Recenzja Lenovo Legion 5i (Gen 7) – ścisła czołówka z GeForce RTX na pokładzie

Legion 5 to jeden z najpopularniejszych laptopów dla graczy na rynku. Przed Wami recenzja Lenovo Legion 5i w jego 7. generacji. Oczywiście litera i na końcu oznacza, że mamy do czynienia z modelem, który jest napędzany procesorem Intela. W tym konkretnym przypadku mówimy o 12. generacji układów, które zostały spięte z mocnymi kartami graficznymi RTX od NVIDIA. Poza odświeżeniem podzespołów Lenovo postanowiło nie zmieniać drastycznie tego, co znamy, ale warto zwrócić uwagę na detale. Detale, które przybliżają recenzowany model do lepszego rodzeństwa. Dlatego serdecznie zapraszam Was do testu Lenovo Legion 5i (Gen 7).

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Lenovo Legion 5i (Gen 7)

Klasyczny karton z oznaczeniem marki Legion nie skrywa zbyt wiele. Niemniej sam laptop jest bardzo bezpiecznie zapakowany. W jego sąsiedztwie znajdziemy wyłącznie ładowarkę o mocy 300 W, która wykorzystuje autorskie złącze. Zasilacz jest stosunkowo płaski, ale jednak ma swoje rozmiary, które niekoniecznie muszą być wygodne w podróży. W końcu waży ponad 1 kg. Mimo wszystko nie ma problemu z ładowaniem sprzętu przez USB-C, choć oczywiście z niższą mocą.

Cena i specyfikacja do wyboru, do koloru

Lenovo oferuje od groma różnych opcji konfiguracji swoich laptopów i nie inaczej jest z Legion 5i (Gen 7). Laptop ten możemy dzisiaj kupić już za około 6000 złotych w ramach podstawowej wersji oferowanej w Polsce. Ceny topowych odmian zbliżają się już do 8000 złotych. Co ciekawe, może być nawet taniej, gdy znajdziemy odmiany z ekranem FullHD. Aktualnie dominują panele QuadHD, co też po części wyróżnia recenzowanego laptopa.

Specyfikacja techniczna Lenovo Legion 5i (Gen 7)

• 15,6-calowy ekran IPS LCD
  • rozdzielczość (16:9):
    • FullHD (1920×1080)
    • WQHD (2560×1440)
  • jasność: do 300 nitów
  • pokrycie barw:
    • 45% NTSC
    • 100% sRGB
  • częstotliwość odświeżania obrazu:
    • 60 Hz
    • 144 Hz
    • 165 Hz (+ Dolby Vision, G-Sync)
• procesory:
  • Intel Core i5-12500H:
    • litografia: 7 nm
    • 12-rdzeniowy (16-wątkowy):
      • 4x Performance Core 2,5 GHz (turbo do 4,5 GHz)
      • 8x Efficient Core 1,8 GHz (turbo do 3,3 GHz)
    • 18 MB Cache
  • Intel Core i7-12700H:
    • litografia: 7 nm
    • 14-rdzeniowy (20-wątkowy):
      • 6x Performance Core 2,3 GHz (turbo do 4,7 GHz)
      • 8x Efficient Core 1,7 GHz (turbo do 3,5 GHz)
    • 24 MB Cache
• układ graficzny:
  • zintegrowany: Intel Iris Xe
  • dedykowany:
    • NVIDIA GeForce RTX 3050 Ti (4 GB GDDR6, TGP: 95 W)
    • NVIDIA GeForce RTX 3060 (6 GB GDDR6, TGP: 140 W)
    • NVIDIA GeForce RTX 3070 (8 GB GDDR6, TGP: 140 W)
    • NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti (8 GB GDDR6, TGP: 140 W)
• 16 GB (max, 32 GB) DDR5-4800 RAM (Dual Channel)
• 2x SSD (PCIe 4 NVMe 2280) do 1 TB
• akumulator o pojemności 60 lub 80 Wh
• łączność (Intel AX211):
  • Wi-Fi 6E (802.11ax)
  • Bluetooth 5.1
• złącza:
  • 2x USB-A (3.2 Gen 1)
  • 4x USB-C:
    • 3.2 Gen 1 (Always On)
    • 3.2 Gen 2 (wsparcie dla DisplayPort 1.4)
    • 3.2 Gen 2 (wsparcie dla DisplayPort 1.4 i USB Power Delivery do 135 W)
    • 4 (Thunderbolt 4, wsparcie dla DisplayPort 1.4)
  • HDMI (do 8K/60 Hz)
  • RJ-45 (Ethernet 1 Gigabit)
  • Jack 3,5 mm
• podświetlana klawiatura (biała lub 4-strefowa RGB), kamera HD lub FullHD, głośniki stereo 2x 2 W, podwójny mikrofon
• Windows 11
• wymiary: 358,8 x 262,35 x 19,99 mm
• waga: 2,4 kg
• wersje kolorystyczne: Cloud lub Storm Grey
• wykonanie: aluminium i tworzywo sztuczne (PC + ABS)

