LattePanda 3 Delta

LattePanda 3 Delta – kiedy Raspberry Pi to za mało

2 minuty czytania
Komentarze

Kiedy pisałem o klonie Raspberry Pi z procesorem Intela, sporo osób zarzuciło mi, że jestem zbyt surowy. Wynika to jednak z faktu, że taka konstrukcja nie ma większego sensu, a na rynku są znacznie lepsze rozwiązania z układem niebieskich. Najnowszym z nich jest LattePanda 3 Delta, czyli SBC o mocy laptopa z niższej półki cenowej i zintegrowanym Ardiuno. 

LattePanda 3 Delta

To właśnie ten element świadczy o prawdziwej potędze LattePanda 3 Delta, jak i wszystkich komputerów producenta. Nie jest to kolejny beznadziejny klon Raspberry Pi próbujący zapewnić chociaż częściową kompatybilność, a coś, co w pełni wspiera jeszcze popularniejsze rozwiązanie i to w pełni. W ten sposób możemy zbudować urządzenie przeznaczone do szeregu zadań: od miniaturowego PC i zamiennika Steam Decka, po narzędzie do strumieniowania, czy śledzenia obiektów a i to jest tylko częścią możliwości urządzenia. 

To jednak teoretycznie potrafi każdy starszy komputer z serii. Czym więc zaskakuje LattePanda 3 Delta? Istotną funkcją jest autorestart po wystąpieniu błędu i przywrócenie poprzednio używanego programu. Dzięki temu urządzenie jest praktycznie bezobsługowe i pozwala na pozostawienie go sobie samym, co jest istotne w wielu projektach. Nie można jednak obojętnie przejść koło jego surowej mocy.

Sercem urządzenia jest układ Celeron N5105. Oferuje on cztery rdzenie i cztery wątki przy taktowaniu do 2,9 GHz pobierając przy tym maksymalnie 10 W mocy. Wspiera go 8 GB RAM. Jeśli chodzi o miejsce na dane użytkownika, to mówimy tu o 64 GB MMC. To jednak nie jest duży problem: LattePanda 3 Delta może zostać rozbudowana o dysk SSD pod port M.2. Drugie gniazdo pozwala na podłączenie kolejnego gniazda SATA lub modemu komórkowego.

A skoro już jesteśmy przy łączności, to LattePanda 3 Delta wspiera Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.2. W urządzeniu znajdują się także trzy porty USB 3.2 Type-A, DisplayPort i Jack 3.5 mm. Do zasilania natomiast służy USB-C, oraz osobne gniazdo 12 V. Do tego znajdziemy także szereg złączy GPIO, oraz osobne złącza na taśmy dla dedykowanego wyświetlacza i panelu dotykowego. 

Producent co prawda nie pochwalił się jeszcze ceną, ale pewne jest jedno: LattePanda 3 Delta to nie jest tania zabawka. Jest to jednak sprzęt dla kogoś, kto ma konkretny pomysł na wykorzystanie jego potencjału, albo uwielbia majsterkować i Raspberry Pi już mu nie wystarczy. Kiedy budowałem własny UMPC, to myślałem nad zakupem starszej wersji LattePanda i szczerze mówiąc, to żałuję, że się na niego nie zdecydowałem. 

Źródło: Tomshardware, YouTube

Motyw