LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Motorola edge 30 Neo. Taką Motkę to lubię!

11 minut czytania
Komentarze

Jesień w tym roku zapowiada się niezwykle malowniczo. Do coraz bardziej rozbudowanego kolorystycznie rynku smartfonów dołączyły we wrześniu trzy nowe Motorole z serii Edge 30. Były to odpowiednio według ceny i wielkości — Edge 30 Neo, Edge 30 Fusion i Edge 30 Ultra. Mnie od samego początku najbardziej ciekawił właśnie nie najbardziej wypasiony Ultra, ale Neo. Początkowo zachwyciły mnie jego ciekawe kolory, ale z czasem doceniłem też zgrabny wygląd i wykonanie. Zapraszam do recenzji świetnie wyważonej Motoroli Edge 30 Neo.

Zobacz też: Ranking najlepszych smartfonów, które warto kupić.

Zalety

  • wyjątkowy wygląd
  • niska waga urządzenia
  • wolny od nadmiernej ingerencji Android
  • podświetlana wyspa aparatów
  • szybkie ładowanie i wsparcie ładowania bezprzewodowego
  • świetny ekran
  • dobre jakościowo zdjęcia
  • relatywnie niska cena

Wady

  • zdjęcia nocne
  • brak trybu nocnego dla ultraszerokokątego obiektywu
  • brak certyfikowanej wodo- i pyłoszczelności
  • brak zawsze włączonego ekranu
  • brak gniazda słuchawkowego

Recenzja Motorola Moto Edge 30 Neo w trzech zdaniach podsumowania

Motorola Edge 30 Neo to doskonała kombinacja świetnego stylu i dobrze wykorzystanych podzespołów. Telefon ten jest dobrze wyważony, lekki, a przy tym oferuje ładowanie bezprzewodowe kojarzone dotychczas z wyższą półką. Wady telefonu rekompensowane są przez niską cenę wyjściową.

7,8/10
Ocena

Nasza ocena Motorola Edge 30 Neo

  • Zestaw 8
  • Specyfikacja techniczna 7
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 8
  • Aparaty 7
  • Oprogramowanie 9
  • Wydajność 7

Recenzja wideo Motorola Edge 30 Neo

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Motorola Edge 30 Neo

Pierwszy raz otrzymałem telefon do testów w naturalnie wyglądającym, zwykłym kartonowym pudełku. W środku oprócz telefonu znajdziemy dokumentację, ładowarkę, kabel USB-C – USB-C i plastikowe, twarde i przezroczyste etui. To ostatnie trochę przytłumia urodę Veri Peri i bardzo się palcuje. Zawartość pudełka należy zaliczyć zdecydowanie na plus, a sam zestaw jak na obecne czasy jest dość rozbudowany. Jeśli martwi Was, że nie jest to za bardzo przyjazne środowisku. to powinno Was zaciekawić, że w pudełku nie znajduje się nic plastikowego. Wszystkie elementy zawinięte są w papier i nawet atrament użyty do opisu pudełka jest pochodzenia roślinnego.

Specyfikacja techniczna Motorola Edge 30 Neo

Zerknijmy na główne parametry, jakimi może pochwalić się Motorola Edge 30 Neo:

  • 6,28″ ekran pOLED FullHD+ z odświeżaniem 120 Hz
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 695
  • 8 GB RAM-u, 128/256 GB pamięci wewnętrznej
  • Akumulator o pojemności 4020 mAh
    • Szybkie ładowanie 68 W
    • Bezprzewodowe ładowanie 5 W
  • Tylny aparat: 64 MP (f/1.8, optyczna stabilizacja obrazu) + 13 MP (f/2.2, 120 st.)
  • Przedni aparat: 32 MP (f/2.4)
  • 5G, Bluetooth 5.1, WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2.4 GHz + 5 GHz, WiFi hotspot
  • Głośniki stereo
  • Certyfikat IP52
  • Aktualizacje systemu przez 2 lata i poprawki bezpieczeństwa przez 3 lata
  • Wymiary 152,9 × 71,2 × 7,75 mm, waga 155 g

Motorola w telefonie o niewielkiej wadze upakowała wiele ciekawych rzeczy. Moduł 5G i bezprzewodowe ładowanie to miłe dodatki w przedstawicielu średniej półki. Ponadto kusić może obietnica aktualizacji przez nawet 3 lata. To wszystko otrzymujemy, za niewygórowaną cenę 1899 zł. Zatem przyjrzyjmy się czy telefon tak samo dobrze prezentuje się w działaniu. 