Jak sami widzicie, opcji konfiguracji jest od groma, więc każdy powinien znaleźć idealną wersję dla siebie. Oczywiście w Polsce nie są oferowane wszystkie opcje, ale Lenovo zdaje się dobrze dobrało potrzeby klientów. Należy docenić Legiona 5i (Gen 7) za wsparcie najnowszej generacji pamięci operacyjnych. Patrząc na dane techniczne, ciężko wskazać poważne uchybienie. Ok, niektórym może zabraknąć czytnika linii papilarnych lub obsługi kart pamięci. Też z tyłu głowy miejmy, że Lenovo zostawiło jeszcze miejsce dla modeli Legion 5i Pro oraz Legion 7i.

Budowa i jakość wykonania

Legiony od Lenovo ciężko pomylić z innymi laptopami. Nie chodzi tylko o logo na klapie, ale ogólnie o konstrukcję. Ok, można pomylić z Lenovo ThinkBook 16p, ale to inna para kaloszy. Zostańmy wśród propozycji dla graczy, gdzie przesunięta pokrywa i kilka wystających elementów sprawiają, że od razu wiemy, iż mamy do czynienia z Legionem. W recenzowanej generacji firma nie wprowadziła żadnych rewolucji, choć Legion 5i zdecydowanie zbliżył się do wyższych modeli.

Niemniej wciąż mamy do czynienia z połączeniem aluminium i tworzyw sztucznych. Użytkownik przez większość czasu ma kontakt z metalem, więc wrażenia z użytkowania są bardzo dobre. Szczególnie że mówimy o wykończeniu, które niespecjalnie się brudzi i jest po prostu estetyczne. Wszystko jest też dobrze spasowane i sprawia wrażenie solidnego.

Mimo wszystko od strony ergonomicznej kilka poprawek można zrobić. Przede wszystkim przesunięta pokrywa z ekranem została oparta na wystających zawiasach, więc występuję garb, który utrudnia pakowanie sprzętu. Poza tym cała reszta wypada wzorowo. Matowa powierzchnia skrywa wyżłobione loga Lenovo i legion. Z kolei na niższym stopniu, za omówionymi już zawiasami, pojawiają się oznaczenia złączy, które Legion 5i (Gen 7) skrywa na tylnej krawędzi. Pojawia się tu także dioda, która informuje między innymi o ładowaniu sprzętu.

Od spodu dojrzymy już tworzywo sztuczne, w którym zaprojektowano sporych rozmiarów kratki wentylacyjne. Za nimi pojawia się system chłodzenia, na który składają się dwa wentylatory i sporych rozmiarów ciepłowody. Ogólnie firma przewidziała we wnętrzu możliwość wymiany pamięci operacyjnej, dysków SSD oraz modułu łączności bezprzewodowej. Tym samym Lenovo nie ogranicza użytkowników w ramach potencjalnych ulepszeń w przyszłości. Trzeba jedynie pamiętać, że śruby są różnej długości.

Mimo wszystko wróćmy do klapy, która jeszcze skrywa sporych rozmiarów gumowe nóżki. Pewnie trzymają one laptop na blatach biurek. Poza tym dojrzymy maskownice głośników, ale jakość audio nie rzuca na kolana. Same membrany nie powalają wielkością i też nie grają tak dobrze, jak ma to miejsce w wyżej notowanych Legionach. Dźwięk jest stosunkowo cichy i płaski, więc słuchawki są bardzo wskazane.

