Jaka myszka gamingowa w 2024? Najlepsze myszki do gier — ranking

Wybór myszki do gier nigdy nie jest łatwy. Producenci rywalizują ze sobą na niemal każdej płaszczyźnie. Ważny jest już nie tylko sensor, ale i oprogramowanie, zastosowane przełączniki, jakość materiałów czy obecność nowoczesnych technologii. W zalewie tak bogatej i różnorodnej oferty ciężko wyłowić ten konkretny model o mocnej specyfikacji technicznej, który będzie również świetnie leżał w dłoni. W ramach rankingu podpowiemy Wam, jaka myszka gamingowa zapewni odpowiednie osiągi niezależnie od budżetu.

Myszka gamingowa od A do Z. Na co zwracać uwagę przy zakupie?

Liczba kwestii, które warto wziąć pod uwagę przy zakupie myszki może być wręcz przytłaczająca, dlatego ustalmy pewne priorytety i zastanówmy się nad tym, co jest dla nas najważniejsze. Poniżej kilka kluczowych cech, które mają niebagatelne znaczenie przy wyborze urządzenia.

Zacznijmy od typu połączenia. W przypadku myszki przeznaczonej przede wszystkim do gier jeszcze kilka lat temu wybór był prosty, ze względu na znaczne opóźnienia łączności bezprzewodowej. Dzisiaj w produktach dla graczy ten problem nie występuje, a stosowane przez producentów technologie minimalizujące czas reakcji (np. Logitech Lightspeed czy Razer Hyperspeed), zapewniają opóźnienia z powodzeniem rywalizujące z najlepszymi myszkami przewodowymi – więcej piszemy na ten temat w materiale „Jaka mysz bezprzewodowa do gier i pracy?”. Niestety, nie ma róży bez kolców – jeśli chcemy coś bez kabla, będziemy musieli wysupłać z portfela trochę więcej pieniędzy.

Dużą wagę należy przykładać do sensora. Czujnik ten można nazwać sercem każdej myszy i od jego jakości będzie zależała precyzja śledzenia ruchu, jakość pracy na różnych powierzchniach (szerzej związana także z rodzajem sensora – wyróżniamy optyczny bądź laserowy), czy rozdzielczość wyrażona w DPI (dots per inch – punkty na cal).

Wysokie wartości DPI zwiększają czułość i sprawiają wrażenie szybszego, płynniejszego ruchu, dzięki czemu nie musimy wykonywać szerokich ruchów na podkładce, by szybko zmienić położenie kursora. Wiodącą na rynku firmą produkującą sensory jest PixArt (powszechnie stosowany model to PMW3360 i jego pochodne), który rywalizuje na tym polu z autorskimi rozwiązaniami od m.in. Logitecha i Razera (do udanych konstrukcji należy zaliczyć choćby Hero 25K i Focus+).

Przed dokonaniem wyboru zastanówmy się również nad preferencjami co do ergonomii i stosowanym przez nas chwytem myszki. Kształt i wyprofilowanie to często pomijany aspekt, który ma przecież fundamentalny wpływ na jakość doświadczenia przy obcowaniu z gryzoniem. Zasadniczo wyróżniamy trzy główne sposoby operowania myszką: palm grip, fingertip grip i claw grip.

W pierwszym i drugim wariancie opieramy na myszce całą dłoń (z tą różnicą, że przy fingertip jest ona nieco wycofana, a śródręcze uniesione), powinniśmy więc szukać czegoś o lekkim podniesieniu korpusu z wygodnym umiejscowieniem kciuka. W trzecim wyginamy palce nieco ku górze, tworząc nietypowy kształt (tzw. szpon), którego cechą charakterystyczną jest bardziej precyzyjne prowadzenie myszy opuszkami palców. Przy takim chwycie powinniśmy poszukać czegoś o nieco krótszych wymiarach, wysokim profilu i symetrycznym kształcie.

Nie możemy zapomnieć także o jakości wykonania, zastosowanych materiałach oraz przełącznikach. W tym punkcie warto zwrócić uwagę na jakość tworzywa sztucznego, ślizgaczy czy obecność ogumienia pod kciukiem. Istotna będzie również jakość samych przełączników i ich trwałość – prym wiedzie tutaj firma Omron, ale nie brakuje autorskich rozwiązań. Do najciekawszych należą przełączniki optyczne od Razera, które są kompletnie pozbawione problemu dwukliku (popularna wada występująca w związku z eksploatacją myszy, polegająca na rejestrowaniu nadmiarowej liczby kliknięć niezależnie od faktycznych, fizycznych wciśnięć przycisku).

