Oszustwo z akcjami CD Projekt powraca – to wyłudzanie danych, a nie sposób na zarobek

2 minuty czytania
Komentarze

W sieci znów rozgłos zyskuje oszustwo z akcjami CD Projekt. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że mają do czynienia z materiałami przygotowanymi przez cyberprzestępców, więc warto przed nimi ostrzec. W tym przypadku chcąc szybko zarobić pieniądze, można jedynie doprowadzić do przekazania swoich danych oszustom.

Na czym polega oszustwo z akcjami CD Projekt?

oszustwo z akcjami cd projekt - tak wygląda strona oszustów

Na początku roku pisaliśmy o rzekomych akcjach CD Projekt, do których kupowania namawiali oszuści. W mediach społecznościowych pojawiały się fałszywe reklamy inwestycyjne, w których obiecywano ogromne zyski bez ponoszenia ryzyka. Przed kampanią prowadzoną przez cyberprzestępców ostrzegał Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego.

oszustwo z akcjami cd projekt - zrzut ekranu z reklamy

Minęło ponad pół roku, a oszustwo nadal funkcjonuje. Tym razem cyberprzestępcy promują swoje przedsięwzięcie na YouTube. Wśród reklam wyświetlanych przed filmami jest spot, gdzie obiecywane są wypłaty 14 tysięcy złotych tygodniowo w ramach dywidendy dla inwestorów. Oszuści odsyłają do strony internetowej, która udaje witrynę CD Projekt. O jej nieautentyczności świadczy choćby wyjątkowo podejrzany adres. Na stronie jesteśmy proszeni o podanie swoich danych, takich jak imię, nazwisko, adres e-mail i numer telefonu. Oczywiście nie należy wypełniać tego formularza ani pobierać czegokolwiek z tej podejrzanej witryny.

oszustwo z akcjami cd projekt - zrzut ekranu z reklamy

Spot reklamowy namawiający do inwestycji z dużymi zyskami, styl mówienia lektora sugerujący, że mamy do czynienia z syntezatorem mowy oraz przekierowanie na podrobioną stronę znanej firmy – podobnie było z reklamami promującymi inwestycje w złoto z KGHM i rządem. One również w ostatnim czasie pojawiły się na YouTube. Przedstawicielka polskiego oddziału Google mówiła nam wtedy, że reklamy naruszające standardy są usuwane. To gra w kotka i myszkę: oszuści nieustannie ewoluują w swoim podejściu, próbując obejść i wykorzystać nasze systemy, a my wciąż wdrażamy nowe rozwiązania – zaznaczała.

Z przekazanych nam przez Google informacji wynika, że tylko w 2021 roku internetowy gigant zablokował 3,4 miliarda reklam za naruszanie zasad, zawieszono też 5,6 miliona kont reklamodawców. Jak jednak widać, na YouTube wciąż można się natknąć na spoty oszustów.

Motyw