Recenzja OnePlus Nord CE 3 Lite 5G. Takich smartfonów też potrzebujemy

Za nami premiera, a przed Wami recenzja OnePlus Nord CE 3 Lite 5G. Jest to smartfon, od którego w teorii nie można oczekiwać zbyt wiele. W końcu to najtańszy model z najnowszej generacji, ale wciąż spodziewamy się jeszcze innych, jeszcze tańszych propozycji. OnePlus powoli wychodzi z zamieszania, które wywołało wchłonięcie przez OPPO. Po teście OnePlus 11 5G wiemy, że firma odnalazła swoje miejsce, które może się podobać konsumentom. Jednak jak to odnajduje się w tym właśnie seria Nord? Przekonajmy się, a więc serdecznie zapraszam Was do recenzji OnePlus Nord CE 3 Lite 5G.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena OnePlus Nord CE 3 Lite 5G

OnePlus nie kombinuje z zestawami, co powinno ucieszyć potencjalnych odbiorców. Firma w klasycznym kartonie zmieściła szereg wartościowych dodatków, czyli modułową ładowarkę (zasilacz 67 W, kabel USB-A – USB-C) i gumowe etui. Ciekawym uzupełnieniem jest karta klubu Czerwonego Kabla, odnosząca się do społeczności firmy. W praktyce to mimo wszystko właśnie ciekawostka, aniżeli użyteczne na co dzień akcesorium. Niemniej warto dbać o społeczność, bo jakby nie patrzeć, to właśnie w tym tkwi dzisiejsza siła OnePlusa.

Dostarczone etui pozwala w pełni chronić korpus i tył, włącznie z dobrze osłoniętymi aparatami. Front również może czuć się nieco bezpieczniej za sprawą wystających rogów. Nie można też zapominać o fabrycznie nałożonej folii na ekran. Nord CE 3 Lite 5G po zakupie jest już dobrze zabezpieczony.

Cena OnePlus Nord CE 3 Lite 5G to kluczowa zaleta

Najtańszy z najnowszych modeli OnePlusa został wyceniony na 1599 złotych, czyli jest to bardzo rozsądna kwota. Szczególnie że w zamian otrzymujemy ciekawą specyfikację, choć naturalnie uwzględnia ona ostatnie przemiany gospodarcze.

Specyfikacja techniczna OnePlus Nord CE 3 Lite 5G

• 6,7-calowy wyświetlacz IPS LCD
  • rozdzielczość: FullHD+ (2400×1080, 20:9, 394 ppi)
  • 85,9% wypełnienia frontu
  • adaptacyjna częstotliwość odświeżania obrazu: 120 Hz
• układ Qualcomm Snapdragon 695 5G
  • litografia: 6 nm
  • CPU:
    • 2x Kryo 660 Gold (2,2 GHz)
    • 6x Kryo 660 Silver (1,7 GHz)
  • GPU: Adreno 619
• 8 GB LPDDR4X RAM
• 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
  • UFS 2.2
  • obsługa kart pamięci microSDXC do 1 TB (slot wspólny z DualSIM)
• aparaty:
  • przód: 16 MPx (f/2.0, Sony IMX471)
  • tył:
    • 108 MPx (f/1.7, Samsung S5KHM6)
    • 2 MPx (f/3.3, mikroskop, OmniVision OV02B10)
    • 2 MPx (f/2.4, czujnik głębi, GalaxyCore GC02M1)
• akumulator o pojemności 5000 mAh
  • ładowanie przewodowe 67 W
• łączność:
  • 5G (Dual SIM)
  • Wi-Fi 5 (802.11ac)
  • Bluetooth 5.1
  • NFC
  • USB-C (2.0)
  • gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
• głośniki stereo, czytnik linii papilarnych
• Android 13 (OxygenOS 13.1)
• wymiary: 165,5×76×8,33 mm
• waga: 195 g
• wykonanie:
  • front: szkło Corning Gorilla Glass
  • korpus i tył: tworzywo sztuczne
• wersje kolorystyczne: Chromatic Gray, Pastel Lime

Pierwsze, na co należy zwrócić uwagę, patrząc na powyższe dane techniczne, to duże ogniwo ze wsparciem dla szybkiego ładowania. Dzisiaj producenci w ramach oszczędności ograniczają jeden z tych elementów, a tymczasem OnePlus idzie na całość. Przy tym firma nie zapomina o kartach pamięci lub gnieździe słuchawkowym, które wydawało się, że już nie wrócą do smartfonów. Zestaw aparatów budzi mieszane uczucia, bo jednostka Samsunga brzmi zachęcająco, ale już na tym etapie czuć, że pozostałe dwie matryce zostały dodane na siłę.