Zobacz też: Ranking najlepszych smartfonów do 2000 złotych.

Budowa i jakość wykonania Motorola Edge 30 Neo

Nie przez przypadek na początku zwróciłem uwagę na kolor nowej motki. Jest on nie tylko niespotykany, ale także niezwykle modny. Motorola w tym roku nawiązała nawet współpracę z Pantone, żeby ich smartfon był nie tylko gustowny i cieszył oko, ale także wpisywał się w obecne trendy. Do wyboru w przypadku Motorola Edge 30 Neo mamy cztery wersje kolorystyczne. Od najbardziej klasycznej do najbardziej designerskiej są to: Black Onyx (czarny), Ice Palace (srebrny), Aqua Foam (taki zielonkawo niebieski) i Veri Peri (fioletowy), który jest kolorem roku 2022 według Pantone. Ten ostatni trafił do mnie do testów, a na pozostałe zobaczyć w artykule Mateusza z dnia premiery.

Fioletowa motka zdecydowanie powinna się podobać. Fiolet zdobi całość plastikowej obudowy, a ponadto matowy tył może pochwalić się efektem mieniących się drobinek. Telefon pewnie leży w dłoni, ale poza nieśliską matową obudową, ma na to wpływ przede wszystkim rozmiar telefonu. Motorola Edge 30 Neo jest stosunkowo cienka i lekka, a zaledwie 155g wagi przekłada się świetnie na komfort użytkowania. Kruchość tego telefonu niestety przyćmiewa nieco toporne i nieelastyczne etui. Te za to przede wszystkim powinno chronić urządzenie, a nie dodawać mu uroku, a tę funkcję spełnia. Nic natomiast nie ochroni motki przed wodą i pyłem, gdyż telefonowi brakuje certyfikowanej wodo- i pyłoszczelności. U konkurencji niektóre modele mogą pochwalić się takim udogodnieniem, np. bezpośredni konkurent Samsung A53.

Matowość tyłu sprawia, że telefon pewnie leży w dłoni, a drobinki dodają jej wizualnie lekkości. Wisienką na torcie jest karta koloru Veri Peri wraz z oznaczeniem Pantone. Ten dodatkowy ozdobnik umieszczony został na dole tylnej obudowy. Poza logiem motoroli znajdziemy tutaj jeszcze niezbyt wypukłą wyspę aparatów.

Ta po dokładniejszym przyjrzeniu okazuje się skrywać w sobie niespodziankę dla ludzi tęskniących za diodami powiadomień. Wyspa aparatów posiada podświetlenie, które właśnie działa na zasadzie takiej diody. Nie oznacza to jednak, że z daleka zobaczymy, że mamy powiadomienie, jak to kiedyś bywało, ponieważ mruga do nas porozumiewawczo tylko w momencie przyjścia powiadomienia, a nie przez cały czas aż do jego odczytania.

Krawędzie wyraźnie oddzielają się fakturą od tyłu urządzenia. Rozkład na nich prezentuje się następująco:

  • Lewa krawędź – pusta
  • Prawa krawędź – podzielony przycisk głośności i przycisk zasilania
  • Górna krawędź – dodatkowy mikrofon i głośnik 
  • Dolna krawędź – głośnik, mikrofon, port USB-C, tacka na karty

Jeśli potrzebujecie telefonu z gniazdem słuchawkowym, to tutaj takiego nie znajdziecie. W zamian za to możecie się cieszyć lepszym dźwiękiem dzięki głośnikom stereo i wsparciu dla dźwięku Dolby Atmos®, o czym Motorola informuje nas również na górnej krawędzi.

