Coraz większy popłoch wywołuje nowy wirus, który potrafi przejąć kontrolę nad telefonami z Androidem i w ten sposób dostać się do aplikacji bankowych użytkowników. Co gorsza, jest on niezwykle popularny w Polsce oraz nosi identyczną nazwę, jak pewna znana gra stworzona przez Polaków, którzy mogą przez to niesłusznie oberwać rykoszetem.
Wirus, który kradnie pieniądze
Wirus, o którym mowa nosi nazwę Hook. Trzeba na niego szczególnie uważać, ponieważ Polska jest dla niego czwartym państwem, jeśli chodzi o liczbę ataków. Warto tu jednak podkreślić, że wirus ten nie ma nic wspólnego z niezwykle popularną grą logiczną, która również nazywa się Hook. Jeśli więc macie ten tytuł na smartfonie, to nie musicie go kasować. Jedynym zagrożeniem ze strony tej gry jest to, że piekielnie wciąga, więc może Was okraść wyłącznie z czasu 🙂
Twórca gry wydał następujący komunikat:
Ja Maciej Targoni, twórca gry „Hook”, oświadczam, że moja gra nie ma nic wspólnego z wirusem. Jeśli padliście ofiarą wirusa, to zapraszam do zrelaksowania się przy moich grach.
Wróćmy jednak do wirusa Hook. Jest on dziełem twórców innego popularnego wirusa, czyli Ermaca. Ich nowe dzieło jest jednak o wiele bardziej złożone oraz stanowi większe zagrożenie. Ma on pełny dostęp do tego, co dzieje się na naszym smartfonie, oraz wysyła do przestępców zaszyfrowane informacje. Jednak poza samym śledzeniem potrafi on także przejąć kontrolę nad urządzeniem w dowolnym, wybranym przez przestępców momencie, jednocześnie nakładając fałszywe obrazy. A gdyby tego było mało, to jego wykrycie jest niezwykle trudne.
Głównym celem jego działań jest kradzież danych do bankowości mobilnej, chociaż oczywiście równie skutecznie może on wykradać dowolne inne dane i hasła. Największą jego aktywność zaobserwowano w USA, Hiszpanii, Australii i niestety właśnie w Polsce. Najlepszą możliwą formą ochrony jest unikanie aplikacji z podejrzanych źródeł oraz instalowanie wyłącznie tych, od sprawdzonych wydawców w Google Play.
Zobacz też: Bezpieczeństwo urządzeń z Androidem – jak uchronić się przed zagrożeniami?
A jeśli naprawdę zależy Wam na ochronie swoich danych i pieniędzy, to najrozsądniejszą opcją jest dwuetapowe logowanie, oraz klucz zabezpieczający, które utrudnią kradzież danych, oraz wykonywanie akcji na koncie. Dobrym przykładem jest klucz Yubico YubiKey, który pozwala na przechowywanie na nim wszystkich loginów i haseł, które są sprzętowo zabezpieczone.