Budowa OnePlus Nord CE 3 Lite 5G i jakość wykonania

Limonkowy kolor, który widzicie na zdjęciach, jest jeszcze bardziej limonkowy w świetle słonecznym, więc OnePlus Nord CE 3 Lite 5G wyróżnia się pośród czarno-białych modeli. W sumie także szara odmiana nie jest typowo szara, ale przejdźmy do konkretów, czyli wykończenia testowanej barwy. Z tym jest… różnie.

Oczywiście wszystko wynika z połyskliwości, która oznacza lep na wszelkiego rodzaju odciski palców. Z drugiej strony w słońcu nie są one widoczne. Jednocześnie trzeba liczyć się z nieco bardziej śliskim chwytem, ale tutaj sytuację ratują szorstkie krawędzie. To właśnie między innymi one sprawiają, że recenzowany Nord wygląda na nieco droższego. Do spasowania i innych cech budowy nie mogę się przyczepić.

Front to klasyka w pełnym tego słowa wydaniu. Ramki są w miarę cienkie, ale ta dolna jest grubsza. Wycięcie na aparat także nie odstrasza rozmiarem, ale znowu same zdjęcia selfie wychodzą przeciętnie. Do tego dołóżmy głośnik na górze, który również odtwarza multimedia, a więc przysłuchamy się mu nieco później.

Z tyłu zarówno kolor, jak i aparaty z osprzętem wyróżniają Norda CE 3 Lite 5G. Dwie tuby mieszczą trzy aparaty, a tuż przy nich ulokowano całkiem spory plastik w kształcie kwiatka, który skrywa diody doświetlające. Oczywiście górny cylinder mieści główny aparat, a dolny pozostałe matryce.

Krawędzie, które nawiązują do smartfonów premium

Wspomniałem już, ze krawędzie ratują poprawny chwyt OnePlusa i jednocześnie skrywają wiele dobrego:

• góra — dodatkowy mikrofon
• dół — głośnik, złącze USB-C, główny mikrofon, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
• lewa strona — klawisze od regulacji głośności i tacka na karty SIM lub MicroSD
• prawa strona — przycisk blokady zespolony z czytnikiem linii papilarnych

Działanie skanera dermatoglifów jest w porządku, cieszy obecność gniazda słuchawkowego i tacki ze wsparciem dla rozszerzenia pamięci, a co z głośnikami? Grają dobrze, oferują poprawny efekt stereo, choć wciąż występuje dominacja dolnego grajka. Możemy doszukać się też niskich tonów, ale też bez szaleństw. Ogólnie rzecz biorąc, to dobre głośniki w tej klasie.

Wyświetlacz OnePlus Nord CE 3 Lite 5G i jakość obrazu

OnePlus postawił na duży wyświetlacz IPS LCD w Nordzie CE 3 Lite 5G. Nie jest to zły wybór i nawet brak głębokiej czerni nie jest tak dokuczliwy, bo jest to bardzo przyjemny dla oka panel. Wynika to z dobrego odwzorowania barw, ale przede wszystkim wysokiej jasności. Wysokiej z uwzględnieniem klasy urządzenia i faktu, że jest to IPS, bo w testach bez problemu udało się zmierzyć około 600 nitów.

Ciekawie wypada implementacja podniesionej częstotliwości odświeżania obrazu. Smartfon wspiera maksymalnie 120 Hz, ale też potrafi dostosować się do aktualnych warunków w ramach 30, 48, 50, 60, 90 i właśnie 120 Hz. W praktyce widać wykorzystanie wszystkich tych wartości oprócz 50 Hz. W momencie, gdy odkładamy smartfon na bok, ten po chwili zwalnia do 30 Hz. W filmach potrafi wybrać 48 lub 60 Hz, a w grach oraz pobocznych aplikacjach pojawiają się wartości 90 i 120 Hz. Najwyższa opcja także dominuje podczas korzystania z systemu. W stosunku do topowych modeli w tym aspekcie widać jedynie, że system potrzebuje nieco dłuższej chwili, aby ostatecznie zdecydować się na zmianę trybu pracy ekranu.

Akumulator OnePlus Nord CE 3 Lite 5G — czas pracy i ładowania

Wspomniałem wcześniej, że akumulator jest jednym z kluczowych punktów specyfikacji recenzowanego Norda. W praktyce także się to potwierdza, bo ogniwo o pojemności 5000 mAh pozwala bez problemu działać przez dwa dni, a nawet dwa i pół dnia. Oprogramowanie dobrze zarządza energią przez noc, więc to kolejny punkt, który nie każe co chwilę szukać ładowarki. Wyświetlacz może być włączony przez:

• 8,5 godziny spokojnej pracy (Chrome, social media, YouTube, proste gry)
• 4 godziny pracy na pełnych obrotach.

Do tego dołóżmy bardzo szybkie ładowanie. Nie ma mowy już o technologii Warp Charge, a SuperVOOC od OPPO o mocy 67 W. Przekłada się to na pełną regenerację ogniwa w ciągu 45 minut. Pierwsze 30 minut umożliwia naładowanie baterii w rozsądnych 80%.