Krawędzie stworzone z myślą o graczach

Boki Lenovo Legion 5i (Gen 7) uważam za zdecydowanie jedne z najlepszych w klasie laptopów dla graczy. Głównie wynika to z dobrego zagospodarowania tylnej krawędzi, więc kable nie muszą odchodzić z boków i kręcić się wokół dłoni. Na poszczególnych częściach znajdziemy:

• tył — gniazdo Ethernet, USB-C, HDMI, 2x USB-A, gniazdo zasilania
• przód — wypustka do otwierania pokrywy
• lewa strona — 2x USB-C (w tym Thunderbolt)
• prawa strona — gniazdo słuchawkowe, przełącznik blokady kamery, USB-A

Praktycznie cała najważniejsza obsługa wejść/wyjść została umiejscowiona na tyle, więc już wiecie, że to plus. Oczywiście w oczy rzucają się też całkiem spore wyloty powietrza. Także warto docenić włącznik kamery, który może nie jest fizyczną zasuwką, ale mimo wszystko pozwala na swój sposób zadbać o prywatność.

Charakterystyczna pokrywa to wiele udanych rozwiązań

Tymczasem wysunięta część pokrywy pozwala bez problemu podnieść ją z wykorzystaniem tylko jednej ręki. Zawiasy początkowo stawiają nieco mniejszy opór, więc sam proces jest uproszczony, a z kolei później nie ma żadnych problemów z utrzymaniem ekranu w zadanej pozycji. Lenovo stara się powoli redukować ramki także w laptopach dla graczy i Legion 5i (Gen 7) nie jest w tym wypadku wyjątkiem. Nad ekranem dojrzymy przeciętną kamerę do wideorozmów (w opcji jest lepsza) oraz takie same mikrofony. Z kolei na najgrubszej, optycznie zmniejszonej przez kolory ramce pojawia się logo Legion.

Bardzo wygodna klawiatura i równie pozytywny touchpad

Przejdźmy na palmrest i odnajdźmy włącznik. Ten znajduje się centralnie nad klawiaturą i pod logiem na klapie. Firma ukryła w nim diodę, która informuje nie tylko o stanie pracy, ale również o trybie wydajności. Klawiatura w Legion 5i (Gen 7) jest bardzo zbliżona do innych propozycji Lenovo i sprawdza się bardzo dobrze. Obecność sekcji numerycznej to plus, podobnie jak pełnowymiarowe strzałki, których po prostu nie mogło zabraknąć. Nie brakuje także podświetlenia, które w egzemplarzu testowym jest jednolite, białe i 3-stopniowe, ale możemy poszukać modeli z opcjonalnym 4-strefowym RGB. Samo pisanie nie sprawia najmniejszych problemów.

Podobnie nie mam jak przyczepić się do touchpada Lenovo Legion 5i (Gen 7). Gładzik został przesunięty do lewej krawędzi i jest całkiem spory, ale nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu oraz w grach. Jest wręcz całkiem wygodny i dobrze sprawdza się w każdym scenariuszu.

Wyświetlacz i jakość obrazu

Lenovo postanowiło wyróżnić Legiona 5i (Gen 7) w Polsce modelami wyposażonymi głównie w matryce QuadHD. To akurat duży plus. Tylko w odróżnieniu od mocniejszych Legionów recenzowany sprzęt wciąż stawia na proporcje 16:9. Jest to niewątpliwie dobry panel, choć niespecjalnie wyróżnia się na rynku i widać pole do potencjalnego rozwoju. Maksymalna jasność osiąga około 315 nitów (kontrast 1100:1), więc jest po prostu ok. Podobnie wygląda z pokryciem barw. Po wyjęciu z pudełka Legion 5i (Gen 7) osiąga 97% sRGB i 71% DCI-P3 oraz nie wymaga wielkich korekt w zakresie kalibracji. Tylko po cichu chciałoby się więcej.

Siłą rzeczy w laptopie dla graczy nie mogło zabraknąć podniesionej częstotliwości odświeżania obrazu. W tym konkretnym przypadku mówimy o 165 Hz, które jesteśmy w stanie odblokować z pomocą skrótu na klawiaturze (Fn+R). Tylko ten nie zawsze chce poprawnie działać, więc warto przestawiać omawiany parametr ręcznie z poziomu ustawień Windowsa.

Akumulator — czas pracy i ładowania

Lenovo Legion 5i (Gen 7) to laptop dla graczy, ale mimo wszystko firma nie ograniczyła akumulatora, jak ma to miejsce w przypadku jednego z najważniejszych konkurentów (patrz: Acer Nitro 5). Recenzowany sprzęt może pochwalić się naprawdę bardzo dobrymi wynikami czasu pracy bez zewnętrznego zasilania. W końcu mówimy o podzespołach, które potrafią być energooszczędne, co w połączeniu z dużym akumulatorem (80 Wh) oznacza, że każdy powinien być zadowolony. Nie ma problemów, aby sprzęt odtwarzał filmy nawet przez 8 godzin. Przeglądanie sieci i ogólna praca biurowa jest możliwa przez 7 godzin. Oczywiście to wszystko przy ograniczonej częstotliwości odświeżania obrazu do 60 Hz i wyłączeniu grafiki od NVIDIA.