Na sam koniec zwróćmy uwagę na oprogramowanie producenta i dodatkową funkcjonalność, np. obecność podświetlenia RGB. Rozbudowany soft pozwala m.in. na pełną konfigurację klawiszy, zdefiniowanie makr, ustawienie czułości i poziomów DPI oraz częstotliwości raportowania. Warto pamiętać, że podświetlenie wpłynie negatywnie na czas pracy urządzeń bezprzewodowych.

Jaka myszka dla gracza do 150 zł? SteelSeries Prime

Czas na coś zdecydowanie bardziej zgrabnego i zaprojektowanego przy współpracy z zawodowymi graczami. Mysz SteelSeries Prime waży zaledwie 69 g i praktycznie nie czuć jej w dłoni, co przekłada się na niezwykłą lekkość w prowadzeniu i podwyższony komfort dla graczy lubujących się w niskich i średnich czułościach.

Za precyzję działania odpowiada sensor optyczny TrueMove Pro, który stanowi zwieńczenie myśli inżynieryjnej dwóch firm – SteelSeries i renomowanej firmy PixArt. Wyniki mówią same za siebie – 18 000 DPI, 450 IPS i przyspieszenie 50G to górna półka gamingowa, do której wprawne oko i zręczna dłoń szybko się przyzwyczai.

Taka charakterystyka czujnika i e-sportowy rodowód zobowiązuje do optymalnej pracy w najbardziej wymagających warunkach. Zadba o to technologia Tilt Tracking, która śledzi położenie gryzonia przy oderwaniu od podłoża, przechyleniach oraz przy wykonywaniu szybkich ruchów.

Dla fanów personalizacji i gamingowych akcentów producent przygotował 5 programowalnych przycisków i subtelne podświetlenie Prism RGB. Na szczególne wyróżnienie zasługują także magnetyczne przełączniki optyczne Prestige OM, które eliminują problem dwukliku i gwarantują bardzo szybki czas reakcji oraz jakość wykonania. Solidny korpus o teksturowanym, matowym wykończeniu jest bardzo przyjemny w dotyku.

Jaka myszka do gier do 200 zł? Logitech G402 Hyperion Fury

Osiem programowalnych przycisków i 4 ustawienia DPI, które można przełączać w locie za cenę raptem jednego banknotu z Władysławem Jagiełło? Propozycja Logitecha właściwie nie ma konkurencji w tej półce cenowej.

Choć producent nie podał, jaki dokładnie sensor zastosował w tym konkretnym modelu, czujnik ten wykorzystuje technologie Logitech Delta Zero oraz Fusion Engine. Obie te techniki pozwoliły na odwzorowanie ruchu z prędkością przekraczającą 400 IPS przy zachowaniu odpowiedniej precyzji. Dobre osiągi to również zasługa braku jakiejkolwiek interpolacji, w pełnym zakresie możliwej do uzyskania rozdzielczości.

Hyperion Fury to mysz wykonana z matowego tworzywa o dobrej jakości. Spasowanie elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń, a całość dopełniają cztery ślizgacze z zaokrąglonymi krawędziami, które sprawdzają się przede wszystkim na podkładkach wykonanych z tkaniny.

Wisienką na torcie pozostaje szybkie raportowanie położenia (1000 Hz) i rozbudowane oprogramowanie Logitech Gaming Software. Z poziomu aplikacji zdefiniujemy funkcje klawiszy oraz stworzymy makra, które potem zapiszemy bezpośrednio w pamięci myszy – G402 posiada wbudowany 32-bitowy procesor ARM.

Jaka myszka gamingowa do 250 zł? Logitech G502 Hero

Ten sprawdzony model, który nie bez przyczyny polecany jest przez całe rzeszy graczy na wszelkiej maści forach, jest żywym przykładem tezy, że czasem techniczną doskonałość można osiągnąć stosunkowo niewielkim kosztem. Skąd wzięła się ogromna popularność urządzenia i dlaczego G502 warto kupić również dzisiaj?