Aparaty OnePlus Nord CE 3 Lite 5G — jakość zdjęć i filmów

Czas przyjrzeć się, co potrafią tuby z aparatami. Jednak najpierw oprogramowanie, które wypada całkiem nieźle, bo jest ergonomiczne i bez zbędnych dodatków. Oczywiście to przekłada się na fakt, że interfejs doskonale znamy z innych modeli firmy, ale tym razem w nieco uboższym wydaniu. Uboższym, ale niekoniecznie gorszym.

OnePlus Nord CE 3 Lite 5G pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

• 720p w 30 kl./s.
• 1080p w 30 kl./s.

Bez szaleństw i też nie poszalejemy z obiektywami, bo jedynie główna matryca pozwala nagrywać filmy.

Dużo aparatów, ale jeden tak naprawdę jest użyteczny

Trzy aparaty, ale jeden tak naprawdę jest użyteczny. Od razu odrzućmy czujnik głębi ze swoimi 2 MPx, którego zakrycie w żaden sposób nie wpływa na jakość zdjęć — także w trybie portretowym. Dalej mamy mikroskop do ujęć makro, ale ponownie niska rozdzielczość nie pozwala cieszyć się z efektów. Potrzeba dużo światła, aby poziom detali był chociaż przeciętny, a do tego mówimy o sztywnym punkcie ostrości, więc też nie poszalejemy.

Dlatego okazuje się, że OnePlus Nord CE 3 Lite 5G oferuje wyłącznie jeden aparat. Nie jest on zły, bo to udana matryca od Samsunga, choć już ma swoje lata. W dzień, przy dobrym oświetleniu jakość rejestrowanych fotografii jest w porządku. Ujęcia wychodzą dobrze zarówno pod względem szczegółowości, jak i odwzorowania barw. Do tego dołóżmy 3x zoom cyfrowy, który — według zapewnień OnePlusa — jest bezstratny. Faktycznie na pierwszy rzut oka jakość wciąż jest zadowalająca i można śmiało korzystać z tego przełącznika.

Za to w nocy charakter drastycznie się zmienia. Przede wszystkim balans bieli mocno promuje żółć, co jeszcze można przeboleć. Zdecydowanie gorzej wygląda nachalność trybu nocnego, z którym trzeba wyjątkowo długo stać nieruchomo po zrobieniu zdjęcia. W innym wypadku wyjdzie ono rozmazane i z tego właśnie powodu poniższa galeria jest taka skromna. Jednak jeśli uda nam się zachować dobrą ostrość, to efekty powinny być przynajmniej poprawne.

W filmach nie uświadczymy optycznej stabilizacji obrazu. Jest za to elektroniczny odpowiednik, który dokłada zauważalne smużenie i jakość przez to jest przeciętna. Dobitnie widać to w nocnych ujęciach, choć w dzień również nie jest idealnie.

Oprogramowanie OnePlus Nord CE 3 Lite 5G i wydajność

Oczywiście OxygenOS to ColorOS w przebraniu, ale ten system może się podobać. Nie jest przeładowany zbędnymi treściami, reklamami i innymi tego typu… pseudoudogodnieniami. Za to jak zawsze pozwala w szerokim stopniu spersonalizować system po siebie. Jest to dobrze skrojona nakładka, którą w pełni poznacie w ramach poniższej galerii. Spodziewamy się, że OnePlus wyda jeszcze dwie duże aktualizacje i przez trzy lata będzie wspierał Norda CE 3 Lite 5G w zakresie paczek bezpieczeństwa.

Wydajności Snapdragon 695 5G wypada dobrze. Nord CE 3 Lite 5G jedynie momentami potrzebuje dłuższej chwili na przemyślenie działań. Są to wyjątki, które równie dobrze mogą wynikać z egzemplarza lub oprogramowania przedpremierowego. Najważniejsze czynności przebiegają szybko i nie czuć, aby smartfon się męczył. Dlatego powinniśmy spodziewać się, że przez okres wsparcia będzie oferował on wystarczającą moc obliczeniową do większości zadań.

Im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja OnePlus Nord CE 3 Lite 5G — podsumowanie

W ten sposób dobrnęliśmy do końca recenzji OnePlus Nord CE 3 Lite 5G. Długa nazwa, ale nie trzeba długo przebywać ze smartfonem, aby poznać jego charakter. Ewentualnie w momencie, gdy chcemy w pełni rozładować akumulator, to być może, bo ten jest jedną z najważniejszych zalet Norda — w parze z szybkim ładowaniem. Tak samo możemy docenić niecodzienny wygląd i poprawne oprogramowanie. Niekoniecznie muszą podobać się aparaty, które nie zachwycają jakością i wymagają pewnego przyzwyczajenia. Jednak do dziennych ujęć główna matryca będzie zadowalająca.