Przy pracy na pełnych obrotach, wykorzystując pełne możliwości testowanego Legiona 5i, akumulator wytrzyma nieco ponad godzinę. Ładowanie do pełna trwa około 2 godzin lub niecałą godzinę, gdy zdecydujemy się na aktywację technologii Rapid Charge. Tyczy się to również regeneracji przez USB-C (do 135 W), choć wtedy laptop nie osiągnie maksymalnej wydajności.

Oprogramowanie i wydajność

Lenovo przyzwyczaiło nas już do tego, że na pokładzie znajdziemy dużo dobrego, ale też irytującego. Wśród tej drugiej grupy pojawia się McAfee, które swoimi nachalnymi reklamami narzuca się na każdym kroku, przerywając procesy z pierwszego planu. Niemniej nie ma problemu, aby pozbyć się tego antywirusa i cieszyć się pozostałymi dodatkami — tymi bardziej pożytecznymi. Do gry wchodzi między innymi system rozbudowanych opcji audio od Nahimic. Pojawia się także Lenovo Smart Noise Cancellation, czyli program, który faktycznie ogranicza niepotrzebne dźwięki i to w dwie strony — od i do rozmówcy.

Niemniej najważniejszym, dodatkowym oprogramowaniem od Lenovo jest Vantage, czyli centrum zarządzania laptopem. Począwszy od obsługi serwisowej (gwarancja, akumulator, skanowanie) i aktualizacji, przechodząc przez bardziej rozbudowane funkcje laptopa (inteligentna klawiatura, multimedia itd.), a kończąc na dodatkach dla graczy (makra, tryby pracy GPU i inne), czuć, że wszystko zostało należycie dopracowane. Wisienką na trocie jest dodatkowa ikona w zasobniku, która pozwala szybko przełączać najważniejsze funkcje.

Temperatury i głośność

Czy laptop dla graczy może być cichy? Tak, jeżeli poprosimy go o to i nie będziemy wykorzystywać pełnej mocy obliczeniowej. Wtedy Lenovo Legion 5i (Gen 7) zachowuje pełną ciszę bez uruchamiania wentylatorów. Oczywiście w grach, pod większym obciążeniem, już robi się głośno, bo mówimy o około 47 dB. Jednak nie jest to irytujący dźwięk.

Dwa wentylatory i sporej wielkości ciepłowody dobrze radzą sobie z odprowadzaniem wysokich temperatur. Mimo wszystko są one odczuwalne także na klawiaturze, która osiąga blisko 39 stopni Celsjusza podczas wykorzystywania pełnej mocy obliczeniowej. W trakcie spokojnej pracy Legion 5i osiąga maksymalnie 30 stopni Celsjusza, więc jest w porządku.

Benchmarki i wydajność

Lenovo Legion 5i (Gen 7) to mocny sprzęt, choć też pamiętajmy, że możemy grać w rozdzielczości QuadHD, więc ponadprzeciętnej jak na tę klasę. Jeśli jednak zabraknie nam mocy lub chcemy postawić na lepsze detale, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby przełączyć się na FullHD i zyskać średnio 20-25 klatek na sekundę. Ogólnie laptop nie ma problemów z uruchomieniem Cyberpunka 2077 w 45 kl./s., Far Cry 6 w 70 kl./s., Red Dead Redemption w 80 kl./s., a Wiedźmina 3 w 90 kl./s. Wszystko w najwyższych ustawieniach. Codzienna praca również nie sprawia najmniejszych problemów. Szybkie pamięci i wysoka rozdzielczość sprawdzają się świetnie.

Recenzja Lenovo Legion 5i (Gen 7) – podsumowanie

Nie bez powodu seria Legion jest bardzo popularna wśród graczy. Lenovo wie, na czym warto się skupić, aby przyciągnąć do siebie fanów gier. Recenzowany Legion 5i (Gen 7) może pochwalić się świetną wydajnością właśnie podczas rozgrywek, ale też podczas codziennego użytkowania. Jak na sprzęt tej klasy laptop oferuje świetny akumulator. W grze jest także niezły wyświetlacz, choć Lenovo mogłoby już pomyśleć o lepszej jasności i pokryciu bogatszych palet kolorystycznych.