Zacznijmy od tego, że na przestrzeni lat doczekaliśmy się odświeżenia tego gryzonia. Sensor PixArt PMW 3366 został zastąpiony autorskim czujnikiem Hero 25K (wcześniej 16K), który znany jest z precyzji, oszczędności energii i fantastycznej rozdzielczości – to jeden z najbardziej udanych układów stosowanych w myszkach.

Niezaprzeczalną precyzję uzupełnia bardzo przemyślana konstrukcja i aż 11 programowalnych przycisków. Taka ilość oznacza dużą dowolność i swobodę konfiguracji w oprogramowaniu Logitech G HUB, dzięki któremu zapiszemy do 5 różnych profili bezpośrednio w wbudowanej pamięci myszy.

Nie sposób nie wspomnieć tutaj także o wzorowej jakości wykonania i fantastycznie zrealizowanym scrollu. Kółko przewijania posiada dwa tryby – klasyczny skokowy oraz uzależniający tryb swobodnego przewijania, bez którego ciężko sobie później wyobrazić przeglądanie dłuższych stron czy dokumentów.

Jakby tego było mało, producent zadbał również o system regulacji wagi (otrzymujemy pięć ciężarków 3,6 g), konfigurowalne podświetlenie Lightsync RGB i przycisk snajpera, umieszczony w wygodnym miejscu pod kciukiem. Czy można życzyć sobie czegoś jeszcze w tak atrakcyjnej cenie?

Jaka myszka do gier MMO i MOBA do 300 zł? Razer Naga Trinity

Co jeśli namiętnie gramy w tytuły MOBA lub MMO, gdzie nie ma takiego pojęcia jak „zbyt dużo przycisków”? Cóż, w takim scenariuszu wykorzystania przyda nam się gryzoń do zadań specjalnych, jak choćby rekomendowany przez nas model z serii Razer Naga – Trinity.

Cechą wyróżniającą są tutaj oczywiście trzy wymienne panele boczne, każdy oferujący inny układ przycisków, różniący się od siebie ilością obsługiwanych poleceń. Wspierane konfiguracje to odpowiednio 2, 7 i 12 przycisków, co w ostatniej wersji przekłada się na łączną liczbę 19 programowalnych przycisków.

Dzięki zmianie bocznego panelu szybko dostosujemy myszkę do konkretnej gry i oczekiwanego przez nas poziomu kontroli. Zastosowane tutaj magnesy kompletnie nie przeszkadzają w łatwym demontażu, można więc bez problemu żonglować nimi w locie.

Choć przyciski boczne faktycznie grają pierwsze skrzypce w tym urządzeniu (producent zadbał również o ich wyraźny klik, dający znać o zarejestrowaniu wciśnięcia), to i główne są niczego sobie. Powróciło także wyprofilowane wzornictwo charakterystyczne m.in. dla serii DeathAdder oraz dobrej jakości sensor optyczny 5G o rozdzielczości 16000 DPI.

Jaka myszka bezprzewodowa dla gracza do 500 zł? Razer Viper Ultimate

Popularna żmija to przedstawiciel sprzętu z najwyższej półki. Topowy sensor Razer Focus+ wykręca wyniki, które pozostawiają konkurencję daleko w tyle (rozdzielczość aż 20 000 DPI z dokładnością do 99,6%), a łączność bezprzewodowa Hyperspeed zapewnia opóźnienia na poziomie myszek przewodowych.

Szybkość to zresztą drugie imię Viper Ultimate. Zastosowane tutaj przełączniki Razer Optical wykorzystują do rejestrowania każdego kliknięcia wiązkę światła podczerwonego, dzięki czemu czas aktywacji jest błyskawiczny – w tym momencie kończą się wymówki i przegrana leży tylko i wyłącznie po stronie refleksu gracza.

O wygodę ładowania zadba stacja dokująca, która pozwala szybko naładować wbudowaną baterię 500 mAh. Zarówno mysz, jak i wspomniane akcesorium posiada podświetlenie RGB, które możemy skonfigurować w oprogramowaniu Razer Synapse.

Całość została zamknięta w obudowie o wysokiej jakości wykonania, która waży zaledwie 74 gramy – to mniej niż większość konstrukcji uwiązanych na kablu. Żywotność przycisków głównych wynosi 70 milionów kliknięć.

Jaka myszka gamingowa – pytania i odpowiedzi

Część odnośników w artykule to linki afiliacyjne. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ofertą na konkretny produkt – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji i jej niezależność.