Pomimo wcześniejszych zapewnień, Elon Musk sprzedał akcje Tesli za kilka miliardów. Fundusze mają zostać wykorzystane do ewentualnego kupienia Twittera. Twierdzi, że już więcej nie sprzeda akcji swojej firmy.
Znowu to zrobił! Elon Musk sprzedał akcje Tesli
Elon Musk sprzedał akcje Tesli (której jest prezesem) za 6,9 mld dolarów. Tłumaczy, że te fundusze mogą zostać wykorzystane do sfinansowania potencjalnej transakcji Twittera, jeśli przegra sprawę w sądzie z serwisem. Zapowiedział jednak, że kupi je ponownie, jeśli transakcja Twittera nie dojdzie do skutku. Nie planuje dalej sprzedawać akcji firmy zajmującej się produkcją elektrycznych samochodów. Mimo że wcześniej w kwietniu sprzedał akcje Tesli za 8,5 mld dolarów i twierdził, że więcej prognozuje kolejnych sprzedaży.
Tak. [przyp. red. odpowiedź na pytanie, czy skończył sprzedawać akcje Tesli]
Tweet Elona Muska
W (miejmy nadzieję, że mało prawdopodobnym) przypadku, gdyby Twitter zmusił zamknąć transakcję i niektórzy partnerzy kapitałowi nie dołączą, ważne jest, aby uniknąć awaryjnej sprzedaży akcji Tesli.
Jak podaje Reuters, Musk obecnie posiada mniej niż 15% wszystkich akcji w Tesli. Akcje firmy wzrosły o 1,6% do 863,1 dolarów. W ciągu 4 dni (od 5 do 9 sierpnia) łącznie sprzedał 7,92 mln akcji. Nie ma pewności, czy za jakiś czas, miliard ponownie zdecyduje się na sprzedaż. Zwłaszcza że pierwotnie nie dotrzymał słowa.
Długie zakupy
Dla przypomnienia: w kwietniu Musk ogłosił, że chce kupić Twittera i doszedł do porozumienia z właścicielami serwisu. W lipcu jednak miliarder zerwał umowę zakupu za 44 mld dolarów. Przedsiębiorca tłumaczył się, że został wprowadzony w błąd co do liczby kont spamowych na platformie. Dlatego też Twitter pozwał Muska, aby zmusić go do zakończenia transakcji i zakupienia platformy. Proces ma się odbyć 17 października bieżącego roku.
Jako ciekawostkę warto przytoczyć pytanie do Muska od jednego z użytkowników Twittera: „Myślałeś o założeniu własnej platformy od mediów społecznościowych? Jeśli by nie doszło do transakcji z Twitterm?” Miliarder krótko odpowiedział: „X.com”.
Źródło: Reuters