Wyświetlacz Motorola Edge 30 Neo i jakość obrazu

Przód Motorola Edge 30 Neo stanowi 6,28-calowy wyświetlacz P-OLED, który wspiera 120 Hz odświeżanie ekranu i do tego może pochwalić się naprawdę wysoką jasnością. Wyświetlacz okalają cieniutkie ramki a wycięcie na aparat do selfie jest niewielkie. Panel jest płaski, nie przechodzi płynnie w krawędzie i w żaden sposób nie jest zakrzywiony, co wcześniej zasugerowała mi nazwa telefonu. Szkło to Gorilla Glass 3 i Motorola nie zdecydowała się na oklejenie go żadną folią, zatem warto o to zadbać samemu. Całość prezentuje się dobrze, ale ze względu na niskie umiejscowienie czytnika linii papilarnych ukrytego pod ekranem, jego użytkowanie na początku sprawia delikatne kłopoty. Sam czytnik działa jednak szybko i poprawnie i po przyzwyczajeniu do jego położenia nie będzie sprawiał kłopotów.

Akumulator — czas pracy i ładowania

Motorola Edge 30 Neo to lekki telefon, co odbiło się na pojemności baterii. Ogniwo w tym telefonie ma zaledwie 4020 mAh. Mimo to warto przyjrzeć się jego osiągom. Zazwyczaj rozładowywałem baterię po niecałych 30h od odłączenia z ładowarki przy 5h włączonego ekranu. Jak na wielkość baterii – niezły wynik. Okazuje się, że Motorola Edge 30 Neo całkiem nieźle radzi sobie z zarządzaniem baterią i jej wydajnością. Ponadto z dołączoną 68-watową ładowarką Neo w 12 minut pokaże 50%, a w 36 pełne 100%. To naprawdę świetny wynik i zdecydowanie warto rozważyć ten telefon, nawet jeśli korzystacie z telefonu mało oszczędnie. Dodatkowym atutem jest ładowanie bezprzewodowe, co jest raczej rzadkością w telefonach z tej półki cenowej. Nie jest może szybkie, bo tylko 5-Watowe, i pewnie częściej przyjdzie korzystać Wam z tradycyjnego ładowania, ale i tak to bardzo miły dodatek.

Aparaty Motorola Edge 30 Neo — jakość zdjęć i filmów

Na niską wagę telefonu przekłada się również brak niepotrzebnych obiektywów i udziwnień w aparatach. W Motoroli Edge 30 Neo mamy dwie matryce – główną 64-megapikselową i ultraszerokokątną 13-megapikselową. Nie znajdziemy w niej dodatkowych obiektywów, np. obiektywu do głębi czy makro, które zwykle okazują się zbędne albo są rzadko wykorzystywane.

Dzienne zdjęcia

Za to główna matryca może pochwalić się optyczną stabilizacją obrazu a zdjęcia z niej w ciągu dnia wychodzą świetnie jakościowo, ostre i pełne szczegółów. Kolory nie są przesadnie podbite, ale nie można powiedzieć, że wypadają blado na tle innych telefonów. Ultraszerokokątny obiektyw, zgodnie z tym, do czego się przyzwyczailiśmy, radzi sobie nieco gorzej niż główny, ale nadal zdjęcia są zadowalające.

Nocne zdjęcia

Zdjęcia nocne w przypadku obu obiektywów stanowią dla motki niemałe wyzwanie. Obiektyw ultraszerokokątny w gorszych warunkach oświetleniowych się zupełnie poddaje, czego nie może poprawić tryb nocny, bo ten obiektyw go po prostu nie ma. Zdjęcia nocne z głównego obiektywu są lepsze, ale bez trybu nocnego nadal nie złapiemy dobrego kadru. Tryb nocny ratuje sytuację, ale niestety sprawia, że zdjęcia są przesadnie rozjaśnione i ich kolorystyka przyjmuje nienaturalne tony. To chyba jedyna wada aparatów w tym telefonie.

