Sama klawiatura jest wygodna, ale niewątpliwie trzeba przyzwyczaić się do niecodziennego rozmieszczenia części numerycznej, mimo 17-calowej konstrukcji. MSI należy pochwalić, że nie zrezygnowało z dodatkowych przycisków, bo w mojej opinii nawet laptopy dla graczy pokroju Raider GE78 HX 13V powinny uwzględniać tę sekcję. Co prawda nie jest to najcichsza klawiatura, ale pracuje i gra się na niej bardzo wygodnie.

Touchpad jest całkiem spory, wykonany z tworzyw sztucznych i dobrze sprawdza się w swojej roli. Stawia on odpowiedni opór, pewnie rozpoznaje gesty i jedynie, co mogłoby zostać zrobione lepiej, to informacja zwrotna o wciśnięciu. Nie zawsze byłem pewny, czy faktycznie odpowiednio mocno wcisnąłem gładzik, czy też po prostu w złym miejscu miałem palec.
Ekran MSI Raider GE78 HX 13V i jakość obrazu

Wspomniałem wcześniej, że wyświetlacz MSI Raider GE78 HX 13V to jeden z tych elementów, którym producent może chcieć zachęcać do wyboru droższego modelu Titan. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb, ale zastosowanie rozdzielczości QHD+ w proporcjach 16:10 na 17-calowym panelu także może się podobać. Tylko trzeba pamiętać o tym, że to ekran, który z gatunku nie ma się wyróżniać czymś szczególnym w tej klasie cenowej.
Jasność jest podstawowa (~400 nitów), reprodukcja barw pokrywa niemalże w 100% paletę DCI-P3, choć domyślna kalibracja wymaga delikatnej poprawy, aby zejść z dE do poziomu < 2. Mimo wszystko jest to możliwe i MSI nawet oferuje oprogramowanie, które bardzo ułatwia cały proces. Jedyne, co nie do końca może przypaść do gustu niektórym, to delikatny wyciek podświetlenia w dolnej części ekranu. Jest to aspekt nie do przeoczenia w filmach, gdy mamy do czynienia z panelem 16:10. Z drugiej strony docenimy wsparcie dla HDR, choć wiadomo, że przy wspomnianej jasności nie będzie to porażający efekt.















Nie zapominajmy też o podniesionej częstotliwości odświeżania obrazu do 240 Hz. Laptop wspiera też aktywne przełączanie pomiędzy kartami graficznymi, aczkolwiek zabrakło kompatybilności z G-Sync.
Akumulator MSI Raider GE78 HX 13V – czas pracy i ładowania

Recenzowany laptop oferuje akumulator o pojemności 99,9 Wh, czyli maksymalną wartość, która jest dozwolona w tego typu sprzęcie (i każdym innym), gdy chcemy przewozić go m.in. w samolotach. Jednak mówimy o laptopie dla graczy, więc nie możemy oczekiwać świetnych wyników w działaniu na jednym ładowaniu. MSI Raider GE78 HX 13V jest w stanie pracować przez niecałe 4,5 godziny, gdy nie będziemy wkręcać podzespołów na wysokie obroty. Jeśli będziemy chcieli grać, to co najwyżej przez 1,5 godziny. To poprawne czasy, patrząc na klasę testowanego laptopa.
Ogromny zasilacz o mocy 330 W potrzebuje nieco ponad 2 godziny, aby w pełni zregenerować akumulator Raidera. To całkiem sprawnie, patrząc na pojemność ogniwa.
Oprogramowanie MSI Raider GE78 HX 13V

MSI nie zalewa swoich laptopów mnóstwem dodatków od firm trzecich, co jest bardzo dobrą wiadomością. Wraz z Windowsem 11 otrzymujemy wyłącznie oprogramowanie, które jest niezbędne do maksymalizacji potencjału Raidera. Rozumiem przez to m.in. aplikacje od Nahimic do obsługi audio, Intel Killer do obsługi łączności bezprzewodowej, czy też MSI True Color do kalibracji ekranu. Do tego dołóżmy MSI App Player, czyli aplikację, która pozwala… m.in. uruchamiać gry ze Sklepu Play.










Niemniej na pierwszym planie pozostaje MSI Center, które w mojej opinii mogło zostać nieco lepiej zorganizowane, ale wciąż pozostaje proste w obsłudze, czytelne i oczywiście stanowi centrum zarządzania całym sprzętem. Pojawia się wiele wzmianek o sztucznej inteligencji, możliwości aktualizacji sterowników i pobocznego oprogramowania, więc mamy wszystko, co potrzebne, a nawet więcej. Klasycznie wszelkie szczegóły znajdziecie w dostępnych galeriach ze zrzutami ekranu.



















Wydajność MSI Raider GE78 HX 13V – benchmarki i kultura pracy













Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że wydajność MSI Raider GE78 HX 13V stanowi czołówkę wszelkich laptopów dla graczy. To sprzęt skierowany do najbardziej wymagających i przez długi czas będzie w stanie sprostać wszelkim procesom. Szczególnie że mamy możliwość rozbudowy dysków (na czele z PCIe Gen 5) i pamięci operacyjnej, do której dostęp jest w miarę swobodny, gdy uda nam się bez strat pokonać mocne zatrzaski.
Nieco gorzej wypada kultura pracy, gdyż system chłodzenia jest donośny. Potrafi on osiągnąć nawet 60 dB pod pełnym obciążeniem, choć w grach nie potrzebował się aż tak rozkręcać. Niemniej wciąż hałas był na poziomie 55 dB, co po prostu nie jest niską wartością. Jednak ma to przełożenie na temperatury, bo palmrest na czele z samą klawiaturą nagrzewały się maksymalnie do około 34 stopni Celsjusza. To z kolei bardzo dobry wynik.
Recenzja MSI Raider GE78 HX 13V. Podsumowanie i nasza opinia

Za nami recenzja MSI Raider GE78 HX 13V, czyli laptopa, który jest piekielnie szybki, niesamowicie wydajny i bardzo dobrze zaprojektowany, patrząc na obudowę oraz wrażenia z użytkowania. Ok, może jest trochę głośny, ale za to zachowuje świetne temperatury, pozwala na rozbudowę w przyszłości i gwarantuje świetną ergonomię pracy w szerokim rozumieniu.
Naturalnie po drugiej stronie barykady stoi bardzo, ale to bardzo wysoka cena, w której moglibyśmy już oczekiwać nieco lepszych parametrów od wyświetlacza. Ten oferuje bardzo dobrą jakość, ale można spodziewać się wyższej rozdzielczości, wsparcia dla G-Sync lub porzucenia technologii IPS. Jeśli to Was właśnie nie przekonuje, to MSI w tym momencie proponuje serię Titan.
Produkt na okres testów został udostępniony przez MSI. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.