Zazwyczaj nowe Pixele pokazywane są na jesieni — we wrześniu pojawił się Pixel 5, a seria 6 i 7 zadebiutowały w październiku. W 2023 roku czekamy na modele Pixel 8 i Pixel 8 Pro. O tym, że są to mocno wyczekiwane przez rynek smartfony, może świadczyć liczba przecieków dotyczących wyglądu, procesora oraz aparatów.
Pixele zyskały reputację telefonów z doskonałymi aparatami — do tego stopnia, że jeden z tańszych modeli Google w ślepym teście był w stanie pokonać flagowe smartfony konkurencji. W serii Pixel 6 producent postawił na czujnik Samsung ISOCELL GN1, a w serii 7 pojawił się nowy aparat do selfie, ulepszony teleobiektyw i tryb makro w modelu Pro. A co nas czeka w serii Google Pixel 8?
Nowe sensory w serii Pixel 8
Według informacji, którymi podzielił się serwis AndroidAuthority, w tym roku możemy spodziewać się czujnika Samsung ISOCELL GN2 w obydwu Pixelach. Przyniesie to wiele ulepszeń aparatu — większy czujnik przechwyci o około 35% więcej światła, co pozwoli na uzyskanie jaśniejszych obrazów przy słabym świetle, skróci też czasy otwarcia migawki.
Sensor (podobnie jak procesor Tensor G3) wspiera też nagrywanie wideo w jakości 8K/30 fps, ale według źródła ta funkcja może nie trafić do użytkowników — takiej rozdzielczości nie obsługuje GCam, ponadto Pixele mocno nagrzewają się podczas nagrywania w jakości 4K/60 fps. Przeciek wspomina też o technologii Staggered HDR — to technologia zmniejszająca opóźnienie między przechwytywaniem klatek dla trybu HDR, która poprawia dynamikę i jakość zdjęć.
Google Pixel Pro ma ponadto dostać sensor Sony IMX787 64 MP w aparacie ultraszerokokątnym. Możliwe też, że smartfon nie będzie wspierał trybu makro. Podstawowy model tez przejdzie fotograficzny lifting — ultraszerokokątny aparat bazuje na sensorze Sony IMX366.
Zmianie ulegnie też sensor ToF. O ile w modelu bazowym będzie to wciąż układ o nazwie STMicroelectronics VL53L1, to w modelu Pixel 8 Pro wymieniono go na VL53L8 – prawdopodobnie zapewni to lepszą pracę autofocusa. Model Pro dostanie też coś jeszcze — sensor FIR do pomiaru temperatury, a konkretnie układ o nazwie Melexis MLX90632. CHoć spekulowano, że być może znajdzie się tu kamera termowizyjna, nie okazało się to prawdą. To będzie układ wyłącznie do mierzenia temperatury.
Zmiany w sofcie
Zmienić może się też soft. Nową funkcją będzie adaptacyjne doświetlenie obrazzy, które dostosuje intensywność błysku do fotografowanej sceny i trybu zdjęć. Ma to zapobiec prześwietleniu zdjęć. Inną funkcją będzie „Segmentation AWB” – czyli wykorzystanie sztucznej inteligencji do podzielenia sceny i zastosowania różnego stopnia przetwarzania obrazu do poszczególnych jego części.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.