Zdjęcia makro

Jeśli kogoś mimo wszystko martwi również brak obiektywu przeznaczonego wyłącznie do zdjęć makro, tak ciekawym rozwiązaniem w Motoroli Edge 30 Neo jest możliwość robienia zdjęć makro ultraszerokokątnym obiektywem. Way zaznaczyć, że udawało mi się zrobić w tym trybie lepsze zdjęcia niż niejednym telefonem ze specjalnym makro-obiektywem.

Zdjęcia selfie

Nagrania wideo

Wideo za pomocą Edge 30 Neo nagracie w 1080p w:

  • 30fps
  • 60fps (niedostępne dla obiektywu ultra szerokokątnego)

Po rozpoczęciu nagrania nie można płynnie przełączać się pomiędzy obiektywami. Dlatego zawczasu trzeba zdecydować się z którego będziemy korzystali.

Oprogramowanie i wydajność

W kwestii oprogramowania, to Motorola oddaje nam właściwie czystego Androida 12 z niewielkimi udogodnieniami. Dodatkiem spinającym w całość system i zewnętrzny wygląd telefonu są kompozycje kolorów wszystkich menusów i przełączników. Możemy zdecydować się na kolorystykę Pantone, która idealnie będzie pasowała do naszego telefonu. Kompozycje te korzystają ze znanej już z Androida zmiany kolorystyki systemu na podstawie kolorów tapety. Motorola dodatkowo pozwala na większą personalizację wyglądu niż czysty Android. Co więcej dostajemy też charakterystyczne dla moto gesty w tym nowinkę dla tego producenta, czyli podwójne stuknięcie w tył telefonu. Warto też zwrócić uwagę na opcję Ready For, która sprawi, że nasz telefon zamieni się w komputer po podłączeniu do zewnętrznego ekranu lub komputera. Ta opcja raczej zarezerwowana jest dla zdecydowanie droższych telefonów. Jest jednak jedna funkcja, przed której wprowadzeniem Motorola się dość broni. W Motoroli Edge 30 Neo wciąż nie uświadczymy zawsze włączonego ekranu. Dla niepocieszonych tym faktem pozostaje opcja podglądu powiadomień, który posiada możliwość szybkiej odpowiedzi lub skasowania powiadomienia.

Motorola Edge 30 Neo jest napędzana nie najnowszym, ale niezwykle popularnym wśród przedstawicieli średniej półki cenowej Snapdragonem 695. Towarzyszy mu 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Układ ten nie należy do najszybszych, a mimo to codzienne korzystanie z telefonu było płynne i niczym nieprzerywane. Aplikacje nie były agresywnie ubijane w tle i nie zdarzały się żadne spowolnienia w działaniu. Szukając telefonu idealnego do wymagających gier nie powinniście jednak brać tego modelu pod uwagę. Poniżej znajdziecie wyniki testów benchmark.

Recenzja Motorola Edge 30 Neo — podsumowanie

Podsumowując – Motorola Edge 30 Neo to prawdziwa perełka wśród średniopółkowców. Jest to wszechstronny telefon, który dzięki swojej lekkości połączonej z ciekawym designem może przykuwać spojrzenia nie rujnując przy tym naszego portfela. Edge 30 Neo oferuje niebanalny design, świetny ekran, wolny od nadmiernej ingerencji system, superszybkie ładowanie, ładowanie bezprzewodowe i dodatek w postaci podświetlanej wyspy aparatów. Do minusów zaliczyłbym tylko dwa – zdjęcia nocne i brak certyfikacji IP na wodo- i pyłoszczelność. Za cenę 1899 zł (a to cena bazowa, bez promocji) trudno znaleźć telefon, który oferowałby więcej.

Motyw